Wątek: LaTo 2oo5 CeL- NiE zMiENiAć FiGuRKi:)))))))

Niestety, nie mam dobrych wieści "ćwiczeniowych"... Wczoraj i dziś zawiodłam... aj, nie będę się tłumaczyć... Obiecuję poprawę...

Filarska, kochana, bardzo mi przykro... Współczuję Ci bardzo. Trzymaj się Kochanie

witajcie dziefczynki

ja dopiero teraz pisze bo dopiero teraz skończyłam ćwiczyc
a było
=>1h steperek
=>1h rowerek
=>7 serii po 9 minutek motylka
=>9 serii po 39 powtórzeń cwiczonek na udka i pośladki
a to dlatego tak późno bo to przez ten egzamin ...
poszło fatalne....wyniki nie wiadomo kiedy ale sie tym nie przejmuje
potem obiad (najbardziej jestem głodna rano i własnie około 17ej wiec przy korytku długo biesiadowałam ) i tak zeszlo do wieczorka

także Kamilcio ćwiczyłam...a Ty jak tam na feriach obijasz się czy cwiczysz

Karalajna jutro obowiązkowo masz wpisać tutaj ze ćwiczyłaś ładnie bo jak nie to jutro dostnaiesz kopa...przeciez tylko luty został bo w marcu to juz wiosna no i jak to bedzie z ta figurką,.....no jak

Hadusiawczorajsza norma wyrobiona a dziś

Kulcia mam nadizeję że wcozrajszy mail zmobliziwoał Cię na tyle że dizś też pięknie cwiczyłas

Danik gratulacje ze cwiczysz tak dzielnie pomimio bólu miesni...pomimo tego, ze nie zawsze sie chce
oby tak dalej i niedługo góra tłuszczu sie spali i zostaną same pięknie zarysowane miesnie
czy juz wróciłas z tego tajemniczego miejsca czekam na realcje z niecierpliwością

Beatko
mam nadzieję że to trzyamnie kciuków przynisło rezultaty...
choc poszło fatalnie
jeszcze istnieje zawsze taka możwliosc że doktorek pomyli sie przy podliczaniu punktów i przez przypadek mi zaliczy
nawet nie wspominaj o tym, że niedługo Cię tu na forum zabraknie, bo mi sie serce kraja choc o Twoje dietkowanie i chudniecie ejstem spokojna

niezupełnie Nandus bo egzamin miałam dizś a wczoraj kilokwium zaliczeniowe
ale wiadomo że człowiek się denerwował kazdego dnia....
wczoraj rzeczwiście poszło nieźle wiec przynajmniej to nam sie udało
tobie została kryminowlogia..a mnie w piątek miedzynarodowe stosunki społeczne i gospodarcze ale damy radę
cwiczonkami sie nei przejmuj ...moze nawet dobrze ze zrobiłaś sobie taką regeneracyjna przerwę...ale wróc jak tylko bęziesz mogła po co wodzić lenia na pokuszenie

Paulinkociesze sie ze skorzystąłs z mojego zaproszenia
wpisuj sie jak najczęsciej bo to bardzo mobilizuje

dziekuję zbiegana Madziu za Ciepłe słowa

malwinka bardzo sie ciesze że Dirty Dancing tak pobudził Cię do tanca
masz racje najwązniejsze to ruszać sie dla własnej przyjemnosci

Bzyciu nie zapomniałyśmy o Tobie....czekałyśmy cierpliwie na znak od Ciebie
szkoda ze taki smutny
nie umiem nic powiedziec ponadto ze jest mi przykro
dla mnie każda wiadomosc o smierci jest bardzo bolesna

