Hejka Sonnchen!
Nie ma nic gorszego niż ustawienie sobie całej listy zakazów, bo ja przynajmniej zaczynam obsesyjnie myśleć o tym czego mi nie wolno mój sposób jest taki - żadnych zabronionych produktów w lodówce - to raz, zero kasy przy sobie - nie kupisz nic po drodze - to dwa, a jeżeli coś za mną chodzi - to zjadam i odpracowywuję większą dawką ruchu-)))
Może mam szczęście,bo jestem z tych,którzy czeekoladę jedzą tylko przed okresem,ale za to całą tabliczkę naraz