Wątek: Ostateczna rozgrywka z kilogramami!start 17/06

Wpadam z raporcikiem -- 7 dzień AA :P

Pedałowanie:
46,56 km
1060 kcal
76 min. 7 sek. :P

Inny ruch:ćwiczenia na mięśnie brzucha

Jedzonko: ok. 1300 kcal

Płyny: 4,3 l

Dla siebie: balsamowanie + impreza coca-coli + długi sen

No więc coś mi nie wyszło. Akcja zaliczona w ilości 4,5, weekend już nieudany. No i z analizy najbliższych dni też nic dobrego nie wynika. Chyba jednak będe musiała się porządnie zabrać po świętach jak już nie będzie przedwczesnych "wigilii", bo siostra przyjechała na 3 dni i w czasie świąt jej nie będzie, nie będzie urodzin i normalnych wigilii. Tak chyba jednak będzie lepiej. No i czasu w sumie też nie ma. Przepraszam.

Wlasnie sie zwazylam

TYdzien temu waga byla 83.7

Dzisiaj waga pokazala 82 kg,czyli -1.7 [/i]

A teraz uwaga, raport tygodniowy
Jedzenie: około 1000, jedna wpadka około 1600 kcal
Ćwiczenia : codziennie, przerwa była jeden dzień
Płyny : średnia 3,1 l
Dla siebie: Ok, nie zaniedbałam się ani razu

waga 58 ------> 57
Wymiary:
żołądek 78------> 75
Talia 70-------> 69
Opona 85 -------->83

wpadam zdać rapocik tygodniowy

jedzeniowo było dobrze, praktycznie cały czas w granicach 1200kcal,
z ruchem zdecydowanie gorzej, niestety ale to przez chorobę, teraz będzie już lepiej
z płynami z dnia na dzień idzie mi lepiej generalnie staram się wypijać 2l, co jak dla mnie jest już dużą ilością
punkt "dla siebie" zupełnie mi nie wychodzi.. muszę nad tym popracować..
generalnie z pierwszego tygodnia AA jestem zadowolona

no a teraz czas na najlepsze
WAGA: było 66.8 jest 65.7 ubytek: 1.1kg
w pasie, udach i biodrach ubyło mi po 1cm, w zwałku nad kolanem 0.5cm

od dziś mała zmiana założen - kalorycznych - staram się jeść 1300

buziaki i udanego tygodnia

witam poniedziałkowo spiesze z raporcikiem nie ma rewelacji heh...

[color=green]waga 65.3kg/-0.5kg
wzrost 165 cm (bez zmnian nic nie uroslam )
biust 92 cm/0
pod 82 cm/+1
talia 77/+1
oponka 91/+3
biodra 99cm/+2
udo 59 cm/-2
ramie 29 cm/0
.
.................................................. .................................................. .......
porażka totalna porażka co z tego ,że waga drgnęła jak w cm mi przybyło ale co ja się użalam!!!!! jak sie ktos obżera i konsumuje 1500-2000kal zamiast przyklaldowych 1200 to co sie dziwic jestem zla na siebie teraz wiecie czemu jestem -bylam gruba!!
jesli chodzi o ruch codzienne spacerki ,
plyny średnio dziennie okolo 2l (nie licze zup i kawy )
buziaki od dzis będzie lepiej?

Grażynko, pozdrawiam serdecznie :P
Zyczę udanego tygodnia :P

PORAZKA TOTALNA PORAZKA
TYDZIEN STRACONY - SZUKAM PRZYCZYN
UDANEGO TYGODNIA

Raport tygodniowy i podsumowanie wieczorem z domu weekend niesłychanie intensywny - bardzo mi się podobało, odkryłam dodatkowo 2 knajpki w Katowicach - Sushi pub, gdzie w sobote zjadłam pyszne pierożki marynowane / sushi nie spróbowałam, bo strasznie drogie /, a w niedzielę jedliśmy w "Złotym Osle" - pyszne naleśniki ze szpinakiem i mnóstwem surówek - dla odmiany smacznie i tanio kolejna restauracja wegetariańska, bardzo sympatyczna - możemy przetestować na następnym spotkaniu forumowym Dobra - dzwonią jak wściekli - trzeba popracować

Pozdrawiam
***
Grażyna

hihihi tez uwielbiam te knajpki wegetarianskie czy takie nawet zwykle gdzie jest co wegetarianskiego..

ja ostatnio chodze niestety czasami do baru mlecznego, gdzie wszystko jest strasznie tluste - pomidorowa jest bez smaku - i czuc we wszystkim stary olej :/