Padł pomysł stworzenia
FORUMOWEJ KSIĄŻKI KUCHARSKIEJ SB :D
Zapraszam wszystkich do dzielenia się swoimi pomysłami, przepisami itp! :D
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=57432
POZDRAWIAM!! :D :P :D :P :D
Wersja do druku
Padł pomysł stworzenia
FORUMOWEJ KSIĄŻKI KUCHARSKIEJ SB :D
Zapraszam wszystkich do dzielenia się swoimi pomysłami, przepisami itp! :D
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=57432
POZDRAWIAM!! :D :P :D :P :D
Witam :D
Własnie przekopiowałam przepisy do książki, w dalszym ciagu również będę tam dopisywać pomysły własne,skopiowane,czy kradzione :shock: po prostu nie zawsze zapisuję skąd wzięłam przepis...
Jeżeli chodzi o dietkę - to od dzisiaj liczę na nowo jako 1szy dzień I fazy, bo wczoraj poległam sromotnie smażąc dla męskiej części rodzinki przez 3 godziny naleśniki i krokiety i nie strzymałam i zjadłam 2 krokieciki - małe, ale z mąką ,panierka i smażone :oops: :oops: :oops:
Dzisiaj juz mam nadzieję bez potknięc:
7ma kawa, 3 jajka na miękko+1/2 szklanki soku pomidorowego
10ta serek wiejski
13ta sok pomidorowy 250ml+3 plastry serka topionego Light
16ta biust z kurczaka z warzywkami z patelni
19ta - sałatka z tuńczyka,której nie zjadłam wczoraj/za to pożarłam krokiety/
Wczoraj oprócz stania 3 godziny przy kuchni zaliczyłam 1,5 godzinny spacer i extra masaż
od dzisiaj włączam 6tke+skakanka+ hula hop,który pożyczyłam od siostrzenicy :shock:
Pozdrawiam
Uciekam,bo mam mnóstwo pracy :evil:
Grazyna
p.s. jutro mam nadzieję,że uda mi sie poodwiedzać współodchudzaczki :lol:
Witam!
Wczorajszy plan w pełni wypełniony :D
Dzisiaj po poprawce 2 dzień I fazy :D
7ma kawa+ jajecznica na chudej szynce
10ta 2 garstki orzeszków
13ta serek wiejski
16ta warzywka na patelnie orientalne z mięskiem mielonym indyczym+pomidor z cebulką
19ta zupa brokułowa z fetą
ruchowo jak wczoraj, czyli 1,5godzinny spacer+skakanka+hula-hop+6 weidera-)))
Lecę na wątek z przepisami poprodukować się trochę
całuski
Grażyna
http://www.internetia.pl/kartki/kartki/rumianek.jpg
Grażynko jesteś niesamowita!!
Masz widzę mnóstwo pomysłów na SB i dziękuję, ze się nimi dzielisz z nami!!
Jesteś super, idzie Ci super! Oby tak dalej!
Bardzo pozdrawiam!! MIŁEGO DNIA! :D
Dzięki Aniu,az mnie zawstydziłaś :oops:
Zawsze byłam bardzo systematyczna w tym na co juz się zdecydowałam robić - stąd mam naprawdę wiele informacji na temat SB i nie tylko i szkoda by było,żeby szukac tego od nowa - więc dzilę sie z Wami moja wiedzą z przyjemnością :D
Życzę miłego weekendu - u mnie udanego, bo z dala od lodówki - chłopcy maja szkołę - ja w sobotę wybieram sie do rodziców / 1km na piechotę w jedną stronę/ a w niedziele z kumpelami ma targi turystyczne - także jest OK
całuję mocno
Grazyna
Miało być 11 km w jedna stronę-)))
Witaj Gayga
Nie wiedziałam , że masz tyle informacje o SB. To super , bo już wiem do kogo można zwrócić się z pytaniami.
Ja od poniedziałku startuję na SB.
Trzymaj za mnie kciuki.
Życzę miłego weekendu
Asia
Grażynka jesteś naprawdę super!! Jejku, extra, to co wkleiłaś na wąteczku o przepisach!! :D
Podziwiam za taką systematyczność.. jeszcze raz dzięki za pomoc!! :D
MIłego weekendu, z dala od lodówy :wink: i super spacerku zyczę!! :D
Witam!
W zwiazku z ostatnimi wydarzeniami dieta,a właściwie w ogóle jedzenie nie było problemem, bo głowa i serce zaprzątnięte są zupelnie innymi sprawami - ale juz wypowiadałam się na ten temat u innych dziewczyn,także nie będę się powtarzać :!:
za to ruchowo wypadło extra,bo nie mogłam usiedzieć i nosilo mnie bardzo, także zaliczyłam z 50km piechotą i to energicznym marszem za te 2 dni...
jeżeli chodzi o dzisiejszy jadlospis to wygląda tak:
7ma kawa czarna
8ma omlet z chudym bekonem i pieczarkami z cebulką
12ta chudy twaróg z solą
16ta pomidorowa z pulpetami drobiowymi
18ta twarogu c.d.
i to tyle na dzisiaj
W tym tygodniu mam popoludniowa zmianę do 22 giej - takze problem wieczornego głodu odpada - zapijam go herbatką,bo do pracy nie biorę nic poza zaplanowanymi posiłkami, a w domu po prostu ide prosto spać
Do jutra
Grażyna
witaj Grażynko, przeczytałam cały Twój wąteczek i rzeczywiście dziewczyny mają rację przepisy są rewelacyjne, ja uwielbiam gotować więc dla mnie jak znalazł. ja dopiero od kilku dni jestem na SB ale podoba mi się bardzo, bo o dziwo nie mam ochoty na czekoladę która ostatnio działała nma mnie jak narkotyk. A co do słodzika to wielka prawda dziś byłam wściekła i wypiłam w pracy słodzone słodzikiem kakao (robię z wodą - na szczęście takie lubię) i za chwilkę już miałam ochotę na coś słodkiego ale oczywiście do pracy zabieram tylko zaplanowane posiłki więc to mnie uratowało, ale orzeszki przekąskowe zjadłam dużo wcześniej niż planowałam i potem już tylko marzyłam aby jak najwcześniej wrócić do domku żeby coś wszamać. Więc na kolacyjkę był łosoś na parze z fasolką, mniam :D. A mnie chwilowo nawet się na spacer nie chce wyjść po dziesięciu godzinach krążenia w pracy (pracuję w hotelu na receocji, wiec 10godz. jest naprawdę na nogach), może jeszcze wyciągnę mojego faceta na wieczorny spacer nad morze zwłasza że jutro ma być już chłodniej, a i tak cały dzien znó spędzę w pracy,
Pozdrawiam i mam nadzieję wpadać częśto na Twój wąteczek :D
Witam!
dzis dla odmiany jestem rano,a miałam rano zrobić zakupy więc na razie moja dietka wygląda tak:
8ma kawa
9ta ORZESZKI :shock: :shock: :shock:
11ta soczek pomidorowy 250ml
13ta twaróg chudy z solą
a popoludniu - to sie zobaczy, bo musze dopiero zrobić zakupy - ale pewnie rybka,bo za mną chodzi :D
Pozdrawiam wszystkie plażowiczki!
Agnes dzięki za odwiedzinki i zapraszam :D
Grażyna
Witaj Grażynko..
Wpadam z pozdrowionkami i zobaczyć co u Ciebie.. a tu jak zawsze dzielnie...
a co to za duze oczy przy orzeszkach :D :?: przecież można.. :wink:
A rybkę.. mniam mniam, za mna też chodzi :D
Pozdrawiam Cię gorąco i życzę miłego dnia..
Duże oczy Aniu, bo oczywiscie nie skończylo sie na garści :oops:
Ale za to na razie oprócz orzeszków i soku pomidorowego nic nie wciągnęłam - to powiedzmy że jest OK
papatki
Grażyna
Grażynko orzeszki mają to do siebie, ze baaaaaaardzo wciągają..
ja też wczoraj wszamałam ok. 40 zamiast 20.. ech.. :roll: :wink:
w styczniu gdy dzielnie dietkowalam na SB miałam "nałóg orzeszkowy" hihi, mam nadzieję, że teraz sie nie powtórzy!
Trzymaj się ciepło, smacznego twarożku! :D
Witaj Grażynko
Wpadłam zobaczyć co u Ciebie słychać. Widzę , że dzielnie plażujesz. Ja nawet nie kupuję ( na razie ) orzeszków , bo napewno nie skończyłoby się na 20.
Ja dziś na obiadek planuję fileta z czerwona fasolą i pieczarkami. A teraz zajadam się własnie jogurtem naturanym , chociaż wcześniej wogóle mi to nie smaokowało.
