no silna wola to problem ...bo niby wiemy czego chcemy,do czego dążymy,a jednak przychodzi jakis demon i każe nam wszystko zaprzepascic.Moze to dlatego,ze czasem zbyt darstycznie staramy sie go pokonac! Odmawiając sobie wielu rzeczy sprawiamy ,ze on sie na nas mści i jemy duzo *nie-tych-co-trzeba * rzeczy....Trzeba sie chyba postarac o dobre traktowanie swojego organizmu i nie katowanie go zbyt drastycznymi dietami..
Zgadzam sie -->ruch ,ruch,ruch przede wszystkim.Kiedy jest sie zmęczonym po ćwiczeniach ,a poziom seratoniny jest wysoki to raczej nie ma sie ochoty na zjedzenie czegos tuczącego.Przynajmniej mi jest szkoda to tak łatwo zaprzepascicPowodzenia życze i poniewaz mamytyle samo do zrzucenia (no ja juz trozke mniej ) to bede Ci sie bacznie przyglądac
![]()
Zakładki