-
Gayguś, gratuluję tej setnej stronki, która już tuż tuż :)
Twoja szósteczka ładnie sie u mnie utrwala, pomimo wczorajszej rocznicy ślubu :)
Sałatka selerowa brzmi super, szkoda, że tutaj znalezienie selera korzeniowego graniczy z cudem :(
Uściski :)
-
Cześć Grażyna,
tylko pozdrowienia, bo mam mało czasu, ale dzięki za wyszukane teksty - tak, zgadza się, wszyscy to wszystko wiemy, ale warto sobie przypomnieć czasami :D
Maks
-
Witaj Grazynko :)
uda mi się zostawić pozdrowionka poranne już na 100 stronce?? :)
miłego dnia Ci zyczę nasza dzielna Grażynko :D
-
ale teraz to już chyba mi się uda... :)
:D :D :D :D :D
buziaczki :lol:
-
ostatnia poranna próba........ (wybacz Grazynko, ale nie mogę się oprzec 8) )
GRATULACJE 100 STRONKI :D :D :D
która tuż tuż, bo nadal jest 99 :twisted:
no nic, 99 to tez fajna liczba 8)
-
Grażynko wspaniałe wskazówki tu zamieściłaś, zawsze jak u Ciebie coś czytam to wynoszę coś nowego. I dziś znowu poczytałam tyle dobrego o orzechach i to mnie ucieszyło bo je bardzo lubię.
Gratuluję Ci wytrwałości.
Mam do Ciebie pytanko, spada mi wiecej niż kilo na tydzień , czy to źle ? Czy coś jest nie tak ? Jak myślisz. Bo tyle sie naczytałam o tym ze najzdroweij do kg.
Pozdrawiam serdecznie, uściski
-
100 lat , 100 lat :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Stuknęła seteczka :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Moje gratulacje i całuski ....
-
cześć, chciałam się przywitać :D
i zabieram się za czytanie twoich "rad" :wink:
miłego dnia :!:
http://www.emotikony.friko.pl/www/fo...i/kittysma.gif
-
Grażynko gratuluję okrągłej setki
Ten pościk jest jednym z bardziej wartościowych na tym forum , więc muszę go jeszcze raz od nowa "przelecieć".
Ciekawe jak tam się ma Twoja piąteczka? Pewnie już się zadomowiła na dobre i nie ma zamiaru Cię opuścić. Zresztą nie ma innego wyjścia, bo 6 już oddałaś Triskel.
Życzę miłego popołudnia w pracy
Asia
-
Grażynko, thz za "odsyłacz" :)
bardoz fajny wątek
rzeczywiście co do tego artykułu to niby się wsyzstko wie ale czaem lepiej przypomnieć :)
ehh ja isę musze zmobilizować i przestać dojadać między posiłkami bo to niestety jest moją największą zmorą... :(
nie wiem jak sobie z tym radzić
nie jestem głodna ale dojadał jak jakaś idiotka
wchodzę do kuchni i tak jakby "dieta znikała"
jem bułkę z masłem
podgryzam orzechy
słonecznik
płatki kukurydziane jem garściami :?
do teog mam cukrzycę i przez to moje dojadanie na prawdę mam złe cukry :( a to mi wcale nie pomaga bo źle się wtedy czuję :(
gdzie te czasy kiedy NIC nie dojadałam "poza" programem :(
i tak ładnie chudłam teraz boję się żeby nie przytyć a ważenie w niedzielę :(
Boże pomóż :(