Moja Mamusia umarła
i 14 lutego mije 5 lat jak Jej nie ma przy mnie
dla mnie to jest ogromna tragedia
nigdy sie z tym nie pogodze i tylko wiara w to, że nade mną czuwa pozwala mi przezyć kolejny dzień

wiem, że nade mną czuwa i
dziękuję Ci Moja Mamusiu że jesteś przy mnie

teraz o tym napisałam, bo maiłam taka potrzebę .....moze dlatego tak dizś to przezwyam bo widziałam dizś w superkmarkecie jak dziewczxyny kupowały kartki na walentynki i sie popłakałam
bo sie zbliżają kolejne walentynki które dla mnie są dniem żałoby i pustki w sercu, której nie zastapi nikt

dobranoc...
na wasze wątki zagladne jutro bo dzis juz nie mam siły

WITAJ SERDECZNIE WIESZ CO CI POWIEM JEŚLI SĄDZISZ ŻE POSZŁO FATALNIE TO NA PEWNO ZDASZ.............. TAK MI SIĘ WYDAJE........ JEŚLI CHODZI O ĆWICZENIA TO NAPRAWDĘ PODZIWIAM DZISIAJ WYBIERAM SIĘ NA SIŁOWNIĘ TAK W PLANACH MAM TRZY GODZINY DO TEGO MAM JESZCZE WF DZISIAJ ............ ALE TY JESTEŚ POPROSTU GURU



JEŚLI CHODZI O SPRAWY ŚMIERCI TO SĄ ONE MI BARDZO BLISKIE........ JAK TYLKO SOBIE PRZYPOMNĄ MAJ 2002 ROKU TO ROBIĘ SIĘ ZŁA, WŚCIEKŁA, A JEDNOCZEŚNIE PRZERAŻA MNIE MOJA BEZSILNOŚĆ............. NIE UMIEM JESZCZE O TYM PISAĆ ............. MOŻE KIEDYŚ............



TWOJA MAM NA PEWNO JEST BARDZO BLISKO.........

Witam. Mniej po Szóstce Weidera mimo że już 7 dzień, nadal okropnie boli brzuch, ale nie są to zakwasy... raczje tak inaczej boli Ale nie poddaje się i walczę, bo chce zamienić nadmiar tłuszczyku na brzuchu w mięśnie, żeby był bardziej twardy, a nie taki sflaczały... Feee Basenik też staram się odwiedzać regularnie, w sumie to przecież podczas pływania można wyrzeźbić sobie ładną sylwetkę i nie tylko. Postraam się jak najdłużej ćwiczyć , najlepiej byłby zeby juz na zawsze prowadziła aktywny i zdrowy tryb życia... bo przecież to i tak odbije się na starość...
Bardzo współczuję Ci z powodu mamusi... wiem jak to boli, śmierć mojej kochanej babci również bardzo przeżyłam...minie w czerwcu dopiero 2 lata odkąd nie ma jej wśród nas, ale też zawsze wierzę w to, że patrzy na mnie z góry
Pozdrawiam

Kochane poczciwe dziewuszki!Nawet mnie nie znacie a macie dla mnie tyle ciepłych słów!!!Dziękuję z całego serca!!!Danik i Nandunia-dziękuję wam za pocieszenie!Ewuś-jest mi strasznie przykro z powodu Twojej Mamy!Przepraszam że swoją wypowiedzią popsułam Twój optymistyczny wątek!!!Już się więcej nie będziemy smuciły!Ani ja a ni Ty,dobrze?

Wczoraj wyciągnęłam motylka i troszkę na nim ćwiczyłam.Dziś może uda mi się iść na jakiś fitness?Pozdrawiam i przepraszam za smuteczki...
Buziaki dla wszystkich !!!!

Cześć Ewcia
Hmm.. więc wczoraj było nieźle. Dwa ponadgodzinne spacerki, ćwiczenia co godzinkę po 10- 15 minut. Dzisiaj mam nawet zakwasy,a to u mnie zjawisko dość rzadkie Dzisiaj znowu to powtórzę Pozdrawiam

Ewuś kochana moja, wiesz że rozumiem Cię bardzo dobrze...
ale musimy wierzyć, że nie zostałyśmy same, że One są obok nas, tylko my ich nie widzimy... ja bardzo często, gdy jestem sama rozmawiam sobie z Moją Mamusią...
i to mi bardzo pomaga...
jestem z Tobą kotku

a jeśli chodzi o raporcik to:
wczorajszy plan wykonany został jak zwykle z nawiązką

całuję najmocniej w nosek MTMWP

witajcie

chciałam napisać że bardzo dziekuję Wam wszystkim za to co napisałyście po tym co napisałm o Mojej Mamusi

Justynko
to co napisałaś było dla mnie bardzo wazne
czuję to wsparcie choc jesteś daleko
zreszta wiesz o tym
siłownia 3 godzinki
to Ty jesteś "de beściak"
koniecznie napisz jak było

Paulinko
tak...ja tez marzę o tym zeby miec twarde i jędrne ciało a nie takie sflaczałe....
wiem, że w tym wypadku sama dietka nie wystarczy wiec nie pozostaje nam nic innego jak cwiczyc i czekać cierpliwie na rezultaty
zakwasy to niesetety normalka...u mnie tez sie zdarzaja i to dość czesto....
ale nie można sie poddawac
mam podobne zamierzenia co Ty...cche prowiadzić aktywny tryb zycia nie tylko po to żeby sie wymodelowac ale dlatego żeby mój styl życia przyniósł w przysłości nie szkody lecz korzyści

Bzycia
nie przepraszaj mnie absolutnie
mnie czesto nachodzą takie momenty zadumy i refleksji bo Mamusia była mi najbliższa
nawet jeśli sobie popłaczę to potem czuje sie lepiej i nadal tryskam optymizmem
ciesze sie że cwiczyłas z motylkeim ja tez bardzo to lubię
a jak z fitnessem był

Vienne
byłam zszokowana że cwiczyłaś co godzinkę po kwadrasnie
jakie to ćwiczenia

Beatko MTMWP
Nasze Mamunie na pewno na nas patrzą i nas wspieraja choć nie ma ich na wyciągniecie dłoni...są w sercach a One to czuja i o tym wiedzą
planik woczoraj wykonałaś nawet z nawiazką ciesze sie i tak trzymać

ja juz po ćwiczonkach
=>1h steperek
=>1h rowerek
=>7 serii po 9 minutek motylka
=>9 serii po 39 powtórzeń brzuszków

a jak pozostałe dziewczynki
leniu****a i próżnują że się nie wpisują

Hej Ewciu!!!
Ja dzisiaj tak szybciutko bo cos zle sie czuje i fizycznie i psychicznie! Jakas chandra mnie dopadla, wiec nawet dzisiaj nie cwiczylam i juz nie bede, bo nie mam sily, ale jutro ide na basen, a o tym tajemniczym miejscu jeszcze wspomne, chociaz takie tajemnicze to ono nie jest bo zwiazane z cwiczeniami, ale i tak nie bylam, dopiero w nastepny wtorek!
Wczoraj bylo:
=> 30 min. rowerek,
=> 10 min. steperek,
=> 100 brzuszkow,
=> 150 wymachow nogami (na nogi i pupe),
=> 25 pompek przy scianie,
=> 50 cwiczen na miesnie ramion,
=> wymachy rekami,
=> krecenie tulowiem.

Mam nadzieje Ewciu, ze mimo wszystko zaliczysz ten egzamin, bede za to trzymala kciuki!!!
Pozdrawiam i zycze dobrej nocki!!!

WITAJ SERDECZNIE

NAJPIERW RAPORT WCZORAJSZY:

1H WF
PONAD 2H NA SIŁOWNI
30 MIN MARSZU

NA SIŁOWNI BYŁABYM DŁUŻEJ ALE PO MNIE WSPÓŁTWÓRCA NIE MÓGŁ PÓŹNIEJ PRZYJECHAĆ ...........

CIESZE SIĘ ŻE MOJE SŁOWA CI POMAGAJA............ TAK JAK PISAŁAM U MNIE CZUJĘ ŻE JESTEŚ MI BARDZO BLISKA.............

TEŻ ZNAM SMIERĆ ............ WIDZIAŁAM JEJ TWARZ..........