-
Witam Was
Dołączam się do Was..ja odchudzam się od lipca powiedzmy..bo niestety zeszłego roczku nieźle mi przybyło..Mam 23 latka, 159 cm i na razie 58,5 kg.ech..moim celem jest 50 kg.Ograniczam jedzenie,zrezygnowałam ze słodyczy..(no moze czaassaammii się zdarzy, ale b.rzadko), jem dużo mniej pieczywa(ale tylko chrupkie Waza i czarne niskoklaoryczne lub pumpernikiel), nie używam masła..jak już coś smaże to staram się na oliwie z oliwek...
Mam nadzieję, ze razem nam się uda. Ściskam Was mocniutko..:*
-
CZeść, Dziewczynki!
Nasza studentka się nie odzywa. Moze nie poszło jej rozpoczęcie diety. A szkoda by było. Bo dzięki niej ja 1-wszy dzień I-wszej fazy diety SB mam za sobą.
Zjadłam warzywa gotowane, piersiątko z kurczaka, serek wiejski i "męską" garść orzeszków ziemnych.
Wprawdzie są one dozwolone w tej diecie, ale ja nimi sie obżarłam. Ale na szczęście nie zjadłam nic niedozwolonego.
Buziaki!!!
Trzymajmy sie jakoś. Odchudzanie to zmora mojego życia, bo jestem uzależnionna od jedzenia.
Ale będę walczyć z nałogiem!
-
Cześć
To może i ja się przyłącze do waszego powszechnego ruszenia.
Od jakiegoś czasu staram się ”dorosnąć” do pozbycia się 8 kg, ale cały czas brakuje mi silnej woli. Nawet zastanawiam się czy u mnie takie zjawisko występuje.
A teraz czas się przyznać 175cm i 65 kg.
Dzisiaj 11.I - czas zacząć pozbywać sielicznych fałdek i okrągłosci. Rubensowskim kształtom mówie NIE.
powodzenia dziewczyny i wpisujcie się Jak wam idzie.
-
Hej wszystkim.I jak tam po pierwszym dniu dietki?Mam nadzieje że dobrze.Ja na szczęście nie zjadłam zbyt duóżo ale mogło by być ciut mniej no i oczywiście nie chciało mi się wogóle ruszać ,nie wiem jak się zmotywuje do ruchu a bez tego nici z 50 kg do 5 lutego.Proszę pomóżcie mi się zmotywować. Pozdrawiam,trzymajcie się wszystkie cieplutko
-
Witam Was, mam nadzieje, że nasza Studentka wróci i powie, co u niej. Ech..ale miałam dziś obiadek..teraz go jeszcze czuje w brzuszku.Ale kolacyjnki juz nie będe jadła..więc będzie dobrze.Trzymajcie się Słonka:*
-
Witam wszystkie dziewczyny i zgóry przepraszam że tak długo się nie odzywałam. Pisze prace licencjacką i niemiałam czasu nawet wejść na tą stonkę a co dopiero odpisać wam.
Tak więc, cieszę się że tyle was sie przyłaczyło i że nie jestem sama.
No co do mojej dietki to ..... niezbyt mi to wychodzi. Poniedziałek to czysta klapa dla mnie zresztą patrząc na wtorek to tak samo. Jedno mnie pociesza że waga nie drgnęła w góre mimo że się obżerałam - ale wiecznie ona nie będzie stać w miejscu!!!!!!!!!!
Dzisiaj jest inaczej na razie nie mam smaka na słodkie i myśle że tak zostanie chociaż przez kilka kolejnych dni. A na śniadańko zjadłam bułeczke oczywiście ciemną i z ziarnami + plasterek szyneczki + 2 plasterki sera 17% + ketchup = myśle że nie jest zbyt kaloryczne śniadńko, na obiadek postanowiłam sobie zjeść rybkę a do tego jakąś surówkę może z kiszonej kapusty i marchewki - niekiedy próbuję nie łaczyć białek z węglowodanami(dieta niełaczenia), pewnie słyszałyście już o tej diecie. Solej to prawda że same sobie jesteśmy sobie winne - jestem z tobą. Kalia85 masz rację lepiej zacząć od razu niż to odkładać na póżniej - dziewczyny między innymi ja jestem przykładem miałam zacząć od poniedziałku i..... nic z tego nie udało się ale się nie poddaje. Piszcie
dalej jak wam idzie. Papatki Moj nr GG 4171028 wpadnijcie czasem.
-
Cześć dziewczyny i jak tak wasza dietka u mnie super. Dzisiaj zjadłam na śniadańko 1/2 bułeczki ciemnej a do tego 1/2 kiełbaski cienkiej serowej hmmm to była pychotka chociaż zjadłabym więcej no ale wiecie... a na obiadek miałam wątróbke wieprzową + 1 ziemniaczek + ogóreczki konserowe. Jestem tak najedzonoa że chyba nic już nie zjem no może jeszcze kiwi lub brzoskwinkę z puszki. No a co tam u was?? :P
-
Hej dziewczyny
Co u Was?
Mnie nie idzie, totalna padaka. Wszystko przez prace, nie mam czasu jeść, a jak wróce to zjadam bym konia z kopytami.
Najgorsze jest to że w ciagu dnia nie lubie jesć i nie czuje potrzeby, ale wieczorem..........
Dziewczyny co mam zrobić?
Czuje że musze zrzucić z 5 kg, pytanie jak?
Od jutra zaczynam walczyć Naprawde.
pozdrawiam i życze powodzenia tym które daja sobie rade
-
Cześć dziewczyny co tam u Was czemu nic nie piszecie jak wam idzie dietka, czyżbyście zaprzestały się już odchudzać???? U mnie dalej świetnie dzisiaj rano wchodząc na wagę zobaczyłam że schudłam prawie 1,5 kg czyli coraz bliżej jestem mojego sukcesu. HURA HURA HURA! Zyczę wam też takiej radości cociażby z 1 kg mniej. Szczasciak nie martw się porażką sprobuj jeszcze raz najważniejsze to abyś się nie zniechęciła i spróbowała ponownie. Musisz sobie postawić zasadę że jem do 18:00 a później już nic chyba że zrobisz sobie jakąś sałatkę owocową lub warzywną. Jeśli tego nie zmienisz to nici z tego odchudzania. Wiem że może masz ciężko pogodzić pracę z jedzeniem racjonalnym ale musisz jakoś sobie to rozplanować. Zycze powodzonka i wytrwałości. A tak wogule to ja też lubie biesiadować wieczorem i ciężko mi to było zmienić, narazie omijam lodówkę ale zobaczymy na jak długo. Papatki
GG 4171028 jeśli macie jakieś dołki to chętnie pomogę
-
Hej.Ja się odchudzam cały czas ale moja waga ani drgnie Zaczełam nawed trochę ćwiczyć i nic,jem bardzo mało pije litry wody i nic cały czas 59!! Jestem tym zdołowana ale próbuje się nie poddawać mam nadzieje że niedługo to sie zmieni.Może znacie jakies ćwiczenia na łydki? Z góry dziękuje za pomoc i wsparcie bo bardzo by mi się przydało.Ja trzymam za Was wszystkie kciuki i wierze że uda się Wam zrzucić zbędne kilogramki. Buziaczki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki