-
A gdzie to sie Pani dziś podziewa :P Hehe nom jak idzie dietka?? U mnie całkiem oki, nawet zmienłam dziś wspazówkę na 67 kg hihi, ale ja się cieszę to dla mnie naprawde motywujące, jak waga pokazuje mniej!!! Jupi, a za chwilke właśnie uciekam na basenik, nadrobić wczorajsze zaległości.
Pozdrawiam
[/img]
-
Witam moje sloneczka
Paulyna no co ty pewnie ze sie nie gniewam za parowy :P gratuluje ubytku sadelka...idziesz do przodu jak burza...zabierz mnie ze soba na ten basen bo u mnie to nie sposob dostac bilety...najblizszy wolny termin- za 2 tygodnie albo mozna kupic blilet na drugim basenie za 10 zl za 45 min wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Zostalo powiedziane wiec trzeba zrealizowac... dzisiaj glodowka...ciwiczymy, cwiczymy i jeszcze raz cwiczymy...no moze troche uczymy sie na egzamin
Milego dzionka moje wy dzieciatka
-
Z chęcią zabrałabym Cię na basen Ja mieszkam w niedużym mieście i mamy super basen, ma jakieś 3 lata, więc jest zadbany. Plusem jest to, że jest niedrogo, a ludzi też nie przychodzi za wiele, chociaż zależy to też od dnia i godziny. U nas godzina kosztuje tylko 4 zł Hehe, a ja płacę i tak 3 zł, bo chodzę tam grupą z LO Pozdrawiam
P.S. Dobrze, że nie gniewasz się za parówy Nie wybaczyłabym sobie tego
buzioool
[/img]
-
hej Kompia...
Nie przesadzaj z ta glodowka...a jak jutro znow bedziesz miala apetyt????Moglas poprostu dzis mniej zjesc.... Kurcze a jutro tlusty czwartek..No i co mys zrobimy...??????????????????? Pozdrawiam Ciebie misiaku i trzymaj sie cieplutko...
-
Dobry wieczor moim miskom
Co ja zjadlam:
...w sumie to nic ale wypilam 2 szkl kakaa, sok pomaranczowy(rozcienczonyz woda), 2 kawy z mlekiem aha i jeszcze jakis malenki cukierek bez cukru kawowy...
Cwiczenia: byly tak jak postanowilam...8 min...i troszke miesnie nog...po poludniu spacer z rodzinka
Stella nie wiem czy to przesada czy nie ale u mnie w domu glodowka nie jest czyms obcym...moj ojciec jeden dzien w tygodniu robi sobie glodowke oczszyszczajaca...ja ją robie jeden raz na miesiac...a ze akurat wczoraj przegielam to trudno...dzisaj czuje sie swietnie...i mam duzo zapalu...poruszylas bardzo istotny temat z tym tlustym czwartkiem...na 100% zjem jednego paczka...po prostu to wiem i juz zreszta jak to juz pisala Anikas nie popadajmy w przesade :P A ty moj skarbie najdrozszy pamietaj o sniadanku jutro rano :P jestem z Ciebie bardzo dumna :P
paulyna i jak bylo na basenie ile dzisiaj dlugosci pokonalas Na pewno bylo super...jak ja Ci zazdroszcze :P Kolorowych snow
Oki zycze wam spokojnej nocy...a jutro no coz tlusty czwartek napiszcie jak sobie poradzilyscie
-
Hej. No basenik był tak jak obiecywałam było 47 długości !!! Szuper. Dziś zjadłam troche w nadmiarze orzeszków , ale postanowiłam, że w zamian nie zjem kolacji i tak też sie stało. Znowu przechodziłam mały kryzys, ale już minęło. Mama mi powiedziała, że widać po mnie troszke! Hihi no i dzić założyłam świeżo uprane spodnie i odziwo nie były za ciasne :P Pozdrawiam i całuje Cmok!
-
hej dziewczyny
no troche mnie nie bylo, ale 3 tydzien 1 faza trwa, tylko jakos z mizernym skutkiem, hmmmoze gdybym cwiczyla?
no a tymczasem dzisiaj tłusty czwartek, rany Wy chyba nie macie pojecia ze ja od 3 lat nie milalam paczka w ustach A tak mi sie chce!!!!!!!!!!!!!
Pewnie sie z Mala wybiore na spacer do centrum i nie wiem czy sie powstrzymam choc przed jednym.
Pozdrawiam z gdynskiej plazy
-
O matko co za brutal dzien...dobrze ze sie konczy Od jutra rana biore sie za siebie bo normalnie to bylo przegiecie paly nietoperza...jak to mowi moja przyjaciolka
Sniadanie: jablko
Przekaska: parowka+lyzka musztardy
Obiad: 2 kawalki karczku w ziolach+tona surowki
Przekaska: 2 paczki 1/2 grejfruta
Kolacja:kawalek smazonego karczku wrrrrrrrr...potem znow paczek
Cwiczenia:brak
Normalnie czulam ze tak bedzie...od rana robilam paczki...i podzeralam ciasto no trudno od juta pelna gotowosc bojowa
A wy jak sobie dalyscie rade zpaczkami
suzanne i jak dalas rade przeciwstawic sie wszechobecnym dzisiaj paczkom?? Na pewno tak :P WOW 3 lata bez tego tlustego swinstwa BRAVO...buziaczki
paulyna no widze ze basenu nie odpuszczasz tylko brac z Ciebie przyklad :P widze ze ciebie rowniez potworne orzeszki dopadly hihihi ale spokod asz rade...super masz z tymi portkami..papatki
Pa
-
hej Kompia...
ja tez zjadlam dzis paczka... Jednego.... I tak to byl najchudszy tlusty czwartek jaki pamietam... Nie jadlam juz natomiast kolacji ...poprsotu czulam sie juz bardzooooooo pelna.........Nie dajmy sie zwariowac ... Tlusty czwartek jest raz w roku a do odchudzania mamy jeszcze wieleeeeeeeeeeee dni Takze nie rob sobie wyrzutow... Pozdrawiam i trzymaj sie cieplutko MIsiakuuuuuuuuuuuuu
-
Hej Dziewczyny !!!
Ale mnie tu dawno nie było co?Pewnie już zwątpiłyście we mnie? :P :P Ale jestem, jestem tylko coś mi się działo z komputerem a w pracy nie bardzo mam czas na zaglądanie na forum.Dzisiaj zajrzałam i cóż widzę
Agnieszko Bo Ci przyłożę Be,be dziewczynka
JA NIE ZJADŁAM ANI JEDNEGO PĄCZKA :P :P :P :P , mało tego nie musiałam go sobie odmawiać bo poprostu NIE MIAŁAM OCHOTY NA PĄCZKI
Pozwoliłam sobie za to dzisiaj pierwszy raz na kromeczkę chleba wieloziarnistego
W niedzielę jadłam brązowy ryż i muszę powiedzieć że bardzo mi smakował.
Tak podsumowując ten miesiąc na diecie to muszę przyznać że nie jadłam nic co byłoby zabronione w SB.Czasami problem stanowią orzeszki ale kiedy ich zjem troszkę za dużo to nie jem już nic tłustego (żadnej oliwy).
Mam dzisiaj wspaniały humor i powiem Wam tak szczerze że JESTEM Z SIEBIE DUMNA :P :P :P :P i coraz bardziej lubię przeglądać się w lustrze.
Wybaczcie mi moją nieskromność ale jestem naprawdę HAPPY .
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki