Wątek: Ostateczna rozgrywka z kilogramami!start 17/06

Boszsz ale ci zazdroszczę. Ja dopiero wróciłam z zebrania. przez ostatni tydzień nie miałam nawet 10ciu minut dla siebie
Jutro wyjątkowo nie jadę do żadnego lekarza, więc jest szansa, że wygospodaruję godzinkę dla siebie....chyba, że mi coś wypadnie.

Grażynko też bym poszła na ten ślub Asi.
W końcu z nią kiedyś pisałam jak na dietę wchodziłam.
Ucałuj ją ode mnie.
Pozdrawiam

Miałam iść na 18tą na jogę, ale zadzwonił pan doktor i idę na 18*20 do niego...coś mu się wyniki cytologii nie podobają i mam przyjechać koniecznie jak najwcześniej więc jadę szczegóły w krótce

Kaszaniu - rozmawiałam z Lunką ju z sie cieszę, ale i tak zadzwonie jeszcze

Kasiu
oczywiście ,że ucałuję Asię od Ciebie i wszystkich znajomych forumek

Dobra, do kuchni marsz przerabiać grzyby

Buźka
***
Grażyna

Grażynko, trzymam kciuki. Mocno, bardzo mocno.

Pozdrów Asię i ode mnie.

Mam się nie martwić podobno ale skierowanie do szpitala na pobranie wycinka mam. I jutro będę działać

Emilko, dzięki. No i oczywiście,że ucałuję Asię od Ciebie.

grzybow ciąg dalszy przede mną

Buźka
***
Grażyna

Grażynko, ja kciuków nie puszczam.

Grażynko, skoro masz być spokojna, to na pewno wszystko jest/będzie w porządku :P
A sprawdzić trzeba

Trzymam kciuki!

GRAZYNKO ,ZYCZE MILUSKIEGO WEEKENDU

PS.DZIEKUJE ROWNIEZ ZA PAMIEC

O jejku To ja negocjuję.

Grażynko co się dzieje?
JA ostatnio mam tam jakieś zawirowania ze sprawami kobiecymi.
Wiem ze gin mi się kłania ale mam stracha...
Choć go bardzo lubię i naprawdę nie boję się badania.
Tylko przez te zawirowania u mnie .
Mam nadzieję ze będzie wszystko dobrze.
Pozdrawiam