Strona 15 z 31 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 25 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 141 do 150 z 306

Wątek: dzien za dniem

  1. #141
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie


    Jak pieknie wyglądają wasze wykresy ----kurcze ale macie silną wole

  2. #142
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    ja dzis jem, już jest 1600 około i jeszcze zjem kolację. Ale muszę, bo choruję i osłabłam

  3. #143
    Vienne jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Niedobra Vienne.... Zła Vienne... słaba Vienne...

  4. #144
    takasobie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie w te pelna pokus niedziele!

    Dzis rano mialam 72,2 kg. Musialabym sie dzis niezle sprezyc, zeby jutro bylo 72 - co? Ale chyba sprobuje - w koncu byloby to kilo mniej w kolejny tydzien i super motywacja do dalszego zbijania. Bez sportu idzie to jednak o wiele oporniej - musze koniecznie wrocic do fitnes od poniedzialku.

    Vienne
    a co Ty takie smutasy wpisujesz? Nie wierze, ze bylo tylko i wylaczanie zle! A nawet jesli dalas sobie pohulac - to ocen to negatywnie, ale pod zadnym pozorem nie oceniaj siebie negatywnie. Twoja dieta ma prowadzic do tego ze o sobie lepiej myslisz, a nie ze sie gnebisz nowymi negatywnymi myslami o sobie. Dlatego ciesz sie z tego co wyszlo pozytywnie w danym dniu - to lepsza motywacja od biczy.

    Poza tym... zlo glosniej krzyczy niz dobro. Caly dzien jemy idealnie, tylko kolo 16:00 skusimy sie na malego loda z bita smietana - i od razu chce sie napisac, ze dzien minal tragicznie. Bzdura - bo nawet jesli tego loda moglo nie byc - to z drugiej strony, bez limitowania swoich poczynan zjadlybysmy jeszcze po drodze pizze i na kolacje krokiety popijajac coca-cole.
    Uczyli nas tego na metodyce i zawsze staralam sie o tym pamietac podczas pracy. Wystarczy, ze jeden uczen jest dran - i od razu ma sie wrazenie, ze cala klasa jest do kitu i nie da sie z nimi pracowac. To, co negatywne pochlania nasza uwage i emocje o wiele bardziej, niz to co pozytywne. Dlatego warto cwiczyc sie w postrzeganiu swiata lagodniejszym okiem I pomijajac napiecia przedmiesiaczkowe - probowac siebie tez tak lagodniej traktowac...

    PS. Ja tez nierzadko siegam po pedzle jak mi zle.

    waszka
    Wyczytalam u Ciebie, ze mialas dosc duze oslabienie organizmu. Kazde cielko ma swoje potrzeby - faktycznie powinnas jakies badania zrobic i zapytac fachowca jak powinno wygladac Twoje sportowanie i odchudzanie. Ale na pewno nie sa wskazane slodkosci i lakocie Wiec dopoki ograniczasz smakolykowanie - powinno odchudzanie tez wyjsc dobrze, choc zapewne wolniej. Tylko nie wracaj przypadkiem do starych nawykow zywieniowych - mam nadzieje, ze cala sprawa znajdzie jakies rozwiazanie, zeby Cie zadowolic.

    Piszcie swoje menu w pamietniku - moze to byc przydatne w takich problemach, jak ma waszka. Mozna zawsze pokazac specjaliscie, co sie jadlo - i zobaczyc czy to bylo za malo lub zbyt ubogo.

    krysial
    Na pewno nie mowisz o moim, bo to dopiero kilosik w dwa tygodnie. Ale gdzie Twoj wykres? To dodatkowa motywacja, zeby w koncu moc ruszyc wskaznikiem.

    Anikas9
    Zgadza sie z tymi stresami. U nas okres najgorszych stresow skonczyl sie z dniem, kiedy zaczeli kopac te piwnice. Teraz beda to po prosru budowac - to, co po drodze nie wyjdzie musi byc poprawione (tego pilnuja umowy i architekt pilnujacy budowy i za nia w 100% odpowiedzialny). Jedyny stres, to stres finansowy. Bo bralismy na calosc kredyt - bedziemy ten domek splacac cale zycie... ale raty splacania wychodza tylko niewiele wiecej niz placilibysmy za wynajmowanie wiekszego mieszkania. Dlatego w ogole budujemy. A ile bedzie roboty potem z tapetowaniem, podlogami, kafelkami, kibelkami... ojojoj! Bede tez wiele sama robic, bo nie stronie od majsterkowania.

    julcyk
    A tak wyglada nasza dziura!

