Widok wątkowy

batory Bardzo nudny post 11-01-2005,
16:38

ChudneSkutecznie od jutra rusza moja akcja ... 14-01-2005,
17:39

carolll hallo
Batory
tak sobie... 18-01-2005,
09:59

batory Waga: 88.2
Wczoraj:
... 20-01-2005,
11:41

ScHuDNeSkUtEcZniE batorek
ciesze się ze... 20-01-2005,
16:35

NANDUNIA Ja nie wiem, to jest... 23-01-2005,
10:52

ania_rybcia U mnie jest taka sama... 23-01-2005,
12:46

HaDusia Witaj Batory :!:
Mam... 27-01-2005,
17:32

aniffka UWAŻASZ, ŻE JESTEŚ ZBYT... 29-01-2005,
09:26

ScHuDNeSkUtEcZniE moje gratulacje
życzę Ci... 30-01-2005,
11:03

waszka Batorku?? gdzie ty?? 03-02-2005,
07:25

krysial witaj Batorku
Jeszcze... 03-02-2005,
22:09

ScHuDNeSkUtEcZniE Batorek przesyłam pozdrwionka... 06-02-2005,
20:16

krysial :( :( :( :twisted:
jak... 12-02-2005,
13:17

krysial Batorku ,my ci życzenia... 14-02-2005,
21:32

ScHuDNeSkUtEcZniE choć nie piszę jestem :D
... 16-02-2005,
08:42
-
Och, Waszko, wpółczuję. Często Cię głowa boli? Ja tego prawie nie znam, głowa bolała mnie jak do tej pory kilka (te wyższe kilka) razy w życiu a latek mam już niemało.
Napisałam poprzednio, że limit czasu na komputer przekroczony dlatego, że nz ogół w sobotę jakoś się za nic nie mogę zabrac, pętam się z kąta w kąt i oddaję się intensywnemu nicnerobieniu (tzn. cały czas jestem czymś zajęta , ale efektów jakoś nie ma), więc dziś po przebudzeniu zrobiłam sobie rozpiskę z godzinami co mam robić. Wyszło połowicznie. Z zaplanowanych czynności zzrealizowałam wywalenie choinki i posprzątanie po niej wyczyszczenie ciągu kuchennego (szafki, blaty kafelki, kuchenka, zlew), wysprzątanie szafki pod zlewem (po raz pierwszy chyba po roku, a mam taką fikuśną z mnóstwem półeczek zakamarków, suwanych drucianych pułek - robioną na zamówienie i bardzo funkcjonalną), odbyłam dwugodzinną wycieczkę rowerową, ale nie udało mi się nawet tknąć (oprócz ogolnego odkurzenia) mojego pokoju, ani tym bardziej przeprowadzenie półgodzinnej gimnastyki.
Zjadłam
I śniadanie jabło duże (25 deko) z zamiarem, że to tylko takie przedśniadanko, ale tak mnie zapchało, ze okazało się być całym śniadaniem - 90 kcal
II śniadanie : talerz zupy wzarzywnej ze śmietaną -jogurtową 9% tłuszczu(ale bez ziemniaków) ale za to z kawałkiem chleba razowego, no jak pierwsze takie mizerne, to chociaż na drugim sobie odbiłam
- 360
obiadrosół odtłuszczony z makaronem (2 deko suchego), kotlet z ryby i groch z kapustą - muszę go jeść póki się nie skończy, bo mój mąż powiedział błe.\- 300
kolacja sałatka jarzynowa z majonezen light zmiesznym z e śmietraną, dużo jabłkai ogórka i do tego ok 10 deko przesmażonej wędzonki jakiejś + mała kromka chleba i kawałek pasztetu(550)
I to by było tylko na tyle, gdyby nasza córka powracająca właśnie z Zakopanego nie przywiozła nam oscypka, No i te małe zjedliśmy po jednej natychmiast, a ten sere to liczę za200
Czyli razem - Ooo to znowu wyszło 1500, fajnie, a teraz papa, idę spać
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki