Wątek: LaTo 2oo5 CeL- NiE zMiENiAć FiGuRKi:)))))))

Witam!
Plan nieco zmodyfikowany, bo pilates przełożone na piątek z powodu zakupów z synem ale 100 brzuszków,50 przysiadów i 15 min tańca zaliczone+spacer z psem,którego nie liczę do zobowiązań, bo i tak mi nie odpuści
W nagrodę kupiłam sobie świetne spodnie / mam w nich extra tyłeczek/ co ma mnie zmotywować do dalszej walki
Od piątku wracam do I fazy + dodaję aerobiczną szóstkę Weidera + 2xw tyg.pilates+
1xw tyg. basen
Pozdrawiam

Hej Ewuś!
Wpisuję się za siebie i Anitkę:
poniedziałek - ja: godzina rowerku (intensywnego) i godzina marszu
Anitka: chyba godzina biegu na Orbitreku i pewnie brzuszki
Wtorek - ja: godzina callaneticsu i godzina marszu
Anitka - też callanetics, ale nie wiem ile czasu
Całuski!

witajcie dziewfczynki

Agatka
Anitka
Gayga
Hadusia
Kuleczko
Madziu
Yennyfer

cieszę się, ze plan wykonujeice prawidlowo....
wiem, że modyfikacje są potrzebne, bo waszystko wychdzi w praniu
najwązniejseze ze ćwiczycie czyli bierzecie czynny udział w akcji
i od razu napisze że dla mnie to nie est specjalny wyczyn te 4 godziny dizennie choć to brzmi bardzso złowieszczo
jest mi łatwo bo nie mam prawie żadnych obowiązków a dużo czasu i dlatego od rana moge cwiczyc ...rano na steperku czuje sie świetnie bo serduszko mocniej pracuje aczkowileik nie tak, zebym miała zadyszke jeszcze jeszcze 2 h marszu które pokonuje podczas łażenia po sklepach spożywczych i szukaniu promocji żeby kupic cos tanio bo ze względu na fakt ze N cały czas poszukuje pracy i nie może znaleść stałam się dusigroszem do tego stopnia że nie moge przebolec jak muszę coś kupic drozej...czyli łącze pożyteczne z pożytecznym (ruch i oszczędnośc)
motylek natomiast tylko podczas pracy na komputerku (tak jak teraz... ) a poniewaz jestem uzalezniona od forum, więc te 7 serii po 9 minutek szybko zleci
a na wieczór stepperek to sama przyjemnośc podczas oglądania filmów

czekam na wpisy pozostałych dziewczyn

i wszsytkich zachecam do jak najbarziej dietetycznego i ćwiczeniowego dzionka

do boju o zgrabną sylwetkę

Melduję, dziś rano:
56 brzuszków
20 nożyc
Wczoraj po południu - rower 11 km. W zasadzie to tylko jeździłam po okolicy i załatwiałam różne sprawy (zakkupy, poczta, magiel, apteka) i z tego się 11 km zrobiło.
Pozdrówka - batorek

A ja nic wczoraj nie robiłam... tzn. miałam korepetycje do 22!Chyba,że mi zaliczycie bieganie z 1 lekcji na drugą i dwa razy na 4 piętro? Padałam na twarz i tak się rozgrzeszyłam! Wiem,że nie powinnam się tak tłumaczyć...
Wstydź się Ewunia (chyba mam imienniczkę na tym forum.. )A na dodatek zjadłam kawałek ciasta.Mniam!Ale dziś idę na STEP NON STOP i dam z siebie 200 %!Niestety w tym tygodniu to będzie wszystko!Na waszym tle wypadam kiepściutko, ale:
będę robiła brzuszki w domciu (przynajmniej 2x50)
w sobotę będę biegała i załatwiała sprawy związane ze ślubem (zaliczycie?)
w niedzielę wyciągnę mojego tłuścioszka na spacerek
postaram się wykazywać większą aktywność i nie jeść słodkiego!
Nie wiem czy mi się to uda,ale może jakimś cudem....Pozdrawiam!

Wczorajszy dzionek:
120 brzuszków fitnes
40 wypadów bioderkami
POZDRAWIAM

To będzie tylko próba,ciekawa jestem czy mi się pojawi wykres wagi...

oświadczam, że dziś uruchamiam stepperek i więcej poćwiczę niż w planach (w ramach rehabilitacji za poniedziałek )
Miłego dnia
Ula

Witam Ewuniu.
Mój wczorajszy plan wykonany :
35 minut ćwiczeń , w tym :
* 350 brzuszków
* 120 wymachów nogami
* 50 przysiadów
* 20minut szybkiego marszu.
Postaram się stopniowo zwiększać ilość brzuszków i wymachów nogami.
Pozdrawim i życzę udanego dnia.

Wpisalam sie juz w innym miejscu, ale dopisze
tutaj jeszcze raz jaki mam plan BTW, dzialam juz od poczatku
stycznia.

Moje zalozenie: codziennie jakas aktywnosc sportowa sposrod
kilku do wyboru, a oprocz tego obowiazkowo wchodzenie po schodach (6 pietro - narazie wykluczam wchodzenie z ciezkimi zkaupami, ale moze to sie zmieni z czasem):

1. Basen (karnet juz kupiony)
2. Rowerek stacjonarny
3. Spacer
4. Cwiczenia - brzuszki oraz cwiczenia na nogi.

Wzoraj jezdzilam 30 minut na rowerku oraz zrobilam porcje
brzuszkow i cwiczen na nogi. Katareq chwilowo przeszkadza w chodzeniu
na basen, ale jak tylko sie pozbede, to znowu zaczne sie plawic

pozdro dla wszystkich!