Wątek: SBD start 01.01.2005

tez tak mam jak schudneod razu ide do sklepu i przymierzam pelwno ciuchow i potem od razu mam lepszy humor bo wszystko od razu lepiej lezy!

Na kolana i blagam o litosc...masakra... skusilam sie dzisaj na parowke normalnie musialam ja zjesc poza tym kolejny grzech to kawa nescafe 3w1 To sa moje pierwsze powazne przewinienia na sbd ale i tak jestem zla na siebie...procze tego zjadlam dzisiaj 2 sledzie i salatke z ogorka, pomidora i fety...a co gorsza jutro wieczor panienski mojej kumpeli i idziemy do lokalu hmmmmmm tak wiec pewnie jakies winko albo drink pojdzie w ruch...na pewno nie napije sie piwa...no ale z pelna swiadomoscia jutro zgrzesze Plusy dzisiejszego dnia to to ze pocwiczylam troszke i to ze mam sliczne paznokietki u nozek...wiecie takie wsciekle czerwone z kwiatuszkami siuper

dagiik hihihi widze ze wszystkie reagujemy tak samo i to samo nas mobilizuje to jak laski jutro ruszamy do sklepow i szaf :P :P :P :P :P

agusai no to super ze nie grzeszych procz tych cukiereczkow :P ...a co do wazenia to dlaczego mialabys sie zdolowac-nie od razu Rzym zbudowano swoja droga ja tez sie waze w sobote rano...a co do cwiczen to ja tak samo mam problemy z mobilka choc dzisaj sie zmusilam oj bylo ciezko

Martal tak migiem to dietka dzieli sie na 3 fazy. 1 faza trwa 14 dni i nie jesz na niej owocow, chleba, makaronu, ryzu (to tak bardzo, bardzo ogolnie). 2 faza stopniowo dodajesz owoce.3 faza wracasz do normalnego, racjonalnego, zdrowego jeszenia...mysle ze najbardziej szczegolowo dowiesz sie z tej stronki [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Anikas bigos superowy...tylko ze szkoda ze niewiele go zjadlam...w sumie to tyle ile probowalam ze by doprawic...przyjechalam do domu po szkole i zastalam pusty garnek... do umycia oczywiscie ...a co do spodenek no to super ze spadaja to znaczy ze twoj cel jest coraz blizej...jak bylo na baseni, bigosik spalony

suzanne no ja mam nadzieje ze ty "pelnej geby" to nie masz hihihihihi Zdrowiej ty mi szybciutko...super ze waga zaczyna spadac :P Pozdrowienia dla Malej od cioci wielkie KISS dla niej

gayga no mnie tez motywuja posty z tego forum...poza tym to ja sobie super dogodzilam ta dziejsza parowka super ze dobijasz do nas no i nawet jest zapal do cwiczen...oby efekty byly takie o jakich marzysz albo jeszcze lepsze...twoj meldunek o postepie przyjety Spocznij

Pozdrawiam i zycze milej nocki...

hej dziewczyny
no u mnie waga caly czas powolutku na dol, ale powolutku.
Kampia trzymaj sie dzielnie na tym wieczorze panienskiim
no ide bo moja Mała mnie wola,
do zobaczenia wieczorkiem

Witam Plażowiczki!!!
Wpadam z pozdrowieniami i uśmiecham się do Was słonecznie!! No jak to na plaży..
U mnie na razie ok, wczoraj miałam chyba najgorszy dzień na SB <kryzys ?> , objadłam się orzeszkami w ilościach dużo za dużych i to dosyć późno! No cóż, dziś nie pozostaje mi nic innego jak się z tego podnieść i być silną.. choć szczerze Wam powiem, że cosik przestaję czuć się tak silną.. no ale ze wszystkich sił będę się starała! Trzymajcie za mnie kciuki Słoneczka!!
A ja trzymam za Was!!! Widzę Kompia, że i Ty troszeczkę pogrzeszyłaś
Ale wiecie, kiedyś Motylisek powiedziała, że NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ na diecie i ja tez tak sądzę - sztuką jest, że się z tego podnosimy i nadal dietkujemy! Tak więc nie robimy sobie wyrzutów Babeczki!!
Pozdrawiam Was serdecznie!! papa

Anikas swieta racja nie dajmy sie zwariowac:P cos widze ze ostatnio jakies grzechy nas wszystkie spotykja ja tez dzis zgrzeszylam ajj i to ostro ale to chyba taki okres hyhy nie sadzicie?:P pewnie to ta nagla zmiana pogody robilo sie cieplo a tu nagle zima brrr u mnie dzis ranio byly zaspy sniegu

Kompia nie martw sie nawet jak sobie pobalujesz na wieczorze panienskim nic sie nei stanie! skus sie nawet na jakies ciacho moze co? kawaleczke nie zaszkodzi a przeciez napewno kolezance by bylo przykro jakbys tak osssstro dietkowala na wieczorku. a nie wolno przeciez biedaczki przed slubem denerwowac :P :P :P :P

pozdrawiam:*

Hej, hej wrocilam cala i zdrowa az tak mocno nie nagrzeszylam procz alkoholu wypilam 4 drinki niestety na slodko...bylo super nie wiedzialam ze tak fajni ludzie mnie otaczaja...brzuch do dzisiaj mnie boli ze smiechu...poza tym namowily mnie na cwiczenia bo wiekszosc z nich to super laski, ktore cwicza od 3 lat po 3x w tyg na silowni i chodza na basen od ferii dolaczam do nich...

Kolejna super wiadomosc moja kolezanka dzisiaj rano urodzila coreczke...Paulinko gratuluje...

Aha co ja wczoraj zjadlam: tak ogolnie to byla mizeria, ser feta, gotowane warzywa z mrozonki [swoja droga ale swinstwo]...no i parowka a poza tym 3 plasterki poledwicy z indyka...

A dzisiaj widze ze nie zawiele mam produktow w lodowce...

dagiik racja, racja nie wariujmy na dietkach...co do grzechow to ja przynajmniej obiecuje poprawe u mnie wczoraj tez snieg lezal...a teraz leje deszcz bleeeeeee... ciacha na szczescie zadnego nie bylo byly chipsy, paluszki i cukierki na nic sie nie skusilam upssssss wlasnie sobie przypomnialam ze jednego hollsa wyssalam

Anikas widze ze orzeszki Cie caly czas nawiedzaja...jak to przestajesz czuc sie silna Walczymy, walczymy panno Aniu :P ...wiesz jak mnie wczoraj na wieczorze panienskim laski zmobilizowaly...rzucily pomysl wyjazdu w marcu na targi mody do Bydgoszczy...az mo oczy z orbit wyszly na sama mysl, zaczynam odkladasz kase i pozadnie chudnac zeby moc kupowac fajne fatalaszki Aniu dla Motyliska za jej madre rady wielki buziak i za to ze dobila do celu i jest naszym wzorem KISS

suzanne trzymam sie trzymam w miare dzielnie hihihihihi oki od dzisiaj bede bardziej dzielna hihihihi suzanne jak Ci idzie

Caluski w ten deszczowy[przynajmniej u mnie] dzionek

Witam kochane Plażowiczki!!
Kompia super, że tak dobrze się bawiłaś z przyjaciółmi!! No i jeszcze bardziej super, że dziewczyny namówiły Cię na ćwiczenia - no i te targi - fajna sprawa!!
U mnie wczorajszy dzień był jeszcze bardziej kryzysowy niż środa oczywiście za sprawą orzeszków - dlatego mówię kategoryczne NIE tym smakołyczkom co najmniej na kilka dni!! I wracam dziś dzielnie na plażę - dziś taki dzień oczyszczenia po wczorajszym obżarstwie zjem po pracy porządny obiad i tyle, nie ma że boli! Brzuch mi tak dziś wydęło, że szok A w niedzielę koniec I fazy!! No i dobrze , tęsknię za owocami strasznie i jogurtami też (ale na nie muszę poczekać do 3 lutego)!
W ogóle dziewczyny co można jeść w II fazie ponadto, co w I??
Bo ja w sumie nie wiem za dużo - no na pewno niektóre owoce <które?>, ciemny ryż, ale co jeszcze???
A Wy kiedy wchodzicie w II fazę??
Pozdrawiam Was słonecznie - papa :P

dopóki wlaczysz jesteś zwyciezcą!

Anikas rowniez przechodze na faze II od niedzieli :P Ju zCi pisze cos o tej fazie
Wprowadzamy:
Owoce: jabłka, morele (suszone i świeże), borówki, melon (najlepiej kantalupa), wiśnie, grejpfruty, winogrona, kiwi, mango, pomarańcze,brzoskwinie, gruszki, śliwki, truskawki.
Produkty mleczne: chude mleko sojowe, jogurt owocowy albo naturalny(odtłuszczony lub o obniżonej zawartości tłuszczu).
Produkty zawierające skrobię: chleb (wieloziarnisty, z otrębami,owsiany, żytni, razowy), chleb pita z mąki razowej, babeczki zotrębami (bez cukru i rodzynek), płatki owsiane (ale niebłyskawiczne), dania z mąki razowej (np. makarony, pierogi), kukurydzę prażoną bez tłuszczu, ryż niełuskany i dziki, kaszę jęczmienną.
Warzywa i rośliny strączkowe: takie same jak w pierwszym etapie diety.
Inne: czekolada z małą ilością cukru (ale tylko od czasu do czasu),budyń bez tłuszczu, trochę czerwonego wina.

Zabronione:
Produkty zawierające skrobię: chleb (pszenny, biały), bułki, wszelkie ciasta i ciastka, płatki kukurydziane, makarony, biały (łuskany) ryż.
Warzywa: buraki, marchew, kukurydza w kolbach, ziemniaki (gotowane,smażone, błyskawiczne purée itp.).
Owoce: banany, owoce z puszki, soki, ananasy, rodzynki, arbuzy, daktyle, figi.
Inne: miód, lody, dżemy.

dagiik walczymy, walczymy z wszystkich sil...

Caluski

hej Kompia ja chyba pierwsza faze przedluze o kilka dni tak do 4 lutego bo 5 juz na nartki jade wiec wiesz bedzie trudno ojj trudno bo na stoku chce sie jesc ale juz bedzie druga faza wiec jakis owocek wtedy :P pozdrawiam:*