hehj,hej, hej !!!!!!!!!!!
Ja sobie dziś moge przesunąć suwaczek w dół!!!!!! o cały jeden kilogram!!!!!!!!!!!!
A do tego mam dobrą wiadomość : koniec z pełną lodówką w domu!!!! Już mnie nie będzie kusiła. Mój Tato zaczyna jutro dietę Cambrige. A to on najczęścię kupuje kluseczki, kiełbaski, ciacha....no i tak w końcu ja sama nie wytrzymywałam. A sam ma sporo do stracenia.....
A bilans na dziś:
Śniadanie: sałatka owocowa (banan, gruszka, mandarynka, łyżka prażonych jabłek) = 250 kcal
II Śniadanie : 2 Wasy + jajko = 160 kcal
Obiad : talerz barszczu ukraińskiego light (bez śmietany itp) = 200 kcal
Kolacja : jeszcze nie wiem.....ale mam jeszcze 300 kcal do rozdysponowania....ale chyba sobie zrobie sałatke : 1 ziemniak + seler starty = 150 kcal
Suma: 760 kcal
No.....co tak mało?
Zakładki