Spokojnych snów Grażynko :)
Pozdrawiam :)
Wersja do druku
Spokojnych snów Grażynko :)
Pozdrawiam :)
ooo, widze ze całkiem pochłoneły cię naturalne rzeczy...i medycyna i szkolenia i wykłady i dietka...dobrze!!!
co do dietki to przestudiowałam dokładnie ten link tego dr coś tam...i wydrukowałam sobie listę produktów...hm...wszystko lubię z tej listy więc zobaczymy :wink:
pozdrawiam
http://images1.fotosik.pl/198/5887fb24f165f4dem.jpg
madzia
Grażynko, chwili wytchnienia Ci życzę, spokoju i odprężenia!
Miłego weekendu!!! :D
http://www.jubi.buum.pl/i/jesien2001...tumn-Las-4.jpg
miłego weekendu grażynko :wink:
[b]POZDRAWIAM SERDECZNIE I ŻYCZĘ UDANEGO WEEKENDU.
W MIARĘ ŁADNEJ POGODY I DUZO WYPOCZYNKU.http://republika.pl/blog_bn_341898/5...r/28b422b0.gif
Grażynko, dobrze pamiętam, że dziś masz maraton ćwiczeniowy? Aerobik i jogę? Baw się dobrze, wymęcz i porozciągaj! Ja też powoli jestem coraz bardziej giętka ;)
Zawziełam się :evil:
Zosia takie wymiary zaprezentowała,że wow :D a mi od siedzenie w kółko w pracy brzuchol rośnie - słowo się rzekło - kobyłka u płotu - od niedzieli wielkie odliczanie - 6W :D
no i powrót do I fazy, bo tylko SB gwarantuje mi spadek obwodów przy takim trybie życia
oczyszczanie zakończę jutro , jutro też jest pełnia - bardzo dobry moment na uzyskanie wyników pozytywnych w akcji Asi, a nie bicia sie w piersi :roll: tym bardziej,że @ też odchodzi :roll: nadmiar parcy też nie może być wymówką,bo wychodzi na to,że będzie to stan raczej permanentny i trzeba po prostu odnaleźć się w tym wszystkim, tak żeby priorytety były wykonane :wink:
Pozdrawiam
mam nadzieję dotrzeć jutro albo w niedzielę na resztę wątków, które dzisiaj pominęłam :oops: Jutro w pracy jestem tylko do 11tej, bo jadę na te targi, w niedzielę rano mam zamiar nabrać energii w lesie, bo pogoda piękna, potem 2 wykłady na targach i na 15ta do pracy :roll: jeszcze sa wykłady w poniedziałek, ale zobaczę jaki poziom będzie tych wcześniejszych :wink:
Miłego weekendu :D
http://www.gify-animowane.pl/gify/Ro...Komputer/2.gif
zapracowana Grażyna :wink:
Grażynko to życzę miłego weekendu i realizacji planów..................
Ja też muszę wszystko przewartościować i poukładać na nowo, bo mój tickrek prezentuje się beznadziejnie...........
A dziś na to konto napije się piwka
Pozdrawiam
Zosiu
maraton zaliczony wczoraj :roll: jestem z siebie dumna, bo straszliwie mi sie nie chciało, najpierw w ogóle iść, potem chciałam zdezerterować po jodze i odpuścić sobie aerobik, ale sie przełamałam i zasłużyłam na pochwałę Ewy- instruktorki, która stwierdziła,że nie daje rady ćwiczyć pod rząd flex appeal / czyli ten zestaw z jogi typowo dla bab :wink: / a potem aerobik :roll: fakt,ze my możemy trochę "pościemniać", a ona jako prowadząca musi dać z siebie wszystko :wink: Flex appeal - to krótka rozgrzewka, a potem prawie godzina samych brzuszków i ćwiczeń na kręgosłup - daje w kość :wink: a aerobik wczorajszy był bardzo żywy :D muszę wymyśleć co z jedzeniem przed takim maratonem , bo wychodzi,że posiłek na 2 godziny przed to za późno - cały czas czułam dyskomfort, mimo ,ze nie zjadłam dużo :roll:
Asiu
spróbuj złapać troche dystansu i dobrze się baw na piwku :D
Pozdrawiam
Grażyna
Grażynko, duma mnie rozpiera, że akurat ja mobilizuję ciebie. Ogromnie gratuluję wczorajeszej mobilizacji sportowej. No i może ja mam minimalnie mniejsze obwody ale z całą pewnością nie taką kondycję jak ty! A już napewno nie do skakania, bo ja W ŻYCIU nie byłam na aerobiku. Ani razu! :)