Wątek: Ostateczna rozgrywka z kilogramami!start 17/06

Wpadam z ekspresowym podsumowaniem weekendu
Jak widać zmieniłam tickerka - zważyłam sie u Mamy, pokazało 64,4 w ciuchach popołudniu, więc stwierdziłam,że te 64 mogę na tickerek wstawić A po drugie postać na nim bardziej mi odpowiada i bardziej eksponuje to na co zamierzam zwrócić szczególną uwagę - czyli CWICZENIA
Weekend upłynął spokojnie - pod znakiem ćwiczeń, dobrej książki i długich spacerów w przerwach kiedy nie padało Z grzeszków tylko lód pomarańczowy i 2 pełnoziarniste tosty na urodzinach chrześniaka - 0 ciasta i alkoholu W ramach restrykcji pociągnę jeszcze jeden tydzień bez węglowodanów, choć mam w planie makaron sojowy, bo wyczytałam,że chińczycy traktują go jak warzywo
Ruszankowo dzisiaj było całkiem nieźle - z rańca po 50 brzuszków i wypadów, potem godzinny spacer, zakupy, rajowy z myciem 2ch okien i jeszcze jeden spacer - wynik do pracy przyszłam zmęczona
Jedzeniowo:
9ta - jajecznica z pomidorem i ogórkiem
12ta - kiełbaska drobiowa+kubek rosołku
15ta - 3 nektaryny
18ta - sałatka / paluszki krabowe,pomidor, ogórek,cebula,jajko, olej lniany,majonez domowy/
ewentualnie kefir z cynamonem ,jeżeli po powrocie do domu będę jakoś strasznie głodna

Aniu - myślę,że to niegłupi pomysł wprowadzić owoce, a bułeczki czy ryż bardzo ostrożnie i powoli

Szane - cieszę,się że już jesteś - mój Roger jak wyjechałam mu na 4 dni zarekwirował najpierw torbę, którą miałam z sobą, potem ją praktycznie unicestwił i też mnie nie odstępował na krok, najchętniej wdrapując się na kolanan, jak mały szczeniak

Dagmarko - zadzwonię do Ciebie wieczorem, OK?

Magdalenko - zaraz sprawdzę, jak Ci poszło w weekend, ale myślę, że dobrze prawda?

Ewuniu - dzięki za gratulacje

Asiu-Haro - dzięki - trzymam za Ciebie kciuki i nie tylko

Aniu-Aleebabo - fajnie sie masz z bratem - mam nadzieję,że nawyk Ci zostanie nawet jak wyjedzie - pomysły na żarełko jak zwykle masz fantastyczne - powiedz mi na ile wybierasz się do Chin? Bo obawiam się,że w sierpniu do Wawy się nie wybiorę

Na razie spadam pozaglądać do Was
***
Grażyna

64
No dobra zaczynam się ruszać....od dzisiaj
Kiedyś uwielbiałam sport. Przepływałam 60 długości basenu w godzinę. Rok temu to kaaawał czasu.
Te psy takie kochane! Szkoda, że mężczyźni nie chcą się od nich uczyć
Pozdrawiam cieplutko i oczywiście 2x buziaki

Kaszaniu
właśnie się dowiedziałam ,że 25-26 sierpnia będę w wawie, będę mogła zostać na weekend - organizujemy spotkanie????
Buziaki
Grażyna

Ej no! Ja mam 27 ślub przyjaciółki w Krakowie! Jak mam się z Wam wtedy spotkać? No chyba, że 25 - w czwartek.

Przyznam się Wam nieskromnie,że to jest konferencja na któą jadę jako wyróżniony pracownik Jak tylko będę miała agendę dam Ci Zosiu znać czy dam radę w czwartek Jestem w szoku ciągle, bo w ogóle nie spodziewałam się czegos takiego

No to gratuluję serdecznie, to rzeczywiście wyróżnienie! Nawet jeśli nie uda nam się spotkać to rewelacja.

Hej Grażynko

Przeczytałam w dzień co napisałam w nocy . Stwierdziłam , że za daleko odeszłam myślami z codzienności świata i wykasowałam .

Grazynko!! No nic tylko cie chwali w ten poniedzialek. Spadek wagi, wyroznienie w pracy!!!! Tak trzymaj!!! Szkoda, ze nie mieszkam w Warszawce, chetnie bym sie do spotkania dolaczyla...ale moze ktos kiedys bedzie przez Frankfurt gdzies jechal...bardzo chcialabym was wszystkie zobaczyc tak "na zywo" (pewnie polowa, to juz laseczki, jak Grazynka!)

Hej Grazynko

a do Szczecina czasem nie zajedziesz
super - waga spadła w pracy wyróżnienie wow jak nie lubię poniedziałków, tak Twój był super

Grazynko gorąco Cię pozdrawiam
Tobie do powrotu Asi został kilogramek a mi prawie dwa.. a tu wczoraj wtopę zaliczyłam dietkową.. dawno aż takiej nie miałam.. no nic, dziś staję znów pręznie na dobrej drodze plażowej dobrej drodze

buziaczki Grażynko i miłego dzionka CI życzę!!

Na razie nie mam czsu - zajrzę później