-
Grażynko, wow, pogratuluj Martinowi!! Super. Doskonale wiem jak teraz sytuacja na rynku pracy wygląda. Od 1? Niech koniecznie wykorzysta ten czas na sprawienie sobie przyjemności, bo potem trzeba będzie się przyłożyć by od początku zrobić dobre wrażenie.
Co do braku ćwiczeń, to myślę, że spacery z psem, ganianie i wygłupy świetnie je zastępują. Nie przejmuj się, kiedy możesz to ćwiczysz i niech tak będzie. Najważniejsze, że w ogóle coś robisz! No i plan jedzeniowy na dziś brzmi dobrze. Wszystkiego po trochu, a kanapką w biegu się nie przejmuj. Ja dziś śniadanie zjadłam w pracy :)
-
Dzieki Zosieńko :D
Pogratuluje - nie omieszkam :roll: martin z tych ambitnych,więc sie nie martwię :wink: Gorzej byłoby gdyby to była kolejna praca od widzisz do nie widzisz za śmieszne pieniądze, bo takie juz przerabialiśmy i trudno o satysfakcję tak pracując :oops:
A ruszankowo - tego sie trzymam,że póki jest min godzina ruchu na dworze - to jest OK :D
Papatki
Grażyna
-
Witaj Grażynko
Ode mnie też pogratuluj Martinowi ,bo to wielki sukces. Na pewno bardzo się cieszysz , bo takie stanowisko , to wreszcie perspektywa normalnej pracy.
Torta to chyba szybko nie zjesz , bo do Abrahama , to jeszcze Ci bardzo daleko.
Buziaczki środowe
Asia
-
Gratulacje :!: :!: :!: :!: :!:
CAłuski Asia
-
Grazynko!!! Ode mnie tez wielkie gratulacje!!!
Czy na tego indyka gyros to masz jakis przepis? bo za starych tlustych czasow bardzo lubilam gyros....
Buziaki
-
Grażynko, tym bardziej pogratuluj. Wiem z doświadczenia, że jak się wpadnie w prace typu 'byle by była' to ciężko potem się odbić i znaleźć coś lepszego. Co do ruchu to zgadzam się. Z resztą muszę przyznać, że inspirujesz mnie spacerami i mimo iż nie mam argumentu w postaci psa, staram się jak znajduję czas pochodzić. Tak było w sobotę i tak będzie dziś, jeśli wszystko się uda :)
-
papatki
lecę do domku, a potem na masaż i jogę :D
-
NO DZIEKI WAM TEZ SIE RUSZYLAM -W PIATEK 1 RAZ :!:
http://foto.onet.pl/upload/65/4/_16895.JPG
-
Cześć Grażynko
Gratuluję Tobie dietkowych sukcesów a Martinowi zawodowych .
Ostatnio wszystko czytam na zaprzyjaźnionych wątkach , lecz na więcej brak sił . Najchętniej bym spała albo urlopik jakiś zrobiła - a tu niestety ...
Pozdrawiam Cię Grażynko gorąco i dzięki za obrazki !!
-
Cześć Graża,
Gratulacje z powodu pracy kolego Martina :D zawsze fajnie iść do przodu. Praca "żeby była" rzeczywiście ma ogromny sens bo jest i jest bezsensu ... bo jest ciągle ta sama :cry:
Jak czytam wpisy na forum, dochodzę do wniosku, że coś co mnie smuciło ma same zalety: w tym roku cała moja rodzina się rozjeżdża z powodów, których uniknąć się nie da ... i święta będą raczej symboliczne :( ale jedzenie też :D :D
pozdrowienia, do usłyszenia
MAXicho
-
http://imagecache2.allposters.com/im...D/CB014653.jpg
Grażynko GRATULUJĘ I POZDRAWIAM :D!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Witaj Grażynko :D
gorąco Cię pozdraiwam i GRATULUJĘ Martinkowi :) super!! :)
oby mu się tam dobrze pracowało :)
buziaczki i dziękuje, ze jesteś i tak mi kibicujesz z pracą...
I dzien za mną.. emocje ostatnich dni mnie wykańczają fizycznie bo chodze bardzo zmęczona, ale myśle, ze na dniach to się unormuje... oby! :wink:
miłego czwratku :)
pięknie Ci idzie! :) bo torcik urodzinkowy to grzech by był.. gdybyś z takiej okazji nie zjadła :wink: 8) papa!! :)
-
-
Witam z samego rana :D
Najpierw wrażenia z wczoraj - masaż SUPER!!!!!!! Czułam sie fajnie odprężona i rozgrzana i poleciałam na jogę :roll: okazało sie,że to nie joga a zajęcia z medytacji :roll:
Też fajnie - bardzo mi się podobało, było miłym przedłużeniem odprężenia po masażu, gdyby nie jeden szczegół - sala była niedogrzana :shock: Czyli najpierw pół godziny relaksu na leżąco na karimacie+45 miinut medytacji już w pozycji siedzącej - podmarzłam, jak wyszłam to trzęsłam sie już jak osika, mało nie tracąc zębów :shock: całą drogę powrotną wymyślałam co zjem w domu żeby sie rozgrzać :roll: planowana sałatka śledziowa na kwaśno powodowała,ze robiło mi się jeszcze zimniej :evil: skończyło sie na barszczu z krokietem i grzanym czerwonym winie z aspiryną :twisted: Dzisiaj mam zalążki kataru i boli mnie gardło - ratuję się czarnymi hallsami i polopiryną :twisted:
Dziewczyny i mężczyzno - jak myślicie - jak się energicznie maszeruje okropnie przy tym marznąc to się chyba zużywa więcej kalorii niż zwykle :?: :?: :?:
I tak na moim wątku zamiast jesiennych rysunków pojawią się mandale :P
http://www.wisarts.com/digital/manda...ala008_jpg.jpg
Plan na dzisiaj :roll:
5*15 energiczny spacer z psem / muszę wychodzić wcześniej, żeby nie wychodzić ze świeżo umytą głową/
8ma - 2 bułeczki sojowe z masłem/nie pamietam kiedy jadłam :shock: / i szyneczką
12ta - sałatka jarzynowa
15ta - zupka w bufecie - jeszcze nie wiem jaka :wink:
18ta :?: jak wrócę z masażu :D omlet ze szpinakiem i pikantna, rozgrzewająca zupka pomidorowa czysta 8)
No i oczywiscie wieczorny spacer :roll:
Psotulko
super,ze się zdecydowałaś na ruch :wink: może jeszcze uda nam się rzucic te wstrętne papierochy :twisted:
Aneczko
napisałam juz u Ciebie :D pozdrawiam :D
Marti
całuski Słoneczko :D
Maxicho
po prostu nie ma tego złego :roll:
Dagmarko
spróbuj wypocząć :roll:
Całuski
***
Grażyna
-
Grażynko, sugeruję musującą witaminę C w dawce 1000mg, stawia na nogi w takich niepewnych momentach. I picie wody z duużą ilością cytryny, nie daj się przeziębić swojemu organizmowi! Z masażami to ci super wyszło, ale na medytację do niedogrzanej sali więcej nie chodź szczególnie w takim okresie, temperatura spada coraz bardziej a organizm sobie nie radzi. Co do spalania więcej kiedy jest się zmarźniętym, to jestem pewna, że tak właśnie jest!
-
Zosiu
masz rację :D Piję chyba 5tą herbatkę z cytryną, zaraz poproszę koleżankę o multiwitaminę, uderzeniową dawke wit. C zafunduję sobie po powrocie do domu.
Odnośnie medytacji - to sprawdzę jeszcze drugie miejsce spotkań - jeżeli jest równie niedogrzane jak tamto - to dam sobie spokój - nie stać mnie na wpakowanie się do łózka :roll:
-
Grazynko! SZybki marsz w zimnicy to napewno dobry sposob na spalenie kca. RUszasz sie energicznie i do tego jak jest zimno, to twoj organizm zuzywa wiecej kcal, bo chce utrzymac swoja temperature stala czyli ok 36 stopni, wiec zdecydowanie spalilas troche!
