Wątek: Ostateczna rozgrywka z kilogramami!start 17/06

14/20 SB

Wpadam na momencik, bo za chwilę wybywam na rower Zważyłam sie rano nie przesunę suwaczka dzisiaj bo posunęlo sie minimalnie, niestety nie są to oczekiwane 2 kg wymiary tez bz ale pociągnę jeszcze tydzień, a potem dodam więcej ruchu, bo jednak na I fazie jakas ospała jestem Odpowiem Wam jutro z pracy dziewczynki Miłej niedzieli
***
Grażyna

Udanego pedałowania

Je3szcze cytat z dzisiejszej poczty:

"Ludzie tracą dużo czasu na marzenia o tym, co mogliby mieć,
gdyby nie tracili czasu."
Herbert H. Asquith

POZDRAWIAM CIEPLUTKO A ROMAN TO ZROBIL CHYBA ZE WZGLEDU NA WASZE UMILOWANIE DO ROWEROW NIE MOZNA JUZ JEZDZIC TO MOZE BYC WSPANIALYM ,CIEKAWYM KWIETNIKIEM
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Miłego dnia

Hej hej Studentko
"Ludzie tracą dużo czasu na marzenia o tym, co mogliby mieć,
gdyby nie tracili czasu."
Ja też tak tracę . Ten pan trafił w sedno . Nie znałam go dotychczas , ale teraz poszukam , kto to ?
Co myślisz o wypadzie do Warszawy 9 czerwca ?

Dagmarko i Grażynko .... dostałam tą samą złotą myśl , już kilka dni wcześniej
Doskonale to pasuje do mojej decyzji

Skończyłam tracić czas na marzenie o schudnięciu Wiem , że skończyłam inaczej niż powinnam ale tak mi lepiej .

Grażynko pozdrawiam serdecznie Udanego tygodnia

Grażynko,
jak było na rowerze?
Mnie oczywiście poli cała pewna część ciała. Ale takie są uroki pierwszych wypraw rowerowych.

Miłęgo poniedziałku

Witam poniedziałkowo

Wczoraj był i rower i basen, w sobotę basen i marsz, w oba dni grzecznie co 4 godziny, a waga stoi sobie i milczy małpa wredna ten kilogram to chyba mi w biuście spadł, bo w staniku jakby luźniej nic to - walczymy dalej

Emilko
11 km na rowerku, cztery litery nawet w porządku, ale mam fajniste siodełko

Justynko
własnie też dostałam w poczcie w postaci złotej myśli, nic nie wiem o panu chodź mądrze prawi Za chwilę wpadnę do Ciebie zapożyczyć dzban od Dagmary

Dagmara
poczytam o tym szkoleniu, ale obawiam sie ,że 9 raczej nie dam rady, z róznych względów

KasiuO.
dziękuję i nawzajem

Psotulko
ciekawy pomysł, może go przerobi na stacjonarno-ogrodowy

Aniu
mam nadzieję,że niedziela była udana

Martuś
też pół życia miałam niskie, dlatego zaskoczona jestem i właśnie dlatego trzeba trzymać rękę na pulsie chętnie bym Ci oddała nadmiar

Ide po kawusię i pobuszować u Was

***
Grażyna

Grażynko, to chyba jakieś złośliwe forumowe zastoje wagi Ale masz rację my się nie poddamy. O co to to nie
A rower to fajna sprawa, prawda? Ja już nie moge doczekać się następnego razu.
Przypomina mi to, ze jednak bardzo lubię ćwiczyć