Ano tak, Shalala...poopowiadam
Tym bardziej, że to ostatni wpis w tym pamiętniku....spokojnie....ostatni W TYM!
Założyłam nowy...i nowy nick sobie sprawiłam.
Może dlatego, że chce uciec od poprzednich porażek i podknięć.I chce zacząć tak jakoś...."od nowa"?
No nie wiem...ale to zrobiłam i tyla.
Wziełam sobie do serducha wasze rady.
No prawda...miałam małą załamke. Co prawda waga nie podskoczyła...ale, ech....szkoda gadać. Mam nadzieje, że to ostatni raz było. Że tym razem będe konsekwentna. A będzie chyba trudno...nadchodzą Święta....impreza urodzinowa najlepszej przyjaciółki (tej w realu, bo największymi przyjacółkami w cyberprzestrzeni to Wy, bez dwóch zdań )...więc będe musiała się pilnować...no i ruch włączyć.Inaczej nie da rady.Shalala ma racje....ech, te obwisy w przyszłości...
Wieczorkiem nadrobie zaległości w waszych pamiętnikach
I napisze co u mnie...ale już na tym nowym : Mamadu
Ściskam
Zakładki