Hejka, Waszka, ja Ciebie też kojarzę z dawnych czasów, jeszcze sprzed Wielkiego Padu tego forum, Aia, moje dziecię wyszło za mąż już ponad miesiąc temu, teraz jesteśmy na etapie kupowania mieszkania, Luona 1000 kcal, hm, hm, czy to nie za mało? Kiedyś wszak zaprzestaniesz i ... (jojo?) .
A tera spowiedź: sniadanko jako rzekłam (a raczej napisałam - 350), II śniadanko - serek wiejski light + jedno ptasie mleczko = 200 kcal, obiad : zupa warzywna bez ziemniaków = 200 kcal, brukselka + cielecina duszona = 150, kolacja : 2 naleśniki z miesem, surówka z kiszonej kapusty, 2 plasterki sera, 2 plasterki wędzonki, no ze 600 jak nic czyli razem ok 1400, no, no, no, całkiem niźle, chyba, ze o czymś zapomniałam.
Pozdrawiam wszystkich, dziekuję za odwiedziny.
Aaa i jeszcze rower - 12 km, to nie jest wiele, ale zawsze coś