A co sie robi z ta mandala? jakos uspokajac ma czy cio?
Na przeziebienie mama moja gotuje cos z cytryny, duuuzo czosnku i cos tam jescze, jakos mnichowska miksture...ale dokladnie nie wiem co...
buziaki
http://www.gifs.ch/Baerli/images/teddy_traene.gif
-
Magdalenko
ta Mandala jest mandalą świateł - chyba światła nam najbardziej potrzeba w zimowe dni - można przy niej medytować na przykład :roll:
pozdrawiam
Grażyna
-
Grażynko i super, z witaminami tak właśnie zrób. I pij dużo ciepłego, powinno w jeden - dwa dni przejść :) Z medytacjami też dobrze wykombinowałaś, wszystko można ale zdrowie jest najważniejsze :)
-
Witaj Grażynko
U mnie zdrowie na razie dopisuje, ale uważaj, żebyś Ty się nie rozchorowała, bo spotkanie w sobotę jest nieodwołalne. Wieczorem nafaszeruj się witaminkami i wygrzej w łóżeczku. Dziś chyba wogóle jest najzimniejszy dzień, a u mnie w pracy jeszcze słabo grzeją, wiec ręcę zaczynam miec chłodne.
A te masaże , to do kiedy są ? Może bym się wybrała, ale najwcześniej w przyszłym tygodniu , bo teraz nie dam jeszcze rady.
Grazynko życzę miłego popołudnia
Buziaczki
-
Asiu
masaże na razie na czas bliżej nieokreślony :D Ja w przyszłym tygodniu też będę chodziła , ale do południa :cry:
Kuruję się intensywnie, a w Zabrzu będę chocbym Was miała pozarażać :twisted:
My mamy odwrotnie - przy kompach gorąco, w palarni i WC zimno, na dworze jeszcze zimniej :roll: do pracy zakładam letnią bluzeczke, sweter do wychodzenia do palarni + polar i kurtka :roll: Zmarzluch jestem i tyle :wink:
Buziolki
Grażyna
-
Znalazłam na wątku Trini piękny wpis Animki i pozwolę go sobie skopiować:
"ŚWIĘTO DZIĘKCZYNIENIA - piękne święto i lepiej brzmi w oryginalnej nazwie tak myślę.
Myślę też ,że bardzo by się przydało w Polsce takie święto.U nas jak zapytasz kogoś co u niego słychać to tylko narzekania w odpowiedzi....A przecież każdy ma za co dziękować i komu też. Codzień dostajemy tyle "drobnych " prezentów i z czasem przestajemy je zauważać , wtapiają się w tło życia codziennego.Tak mijają dni i lata....
Śpieszmy zauważać najdrobniejsze rzeczy , te które nas cieszą , wzruszją , radują nasze serca i wtedy wszystko jest proste i piękne.Bo to ,co w sercu pozostaje i nikt nam tego nie odbierze.Dzielmy się miłością i srecem z innymi , nie zapominajmy o tym w natłoku codziennych spraw.Idąc ulicą pomyśl ile możesz dać drugiemu człowiekowi uśmiechając się do niego.On ten uśmiech zaniesie dalej do swego domu , znajomych.Może dzięki temu życie ukaże się w piękniejszych barwach."
Jak zaimportowaliśmy Halloween, to może też zaimportujemy i to święto :?
***
G.
-
Właśnie wygrałam na Allegro kostium kąpielowy - kobłka u płatu - nie mam już wymówki czemu nie chodzę na basen :shock:
-
Byłam na lunchu :roll:
Zupka była, ale pomidorowa a ta mam w domu wiec zjadłam filet z mintaja w panierce z zestawem surówek :roll: podliczyłam wszystko dzisiaj - wychodzi +/- 900kcal, więc na kolację zostaje ok. 300 - będzie zupka i sałatka z pekinki :D
Do jutra dziewczynki :D
Lecę na masaż i polowanie w szmateksie :shock:
G.
-
A taką mandalę to z czym się je? Czy można ją powiesić w samochodzie? :wink:
Grażynko fajnie sobie organizujesz czas. Muszę też coś się ruszyć i zrobić coś dla siebie, bo ostatnio zupełnie zapomniałam, że jestem ważna.