Trzymaj się Słonko i dzielnie plażuj :P :D :P :D :P :D :P
Pozdrawaim i czekam na Twoje zdjęcia
Asia
Zdjęcia, zdjęcia - jakie zdjęcia? Ja też chcę zdjęcia :D
Asia - hmm, koniecznie napisz czy było pyszne i jutro widzę przepisik w PRZEPISACH :D
Plażowe Słoneczka...... bardzo pozdrawiam...... pracować mi sie nie chce... :D
Witam!
tylko przemnknę,żeby powiedzieć że nie mam czasu na pisanie dzis na forum - takze do jutra :D Będę nadrabiac zaległości i wpiszę kolejna porcje przepisów :D
Aniu fotki miala zeskanować moja kumpela,która jest do poniedziałku na L$ - jak tylko dostanę - oczywiście,ze wyślę!
papatki
Grażyna
Witajcie kobietki,
no właśnie orzeszki :oops: moja zguba, juz nie będe kupowac orzeszków bo nie mogę skończyć na dwudziestu a jak ich nie jem to nie tęsknię :D A teraz jestem na etapie wyszukiwania i wypróbowywania nowych przepisów, które oczywiście po zaakceptowaniu przez moje kubki smakowe i żołądek będę wklejać na wątek z przepisikami SB.
pozdrawiam, ja właśnie siedzę w pracy za ciężarną :(, normalnie zawsze mam wolne nocki ale teraz same zaminy przede mną
buziaki
http://www.edycja.pl/img/kartki/cisza/v33.jpg
Grażynko wpadam z wielkimi pozdrowieniami!!
Jeszcze raz dzięki za przepisy i rady i wszystko dotyczące SB i nie tylko!!
A na foteczki poczekam cierpliwie :)
MIŁEGO DNIA!!
Witam witam :D
Ekspresowo spowiedź za wczoraj i dzisiaj:
środa 4/42- numeracja za Asią0606
:arrow: jajecznica z pieczarkami
:arrow: zupa fasolowa
:arrow: sok pomidorowy + orzeszki
:arrow: 2 plasterki szynki2 zielone ogórki
:arrow: cukierek Alpen cez cukru kawowy
czwartek 5/42
:arrow: jajecznica z pieczarką i cebulką
:arrow: kapuśniak/odlany przed dodaniem ziemniaków :lol: /
:arrow: 2 jajka na twardo
:arrow: orzeszki+sok ponmidorowy
:arrow:zapiekana fasolka z serkiem light
:arrow: Alpen bez cukru kawowyx2
Nie wiem czy zauważyłyście,ale ODSTAWIŁAM KAWĘ :shock: :shock: :shock:
Dlatego te kawowe cukierki,ale tez odkryłam herbatkę z firmy Bioactive - BIOPOWER
rewelacja!!!zawiera guarane,wyciąg z orzeszków cola,oprócz tego żeń-szeń i miłorząb - powiem Wam,że dziala na mnie lepiej niz kawa, tym bardziej,że firmowa kawa z ekspresu zaczęła mi siadac na żołądek....
Ruchowo tylko spacerki i 6tka, bo jeszcze ze 2 dni bedzie mnie męczyła "damska przypadłość" :x w poniedziałek - ważenie i pomiary :shock: zobaczymy rezultaty...
Pozdrawiam Was serdecznie - jutro poodwiedzam na wąteczkach,bo niestety jestem w pracy od 15tej do 22 giej - mysle,że nie będą dzwonić :twisted: :?: :twisted:
papatki
Grażyna
Wierszyk……
Pan w Białej Szacie ruszył już w drogę
W sobotni wieczór pożegnał tłum
Szedł w stronę źródła, czując na twarzy
Powiew halnego i jego szum
Po drodze mijał cichych, klaszczących
W oknach rozniecał płomienie świec
Kirem ozdabiał sztandary płaczące
Młodych jednoczył w rytm bicia serc
I szedł powoli w niemałym trudzie
Dłonią zaś kreślił zbawienia znak
Jedni mówili o jakimś cudzie
Inni, że już nadziei brak
Szedł szlakiem w góry, wsparty na krzyżu,
W ostatniej drodze był całkiem sam
Na szczycie z kluczem Piotrowym w dłoniach
Witał Go uśmiechnięty, Niebieski Starszy Pan
Jak ojciec syna wziął Go w ramiona
I razem przeszli przez Niebios próg
Jestem zmęczony, ale już w domu
Tak Synu-szepnął Mu Ojciec, Bóg.
Gdy Go miniemy na ścieżce życia
Bo nie po drodze będzie z Nim iść
Krzyż nas przygniecie, smutek i łzy
To spójrzmy w to okienko małe
Przy Franciszkańskiej, w Krakowie, trzy
Poczujesz ulgę, żeś nie jest sam
Będzie tam czekał, dłoń ci podając
W białej sutannie, z jasnym obliczem
Ojciec, Dobry Starszy Pan.
Anonim….
Pozwoliłam sobie zamieścic ten wiersz na watkach, które podgladam i czasami pisuję - jeżeli kogos pominęłam to serdecznie przepraszam /gdzieniegdzie udalo mi sie wkleic nawet podwójnie,bo mam kłopoty z klawiaturą :lol: /
Siedzę sobie w pracy - tak wypadło - na szczęście od 15tej - takze spokojnie obejrzałam transmisje z Watykanu - jakoś dzisiaj nie mam ochoty pisać o dietowanie - jakieś to przyziemne i niewazne
Całuję i pozdrawiam
Grażyna
hej :) dziękuję za wierszyk :)
masz rację, dzisiejszy dzień jest szczególny. wszyscy jesteśmy duszą gdzieś wyżej, dalej..
pozdrawiam :)
Grażynko dziękuję za wierszyk, jako że cały dzień spędziłam w pracy przeczytanie go skołoniło mnie do głębszych refleksji i wyciszenia...
Witaj Grażynko
Chciałaby przytoczyć słowa, które przeczytałam w jednej z gazet..
Przerastał nas wszystkich tak bardzo, że cokolwiek powiemy teraz, zabrzmi banalnie. Nie ma i pewnie długo nie będzie w świecie postaci, która tak bardzo i tak jednoznacznie połączyłaby miliony ludzi wszelkich ras, wyznań i światopoglądów w uznaniu swej wielkości i autorytetu. Która tak blisko zjednoczyłaby świat w żałobie po swoim odejściu. Dlatego wobec tej śmierci nade wszystko przystoi milczenie i dlatego ta śmierć tak szególnie jest milczeniem. (...)
Im więcej będziemy potrafili ocalić w sobie z tej wspólnoty żałoby, tym bardziej to życie i ta służba okażą się nienadarmne. Chyba teraz rozumiemy: w świecie tak zróżnicowanym, cierpiącym, nieraz wściekłym, tylko ON mógł nas choć na chwilę połączyć.
I dziś tak po prostu się pod tym podpiszę...
http://www.onet.pl/_i/jpw4.jpg Możemy być pewni, że nasz ukochany Papież stoi teraz w oknie domu Ojca, patrzy na nas i nam błogosławi. -kardynał J. Ratzinger-
Witam dziewczynki!
Dzis znowu w pracy :cry: Cóz bez pracy źle, ale jak za dużo pracy też niedobrze :shock:
krótka spowiedź z dwóch ostatnich dni:
piatek
:arrow: jajko na twardo
:arrow: sałatka z fasolki mung z ziołami
:arrow: sok pomidorowy
:arrow: indyk z pieczrkami
:arrow: Alpen bez cukrux6 kawowe
:arrow: 1/2 kostki serka topionego LP
sobota
:arrow: 3 jajka na miękko
:arrow: sałatka z fasolki mung na 2 podejścia
:arrow: sok pomidorowy
:arrow: Alpen x 6 miętowe / niepotrzebnie je kupiłam,ale mam okres..../
Ruchowo za te 2 dni to tylko spacerki i 15 minut skakanki :oops: :oops: Za to jutro klasycznie spacer do rodziców, także nadrobię-))) Jadłospis trochę mało urozmaicony, ale czekam na przelew :lol: trzeba bedzie uzupełnić zapasy.Znalazłam tez w necie sklep ze zdrową żywnościa i zamówiłam sobie różności na II fazę. Zważyć postanowiłam dopiero 17/04,żeby sie nie dołowac,bo zaczęłam przed okresem i po światecznych ekscesach a chcialabym jednak posunąć ten tikerek :shock: Za to zmierzyłam się w pasie i ubyło mi z 1,5 cm 8) We wtorek jadę po nowy rower, bo stary odsłużył swoje - także przybędzie mi ruchu, bo na rowerze mogę jeździć godzinami :D
Całuję ,wysyłam moc pozytywnych wibracji na niedzielę i nie tylko- do poniedziałka :D
Grażyna
hej Grażyna.
dzieki za wiersz.
ja też przepdam za rowerem:D
pozdrawiam
http://www.edycja.pl/img/kartki/maluchy/v8.jpg
Witaj Grażynko!!