  5. #145
    takasobie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Komentarz do soboty:
    Na poczatek co zjadlam:
    sniadanie
    2 kromki pelnoziarnistego pieczywa + chude almette
    objad u rodziny
    maly kotlet drobiowy w panierce + 2 kartofle + buraki
    deser
    2 kawalki ciasta z kremem
    kolacja
    2 pelnoziarniste tosty bez masla + tunczyk w oleju z oliwek
    pozno wieczorem
    dwa duze jablka

    Dzien byl super meczacy - po powrocie jeszcze na zakupy. Sportu nie zrobilam wcale - ale mysle, ze ruchu i swiezego powietrza nie bylo malo. Jesli chodzi o jedzenie - to moglam nie jesc tego drugiego ciasta i drugiego jablka :P Ale ogolnie zjadlam ladnie - bo duzo mniej niz bym zwykle wszamala. I nie mialam przed snem napchanego zoladka.

    Ocena dnia
    Calkiem udany.

  6. #146
    takasobie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tydzien 2 - niedziela
    --------------------------


    Moje menu na dzis:
    10:30 - 2 tosty + chude almette
    13:30 - jablko
    15:30 - jeszcze nie wiem, co mi sie ugotuje - ale zjem z 450 kcal
    19:00 - jajko na miekko + kromka pelnoziarnistego z pomidorem

    Sport na dzis:
    wieczorem gimnastyka

  7. #147
    Vienne jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki Agata, dzisiaj humorek zdecydowanie lepszy Porysowałam troszke i tak jakoś... Będzie dobrze

  8. #148
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    dzięki Agatko, dzis czuję się lepiej, a swój jadłospis mam, w razie czego, bo do liczenia uzywam programu Dietetyk, bo ten licznik na forum czasem chodzi jak wyrośnięty ślimak
    na temat diety romawiałam z moją instruktorką ( to magister, po AWF, ze specjalnością fitness) i powiedziała mi że za malo weglowodanów i to dla tego - tłuszczu mam już mało, więc brakuje "paliwa" - no to postaram się więcej, tych o niskim IG.
    Jeśli chodzi o moje przywyczajenia, to one nie są złe już dawno.
    nie jem białego pieczywa i nie używam białej mąki ( z wyjątkiem świątecznych wypieków) nawet bułkę tarta robię z grahamek
    nie używam tłuszczów zwierzących
    jem dużo warzyw - gorzej z owocami
    niestety kocham makaron, ser zółty i majonez

  9. #149
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    całkiem ładna ta wasza dziura;)
    no kolezanko pamietaj o gimnastyce zeby jutro bylo 72. powoli mnie gonisz:D
    a mnie wszyscy chwala:D
    i jestem cala happy...
    buziaki
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  10. #150
    takasobie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Guten Morgen!

    Wyskoczylam z lozka, polecialam na kibelek, zrzucilam ciuchy i siup na wageee
    Kolejny kilogram mniej - mam 72. Waga pokazala nawet 71,9.
    Dogonilam Cie, julcyk! :P

    waszka
    To mnie troche uspokoilas tym, co napisalas. Ja juz w Twoim watku pogonilam Cie do lekarza itd... Ale widze, ze masz dobre wiadomosci na temat weglowodanow i ich wartosci - wiec mam nadzieje, ze cos z ego chudniecia jeszcze dalej bedzie :P

    julcyk
    Trudno nie chwalic takiej wytrzymalosci na pokusy. Oby tak kolejny tydzien tez minal - musi nam sie udac, zeby bylo kolejne kilo mniej za tydzien! Chociaz pol... Bo nie za wszelka cene - nie?

    vienne
    Ja jakos ostatnio nietworcza jestem. Ale najwazniejsze, ze w te leniwe dni sie nie obzeram. Choc wczoraj schrupalam trzy ponadprogramowe sucharki pozno wieczorem... Ale co to sa sucharki, do wczesniejszej czekolady przed snem?


    Komentarz do niedzieli
    Na objad zjadlam:
    Plaster pieczeni wieprzowej + makaron z warzywami + porcja kartofli z sosem z pieczeni

    Odmowilam sobie slodkosci u rodzinki na herbatce w poludnie. Ilosciowo i jakosciowo jestem zadowolona z mojego menu. Moglam sobie przy objedzie podarowac kartofle i te trzy sucharki przed spaniem No ale i tak nie mialam przejedzonego dnia - wiec nie wpisuje tego jako wykroczenie. Duzy minus to fakt, ze zakonczylam tydzien tak, jak go zaczelam - nie zrobilam zadnych cwiczen.
    Ocena dnia
    Niezla - tylko brak ruchu

Strona 15 z 31 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 25 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •