Wątek: SBD start 01.01.2005

Kompia jestes kochana!!! Dziękuję za wsparcie!!! Tylko już nie bij :P Hehe Pozzzdrawiam

Dzien dobry Paniom
W ten nieco cieplejszy ranek witam na slonecznych plazach...dzien jak co dzien trzeba isc do pracy...lallalalalalalalal od rana mam dobry humor lalalalaalalala

Poniedzialek 31 stycznia, do konca roku pozostalo...hihihi...a my nadal walczymy

Milego dzionka

wlasnie zjadlam knopersa. aaaa! nie bij


ide robic brzuszki . trzeba troche odpokutowac!

pozdrawiam i dawaj tutaj jakies slodkosci bo kurcze widzisz co sie ze mna dzieje!

ostatnio przeczytalam artykul o tym ze kobieta powinna zjesc czasem batonika bo wtedy czuje sie szczesliwsza. wg mnie te nasze grzeszki biora sie z tąd ze jemy wlasciwie same gorzkie rzeczy. tak mowi moj ojciec. dlatego kobietki maja te okrągłości. fakt ze na kazdego tak wplywa czekolada ze sie staje szczesliwszy, ale u kobiety to jest wlasnie nasilone. dlatego czekamy tu na cos slodziutkiego! a z tymi batonikami to nei za czesto . a wlasciwie chyba nmajlepiej gorzka czekoladke czasem spalaszowac. kostke ocztwiscie

kompia zycze udanego dnia! :*

wlasnie siedze w pracy z dzieciaczkami i pije sobie kawke... nie mam planow na obiad...cos sie wymysli

dagiik hihihihi nie bede lala Cie za ta kanapke, ale to dzieki tym brzuszka...wybronilas sie...ja tez mysle ze co jakis czas nalezy zjesc cos slodkiego...patrz gorzka czekolada Wedla mniammmmmmmmmmmmmmm...a przepsiy bede pozniej bo teraz nie mam za wiele czasu i jestem poza hause :P :P :P buziaczki dla Ciebie zlotko

Hej Kompia
Zaniedbałam Twój wąteczek i naszą plażę, ale musisz mi wybaczyć Kochana, bo naprawdę to jest spowodowane brakiem czasu!!! WYBACZ!!!
Ale serduchem cały czas z Wami się opalam - raz lepiej raz gorzej (nałóg orzeszkowy trwa.. ale od dziś kolejna próba zwalczenia go )
Pozdrawiam Cię gorąco!! Inne Plażowiczki też!! Ja dziś zaczynam 5 tydzień SB.. szybko ten styczeń minął.. jejku...
Trzymajcie się Słoneczka!

Kompia - pracujesz z dziećmi - ale super!! A możesz nam zdradzić jak kto?
MIŁEGO DNIA!!

Anikas slonko ty moje nikt do Ciebie nie ma pretensji :P :P :P przeciez wiemy jaka jest sytuacja :P :P :P A mocno juz jestes opalona skoro tyle sie opalasz hihihi ja Ci w tym tygodniu nawet orzeszki wybacze masz racje czas szybko leci a wraz z nim nasze kilogramy :P
Co do pracy to dorabiam sobie troszke jako opiekunka do dzieci...wlkasnie siedze z dwojka malych ...chodza do 3 klasy podstawowki...wiec zbyt duzo pracy przy nich nie mam ale czasem potrafia mi dac w kosc

Macie od nich pozdrowionka

Oj opalona jestem baaaaaaaardzo!!
A Ty nie??
dzięki za pozdrowionka!!

hej dziewczyny
no to przedluzam 1 faze o tydzien zobaczymy co bedzie. Nadal siedze w domku z Mala i nic na horyzoncie nie widac zeby bylo lepiej , powiem nawet ze jest gorzej bo jeszcze ja sie rozlozylam, nie ma jak uroki choroby. I tak dwie sobie chorujemy

Iza, dzieki za nazwe leku zapytam sie mojej pediatry co Ona na to.

Kompia moze do pilnowania wezmiesz 3 latke?

pozdraaiam serdecznie

suzanne z mila checia zaopiekuje sie twoim Malenstwem :P skoro mama taka mila to i corka bedzie cool :P Kurcze dziewuchy kurujcie sie...nie wiem jak u was pogoda, ale u mnie leje jak z cebra...teraz to wszyscy beda nosami pociagac...szybciutkiego powrotu do zdrowka zyczy ciocia

Anikas hihihihi to super ze sie opalilas tej zimy hihihihi ja sie ciezko opalam a swoja droga to moze dla relaksu na jakiegos solara sie wybiore...bo cos na naszych plazach o czekoladowa opalenizne trudno buzka

Nadal pracuje...wlasnie jestesmy po dinerze :P niestety w gulaszu byly ziemniaki staralam sie ich nalowic jak najmniej...nawet wyszlo :P

Deser brzoskwiniowo-jogurtowy

40 dag (2 niepełne szklanki) jogurtu naturalnego o obniżonej zawartości tłuszczu, 4 łyżki galaretki pomarańczowej w proszku, 2 spore brzoskwinie lub nektarynki

Galaretkę rozpuścić w połowie szklanki wrzącej wody. Gdy zacznie tężeć, zmiksować z jogurtem. Obrane ze skórki brzoskwinie przeciąć na połówki (usunąć pestki), pokroić w kostkę, rozłożyć do kompotierek (część zostawić do dekoracji) i zalać tężejącym jogurtem. Wstawić do chłodziarki. Gdy deser zakrzepnie, udekorować odłożonymi kawałkami owocu. (1 porcja - 110 kcal).

Deser włoski

4 żółtka, 15 dag cukru(w naszym wypadku slodzik), 12 łyżek białego wytrawnego wina, skórka otarta z cytryny

W misce utrzeć do białości żółtka z cukrem, dodać skórkę z cytryny (dobrze wyszorowanej i sparzonej). Włożyć miskę do naczynia z wrzącą wodą i, dodając po łyżce wina, ubijać masę trzepaczką lub mikserem, aż powstanie gęsty krem. Podawać na gorąco w szklanych pucharkach z biszkoptami(poradzimy sobie bez nich)

Galaretka

4 mandarynki, pomarańcza, czerwony grejpfrut, kiść zielonych winogron, 2 szklanki soku z pomarańczy, 4 łyżki żelatyny, kieliszek białego wina

Owoce obrać, mandarynki podzielić na cząstki, grejpfrut na kawałki, banany na plasterki. Z soku, żelatyny i wina przygotować galaretkę. Owoce ułożyć w formie budyniowej i zalać tężejącą galaretką. Wstawić do lodówki. Przed wyłożeniem na półmisek formę zanurzyć w gorącej wodzie, wtedy galaretkę łatwiej będzie wyjąć z formy

Sorbet z mango

2 owoce mango lub 2 brzoskwinie, 2 łyżki cukru pudru(my slodzik), łyżeczka cukru waniliowego lub kilka kropli esencji waniliowej, 4-5 łyżek soku z cytryny, 100 ml szampana, 50 ml likieru pomarańczowego lub morelowego

Z umytych, obran ych i pozbawionych pestek owoców odkroić 2-3 plastry, resztę zmiksować z cukrem pudrem, cukrem waniliowym i sokiem z cytryny. Dalej miksując, wlać powoli szampan. Wstawić sorbet na kilka godzin do zamrażalnika. Tuż przed podaniem zmiksować z likierem, prz e łożyć do pucharków i udekorować cząstkami owoców. 100 g - 90 kcal.

Truskawki w czekoladzie...oczywiscie gorzkiej

Pół kg dojrzałych truskawek, szklanka cukru pudru, 6 dag gorzkiej czekolady, łyżeczka cukru waniliowego, 3 łyżki mleka, żółtko ja nie urzywam cukru do tego przepisu

Do miski ustawionej na parze wsypać cukier, startą czekoladę, cukier waniliowy, wlać mleko. Gdy czekolada się roztopi, wymieszać ją dobrze z pozostałymi składnikami. Zdjąć miskę z pary i do masy wbić żółtko. Odstawić na kilka minut. Truskawki maczać w masie czekoladowej i podawać

Babie lato

2 jabłka, 2 gruszki, kilka śliwek węgierek (mogą być z syropu), sok z cytryny, nieduża kiść winogron, płaska łyżka cukru pudru, garść orzechów włoskich, półtora kieliszka białego deserowego wina

Jabłka i gruszki obrać, pokroić w kostkę, polać sokiem z cytryny. Wydrylowane śliwki pokroić na ćwiartki, winogrona na połówki. Wymieszać owoce z cukrem pudrem, polać winem. Rozłożyć sałatkę do kompotierek, posypać posiekanymi orzechami.

Sałatka z mandarynkami

2 główki sałaty, 4-6 mandarynek, łyżka soku z cytryny, mały kubeczek jogurtu naturalnego, 3 łyżki posiekanych orzechów włoskich, cukier puder, sól

Sałatę starannie wypłukać, osuszyć na ściereczce lub w specjalnej wirówce. Mandarynki obrać, podzielić na cząstki (usunąć pestki). Listkami sałaty wyścielić półmisek, ułożyć cząstki mandarynek, polać sokiem z cytryny wymieszanym z odrobiną cukru pudru, jogurtem i szczyptą soli. Posypać orzechami. Podawać do pieczonych mięs i drobiu. 100 g - 90 kcal.

Ciag dalszy nastapi :P :P :P :P