Wpadam z pozdrowionkami i życzeniami udanego spacerku do rodziców! :D
Gratuluję ubytku cm w pasie :!: Super super!
Ech.. mi najgorzej idzie własnie zrzucanie brzucha.. tak więc tym bardziej Ci gratuluję!
no i życzę super nowego rowerku! Ja też uwielbiam jeździć na dwukołowcu!
POZDRAWIAM I DO JUTRA :D :D :D
hej laseczki, a ja tez kocham rower mogę jeździć na nim bez przerwy :D, ale chwilowo mam tyle pracy że każdy mój powrót z pracy prowadzi mnie tylko pod prysznic i do łóżka, na szczęście dziś wolny dzień więc mam zamiar sobie co nieco odbić :D Moja dietka wczoraj została złamana, napad głodu miałam straszliwy ale dziś się naprawiam i dalej jem wg SB :). własnie wciągnęłam małą garstke migdałków, szczerze to wolę nerkowce ale jak zaczynam je jeść to nie potrafię przestac a migdały nigdy nie były moimi faworytami. A fasolka munga na sałateczki jest przepyszna i tez sie od niej uzależniłam :) Pozdrawiam miłej niedzieli i wypoczynku
Witam!
Wczorajszy dzień byl ok.do godziny 17tej :shock: Potem moi panowie zażyczyli sobie grzanek, no i poległam :oops:
sniadanko - 2 jajka na miękko
lunch - miseczka kapusty z grzybami
obiad - mala porcja tatara z pomidorem
kolacja - 2 drobiowe kiełbaski z grilla z musztardą
późna kolacja - 2 grzanki z czosnkiem
:oops: :oops: :oops:
nie mogłam sie powstrzymac, tym bardziej,że w lodówce przeciąg i nie miałam pod ręka niczego czym mogłabym zapchac "głoda", a raczej łakomczucha :shock:
Dzisiaj grzecznie odkupiam - do południa mam wyliczone orzeszki :twisted:
reszta spowiedzi jutro,bo nie wiem co zakupie na obiadek :D
Ruchowo - spacerek odbyty w jedną stronę, czyli 11 km przez las :D i skakanka - w 6tce zrobiłam sobie przerwe,bo....jestem len po prostu - POPRAWIE SIE!!!
Na razie spadam popracować
Całuję
grażyna
Witaj Grażynko! :D
Słoneczko głowa do góry.. jakoś tak to wychodzi, że w weekendy jest trudniej dietkować, bynajmniej u mnie jest to baaaaaaaardzo widoczne! I ja nagrzeszyłam słodyczami w sobotę.. no ale cóż :roll:
Zapominamy o grzankach i słodyczach i od dziś ładnie bierzemy się w garść i plażujemy 8)
Pozdraiwam Cię gorąco i usmiechnięcie! Gratuluję 11-km spacerku! Fiu fiu! :)
extra! MIŁEGO DNIA :P :D :P :D :P
Witaj Grażynko
Ty jesteś cały czas bardzo dzielna , i takie małe grzeszki naprawdę nic nie znaczą. Tymbardziej , że jesteś osobą bardzo konsekwetną i szybciutko wracasz na dietkową drogę.
Dziękuję za piękny wierszyk................
Pozdrawiam
Buziaczki :P :P :P :P :P
hej Grażynko, jak ja bym chciała byc takim "leniem" jak ty : spacer 11km plus skakanka, u mnie szczytem jest jak godzinkę dziennie poćwiczę albo przynajmniej potańczę no chyuba że mam okazję popływać, to jak najbardziej nie zamienię na nic tej przyjemności, a grzeszki no cóż byłaś u mnie i widziałaś ja tez nie jestem święta :oops: ale dziś już ładnie dietkuję, na razie jeszcze siedzę w pracy ale za jakieś 20 minut zmykam do domku i przymusowo dłuzszy spacerek bo musze wstąpić na rynek po świeże warzywka a to dość spory kawełek ode mnie i bardzo dobrze bo inaczej bym swojej szanownej dziś nigdzie nie ruszyła :)
pozdrawiam buziaki
hej :)
nie przejmuj się grzankami :lol: ostatecznie one też się strawią i jutro nie będzie już po nich śladu :lol: :lol: :lol: :lol:
ojj, spacer przez las :) ale fajnie ^_^ uwielbiam spacerować ;)
uważaj na lenia, bo jak odstawisz szóstkę to już trudno będzie wrócić :) ja tak zrobiłam mniej więcej na półmetku: najpierw mówiłam sobie: "dzień przerwy", potem "no jeszcze jeden nie zaszkodzi" itd :D rezultat taki że o szóstce ani widu ani słychu ;) a szkoda bo dobra była :)
pozdrawiam :)
hej
Raci ma rację z tą szóstką u mnie było podobnie jak zrobiłam przerwę to nie mogę się pozbierać żeby znowu zacząć :oops:
pozdro agata
Witam!