Buziaki 2x
Ania
-
Grażynko, też dobrze z tym filetem :) Masaże to rewelacyjne zwieńczenie dnia pracy, aż zadroszczę :) I jeszcze tylko pytanie. Jak wygląda wygrany przez ciebie kostium bom ciekawa :)
-
Cześć,
Z tym mintajem to wygrałaś, jak kupiłem pangę i ... szczegóły u mnie :P
Medytacja? A co za medytacja? Taki zwykły "niereligijny" zazen albo koncentracja czy zawędrowałaś do jakiejś grupy buddyjskiej? Mandala fajna, ale symbolika mandali jest tak skomplikowana, że na razie same kolorki wystarczą 8) Wiesz, mam w rodzinie bardzo zaangażowanego buddystę - mój brat. Facet nie żartuje i ostro zapieprza w pracy nad sobą. Stąd się orientuję.
Ich córka wychowuje się w śmiesznej rodzinie. Matka katoliczka. Ojciec buddysta. W buddyzmie też jest rodzaj różańca, nazywa się "mala". Historia sprzed paru miesięcy. Córa brata ma cztery latka. Poszła z mamą do sklepu z kadzidełkami, figurkami import z Azji i indyjskimi ciuchami. Zobaczyła malę.
- "O, mala! Mamo, kup mi malę, proszę!" - mówi czterolatka.
- "Dziecko, do czego ci mala?" - obruszyła się mamusia.
- "Jak to do czego! Do medytowania!" - obruszyło się dziecko. :D :D :D
pozdrowienia, kuruj się
MAXicho
-
-
"mandale" o ile sobie przypominam to cos z psychologii a wlaciwie badanie na ich rysowanie a potem na podstawie tych kolorow wiele mozemy powiedziec o tej osobie -czy to to :!:
http://www.fotoplatforma.pl/foto_gal...9_DSCN4088.jpg
-
Grażynko dziękuję za ciepłe słowa u mnie na wątku i nie tylko!
Aż mnie zawstydziłaś :oops: :oops: :oops:
Ale z tego co widzę to miła z Ciebie osóbka i to jakoś przyciąga...
Buziaki wielkie! :wink:
-
http://imagecache2.allposters.com/images/ISI/PA214.jpg
Witaj Grażynko :)!!!
Przynoszę pyszną gorącą kawusię z cynamonem i kardamonem i jeszcze z jakimś innym pysznym monem :P ;). Smacznego, mam nadzieje, że Cie to troszkę rozgrzeje...
Pij duze ilości witaminy C i jedz papryke, bo w niej jest najwięcej tej witaminki :)!
Ale się namedytowałaś ;)... jak już wejdziesz w wyższe takniki to siłą umysłu, siłami telepatii przekaż mi wstręt do słodyczy ;). Trzyma kciuki za dobre efekty medytacji, bo mam nadzieje z tego skorzystać ;). Tylko prosze Cię o jedno - nie odleć w stan NIRWANY ;)!!! Bo kurczę będziesz latami lewitować ;)
Buziaki i miłego dzionka Gayguś :)
-
Hej Grazyneczko!
Wpadam z piatkowymi pozdrowionkami!!!
Ale fajowo!
Sciskam mocno
http://www.gifs.ch/Schildkroeten/ima...ldkroetli1.gif
-
Grażynko pozdrawiam już prawie weekendowo
Do zobaczenia jutro.
Buziaczki :P :D :P :D :P
-
Grazynko kochana :D :D :D
Ty zawsze wpadasz do mnie taka usmiechnieta i kolorowa.
A teraz cieszmy sie obie mamy weekend, odpoczunku, relaksu i leniuchowania czas :D :D :D
Od diety weekendu nie mamy, ale mam nadzieje ze spedzisz go w miłej atmosferze i wrócisz wypoczata , zrelaksowana i usmiechnieta w poniedziałek do nas :D
Sciskam weekendowo :wink:
-
Na dobry weekend Mandala Słońca :D
http://www.wisarts.com/digital/manda...ala005_jpg.jpg
Nio dotarłam do siebie, nie wiem czy wszystkich odwiedziłam - jakiś taki zwariowany dzień dzisiaj :roll: Zaczęło sie od tego,że wczoraj wróciłam z masażu, zjadłam planowaną zupke i sałatkę, poszłam z psem na spacer, nabalsamowałam się i usnęłam jak dziecko :roll: Obudziłam sie bez budzika, po ciemku zerknęłam na budzik - myślę - za dziesięć oki za chwilę i tak zadzwoni - wstaję :twisted: poszłam do kuchni, zrobiłam sobie kawy, nastawiłam obiad dla chłopaków i i z kawusią poszłam obejrzeć wiadomości - a tu szok :shock: na dekoderze 2*18 :shock: a ja już pół kawy w kuchni wypiłam :shock:
Skończyło sie godzinnym spacerem z Rogerem o 4tej rano hehe
w rezultacie śniadanie jadłam o 5tej - 3 malutkie kromki białego chlebka z majonezem i jajkiem na twardo
9ta - 2 odchudzone bułki sojowe / zostawiam spód i kapelusik - środek suszę/ z masłem i odchudzonym serkiem i ogórkiem
za chwilę idę na lunch, bo z tego wszystkiego zapomniałam z domu :twisted:
o 15tej kończę i lecę na masaż,potem na weekendowe zakupy i WEEKEND :D
po powrocie zjem duszonego indyka z kapustą pekińską i papryką czerwoną - nie chce mi się liczyć - myślę,że 1200 nie będzie - cały czas trafiaja mi sie w pracy jakieś oszołomy i chcę już do domu :evil:
Po lunchu postaram się poodpowiadać jakoś bardziej indywidualnie 8)
Całuski
***
Grażyna
-
Grażynko, o 4 spacer?? Jestem pełna podziwu, ja po prostu wróciłabym do łóżka jak tylko odkryłabym tę okropną pomyłkę! :)
A zakupy to jedzeniowe czy coś więcej masz w planach? :)
-
Buuuuuuuuuuuuuuuuu
własnie wylosowałam zmianę na Sylwestra od 15 do 22giej buuuuuuuuuuuuuu
ale świeta mam wolne :D
Zosiu
nie wiem czy to wpływ masażu, ale ja obudziłam się WYSPANA po 3ch godzinach snu, jak sie zorientowałam, która jest godzina - byłam po połowie kawy i szok z odkrycia godziny przegonił skutecznie resztki snu :roll: O dziwo dalej czuję sie dobrze :D
a zakupy jedzeniowe głównie - wczoraj wyszperałam spodnie na fitness i dzisiaj już tam nie wchodzę,żeby mnie coś nie skusiło :? Klienci czekają :evil: :twisted: :evil:
Chyba nie zdążę już więcej dzisiaj napisać :twisted:
W poniedziałek jestem od 15tej :twisted:
Miłego weekendu wszystkim współodchudzaczkom i wspólodchudzaczowi :wink:
jutro mamy spotkanko :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
***
G.
-
Grażynko, dobrze że choć święta masz wolne! Ja w zeszłym roku siedziałam jako jedyna osoba z firmy w wigilię. I z trudem wytłumaczyłam koleżankom, że jednak nie w porządku by było gdybym siedziała też w sylwestra! Więc rozumiem problem. Ale co tam.
Co do tego szybkiego wyspania to chyba rzeczywiście kwestia masażu, to jednak (jeśli dobrze zrobiony) gigantyczne rozluźnienie mięśni, o których nawet nie wiesz, że masz cały czas napięte. :) Miłego weekendu i tobie!
-
ja szłam spać jak Ty już wstałaś... w łóżku byłam po 3...
-
JA LENIUCH -OTWIERAM DZWI I PIES JUZ MA SPACEREK NA OGRODKU .DRAN JEDNAK OSTATNIO MNIE BUDZI W NOCY- DZIEWCZYNKI MU W GLOWIE :D
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D
http://foto.onet.pl/upload/94/24/_18000.jpg