Wątek: Ostateczna rozgrywka z kilogramami!start 17/06

mam tyle pracy,że nie wiem jak sie nazywam nie znikam, tylko po prostu nie mam czasu, a po powrocie do domu - siły i chęci siedziec przed komputerem

do napisania
***
Grażyna

p.s. @ dalej nie ma, idę dzisiaj do lekarza

ps
w sprawach @ bez zmian, do lekarza kolejny raz 31go, wody nabrałam tak,że nawet nie staje na wadze....

Trzymam kciuki za wizytę u lekarza.
U mnie z racą tak samo.
Nie wiem jak się nazywam.....
Pozdrawiam i miłego dnia

jesienne pozdrowienia...

Pozdrawiam Grażynko cieplutko Żałuję,ze z dzisiejszego spotkania nic nie wyszło,ale czekam dalej cierpliwie-na pewno w koncu nam sie uda A może...moze wtedy i pogoda będzie ładniejsza i wybierzemy sie na jakiś spacer

Wekendowe pozdrowienia Grażynko

Twoim pracodawcom daję to samo ,co tym od Bikusia
Jesteś taka zagoniona.....

W sumie od wczoraj spałam 15 godzin nareszcie czuję sie wypoczęta, a nie wyżęta jak stara ścierka Za chwile sniadanko, długi spacerek, niedzielny obiad i popołudniowy wypad do Mamy bo jutro znowu 12 godzin w pracy ale w srodę wyjazd do Pragi, więc będzie cudnie oby tylko pogoda dopisała byle nie lało kolejny weekend w szkole+ wieczorem mam wygrany w konkursie na gazeta.pl warsztat, więc pewnie nie będzie mnie długo Pozdrawiam serdecznie wszystkie duszyczki, które o mnie pamietają

Buziaki
***
Grażyna

No to chociaż raz sie wyspałaś Grażynko -cieszę sie,ze mogłaś nareszcie odpocząć tym bardziej,ze czekają Cie bardzo pracowite dni

Widzę,ze chyba w pażdzierniku to ciężko bedzie nam sie spotkac

JUŻ SIĘ UŚMIECHAM-CZY TAK LEPIEJ

Cześć Grażynko
Jak miło zobaczyć kogoś ze starej ekipy... Ja właśnie wróciłam na forum po dłuuugim czasie nieobecności. Przez ten czas zaszłam w ciążę, urodziłam cudnego synka i... przytyłam. tym razem mam do zrzutu duzo więce niż poprzednio bo 24 kg Ale wierzę że skoro wtedy się udało to uda się i teraz...
Pozdrowienia dla Ciebie i dużo zdrówka bo widze że coś chodzisz po lekarzach...

PODSYLAM BUZIAKI