Wczoraj miałam wolne i trochę ganiania po mieście w różnych sprawach - tak się składa,że po lesie moge chodzic do oporu,a wczoraj jak wróciłam o 15tej po 4 godzinach chodzenia po urzędach i załatwianiu ta jak padłam tak wstałam dzisiaj o 4*15 :D
przynajmniej NIE JADŁAM :shock: oprócz omletu z pieczarkami na śniadanie i kubka wywaru z kapusniaczka :roll: Mam na razie extra uczucie pustego płaskiego brzuszka :lol:
Mam zamiar utrzymac ten stan - takze dzisiaj w planach:
:arrow: 2 jajaka na miękko
:arrow: serek wiejski+sok pomidorowy
:arrow: biust z kurczaka z brokulami
:arrow: jogurt naturalny
:arrow: ogórki+pomidorki+serek krówka smieszka light 2 trójkąciki
oprócz tego duża ilość herbatek, a zamiast kawy BIOPower - bomba polecam!
Lecę popracować
papatki
Grazyna
Hej Grażynko!
Tak szybciutko tu zaglądam z pozdrowionkami i uśmiechem.. trzymaj się cieplutko i nadal tak ślicznie dietkowo! papa :D
Witam!
wczorajszy plan jedzeniowy dotrzymany :D
Oprócz tego spacer do rodziców z psem i synem także w zdrowym tempie :lol: tyłek mnie dzisiaj boli od tego chodzenia :shock:
Rowera nie zakupiłam,będe na razie musiała sie obejść starym - oczywiscie okazało sie że jako osoba utrzymująca sie z jednego dochodu w pojedynkę nie jestem dla banku wiarygodna :twisted: a chciałam sobie kupić jakiś solidniejszy rower - nic to - bedziemy w takim razie polowali na jakąś okazję, a ja na razie musze się przeprosić ze starym/czytaj - kupić opony.../ :roll:
Dzisiaj na razie w pracy:
:arrow: orzeszki light 100g
:arrow: sok pomidorowy Tymbark
po południu sie zobaczy,bo muszę zrobić zakupy :lol:
Pozdrawiam i dziękuje za wizytki
Grażyna
Cześć Grażynko
Widzę , że świetnie sobie radzisz. I maksymalnie wykorzystujesz naszą przepiękną ostatnimi dniami pogodę w Chorzowie na spacerki. Ja spaceruję tylko weekendami , bo w tygodniu często pracuję popołudniu ( czyt. od poniedziałku do środy). Ale postaram się to zmienić , bo nic nas lepiej nie dotlenia , jak ruch na świeżym powietrzu.
Pozdrwaiam i życzę miłego popołudnia
Witam!
Co do wczorajszego dnia to włączyłam trochę węglowodanów w postaci kaszy gryczanej :D Mam zamiar trzymac do skutku I fazę z małymi odstępstawami typu kasza czy razowy makaron albo ryż 1-2 razy w tygodniu :D
Takze wczoraj:
po drodze z pracy, przed zakupami - 2 mocno wysuszone małe kabanosy
obiad - 3 łyżki kaszy gryczanej z chudym gulaszem z porami i pieczarkami
kolacja - 3 łyzki ww.kaszy z jogurtem naturalnym
Ruchowo gorzej - bo po zakupach,sprzataniu i praniu nie mialam siły na nic więcej tylko godzinny wieczorny spacer z psem w bardzo lajtowym tempie :D
Pozdrawiam serdecznie
Grażyna
Witaj Grażynko
Dzięki za wszystkie informacje i rady na moim poście. Są dla mnie bardzo przydatne.Już Ci pisałam , że I fazę pociągnę trzeci tydzień. A na węglowodany przyjdzie czas w czwartym tygodniu dietki. No chyba , ze złe samopoczucie zmusi mnie do zmiany planów............Mam nadzieję ,. że tak nie będzie.
Gaygusiu jak Ty wytrzymujesz bez słodkiego, bo nie zauważyłam , żebyś jadła. Ja codziennie muszę zjeść do kawy albo cukierek Alpenlibe bez cukru ( nie jeden ) , albo trochę czekolady.
Pozdrawiam
Asia