-
Zdenerwowałam się, bardzo się zdenerwowałam. Mam wrażenie, ze zaraz wybuchnę i rozpadnę się na kawałki. Musiałam zjeść coś słodkiego...padło na fantazję, więc z kaloriami nie będzie tragicznie.
Co robicie jak świat was po prostu wkurza i macie ochotę krzyczeć?
Co robicie kiedy macie wrażenie, ze zaraz powiecie o dwa słowa za dużo i zrujnujecie wszystko?
Ach... gdyby nerwy spalały tłuszcz byłabym anorektyczką po dzisiejszym dniu
-
Droga Mysho cóż cie wczoraj tak wyprowadziło z równowagi Byłas chyba porządnie wkurzona. W takich chwilach bardzo łatwo sięgnąc po cos słodkiego więc uważam że możesz być z siebie dumna że padło właśnie na fantazję No cóż chyba nie ma rady na takie momenty. Trzeba nauczyć się radzić sobie z nimi ale ja sama chyba tez nie umiem. Ja mnie coś porządnie wkurzy staram sie jednak odczekać chwilke czasu.Piję wodę , robię coś co lbię, czytam gazete albo ksiązke i czekam. Czasem przchodzi głód słodyczowy a czasem nie . No i wtedy trzeba wybrać najlepszą opcję. Jogurt, owoc, suszone morele itd. Czasem sie udaje Ale mam nadzieje że dzis juz u ciebie lepiej.
ja wracam do łóżka . Bo dzis mija tydzien odkąd jestem chora a gorączka nie chce mnie opuścić. Jestem słaba i musze leżeć.
Ale nie chce mi sie jeść.
Poprosiłam tylko mamę żeby ugotowała mi na obiad razowy makaron, który uwielbiam i do tego warzywka. To jedno na co miałam ochotę. A słodycze w tej chwili są beeee.Wogóle na nie ochoty nie mam......
pozdrawiam.
-
Myszko kochana..co jest?
Uhh ja mam ostatnio to samo-czyms sie zdenerwuje i juz pierwsze co to jedzonko
Czemu te najprostsze rozwiazania musza byc bledne...
Czasem udaje mi sie to zapic zielona albo czerwona herbata oczywiscie
Maluszku -zdrowiej no!!!Dobrze ze chociaz troche witaminek zjadlas w warzywkach.
Buziaki moje drogie!!Trzymac sie cieplo!!
-
Witajcie. Ja tylko na chwilke bo mój Jareczek goni mnie do lóżka, oczywiście dlatego że jestem chora
mam juz troszke dośc tego leżenia wiec postanowiłam to do was wpaść.
Mysho mam nadzieje że humor masz juz lepszy? Spójrz za okno jak wiosennie. Co prawda podobno zimno ale mimo wszystko czuć wiosnę.Jak szał słodkościowy. Bez problemów dajesz sbie rade?
Cytrusku to fajnie że czasem udaje ci sie pokonoać głód słodkościowy zieloną i czerwona herbatką. Moj problem jest tak że czerwonej herbaty poprostu nie cierpię. Dla mnie to ona śmierdzi i po prostu jest to dla mnie męczarnia.
Więc gdy najdzie mnie ochota na cos słodkiego staram się sięgnąć po jakiegos owocka np. słódką pomarańczę. Zawsze to lepsze.
Wracam do łóżka.
Pozdrawiam was.
-
należy mi się porządne lanie!!! cały weekend do bani!!! wczoraj pochłonęłam na noc 2 bułki z szynka i serem, a dzię słodkości i lody brak mi silnej woli od jakiegoś czasu. może zabrzmi to dziwnie ale lepiej mi szło na początku odchudzania, miałam bardzo silną wolę teraz wiem, że nie muszę podjadać czy wręcz obrzerać się ale poprostu to robię!!! nie wiem dlaczego. jestem napchana do granic możliwości a po chwili wpycham w siebie następną porcję!!! najgorsz są wieczory, cały dzień trzymam dietę a wieczorem się opycham!!! to straszne, co mam zrobić!!! ratujcie!!!
-
Patka mialam tak samo!
W pewnym momencie zabraklo mi checi i motywacji i zaczelam sie opychac
Prosze nie daj sie w to wciagnac!!! Mozesz zrobic przerwe w diecie ,ale nie ma jedznia na maxa!
Nie wiem moze ustal sobie godzine po ktorej juz nie bedziesz jadla..
I pamietaj ze nie chodzi najbardziej o kalorie ...sek w tym ze zjadajac bezwartosciowe rzeczy niszczy sie organizm On nie ma sily byc ladnym jak mu brak witaminek wiec chocby z tego wzgledu warto zjesc kefirek i upiekszyc cialko od srodka!!
Kochana nie daj sie!!!!!!!!Nie mozesz!!!!!!!!Ja nie pozwalam!!!!!!Ty tego tez nie chcesz!!!!!!!!!Pamietaj ze jeszcze mozesz to wszytsko zmienic i znow czuc sie lepiej!!!!!!!
Wierze w Ciebie!!!!!!!!
-
diękuję cytrusku u mnie już lepiej. wzięłam się w garść!!! wczoraj był basenik, dzisz szykuję rower po zimie ale nie będę miała czasu z niego skorzystać dopiero może jutro!!! dietka nie najgorzej mi idzie, staram się pilnować!!! proszę Was tylko o przypominanie mi co jakiś czas, że mam się pilnować i nie dopuszczać do niczego zakazanego!!! z góry dziękuję, bo wiem, że mogę na Was liczyć
-
Cześć Dziewczyny. Ale dobrze, że forum ruszyło...
U mnie na razie bez zmian. Walczę zeby utrzrymać obecną wagę. Czuję się spuchnięta jak balon, głupie leki...
Ale to nic, to nic w Święta będę zdrowo świętować będzie bardzo dłuuuuuuuuuuuugi spacer, może basen z sauną, a może po prostu dużo łażenia. Obżeraniu się mówimy NIE!
-
rowerek miał być rano ale się nie udało bo pada deszczyk!!! jutro na pewno się uda!!!
-
Dzisiaj poszłam do sklepu, najpierw miałam straszliwą ochotę na orzeszki pistacjowe, przeczytałam wartość kaloryczną...szok..
Potem pomyślałam sobie kamyczki (orzech arachidowy otoczony słodkim) - i kolejny szok.
Potem był jakiś baton - szok
Potem wafelek - szkok..
Efekt? Kupiłam dwa jabłka. Nie wiem dlaczego wcześniej nei zdawałam sobie sprawy - niektóre produkty owszem rozpoznaję czy są kaloryczne czy nie, niektórych nie..
Dalej jestem spuchnięta jak balon. Organizm pompuje wodę buuuuuuu
czy na to jest lek? To będzie maxi głupota brać leki żeby potem niwelować skutki uboczne innymi lekami.
Chodzę do pracy i z pracy piechotą, wczoraj nie chciało mi się brzuszkować, ale nie boję się świąt Nie przytyję ani grama
Co u was dziewczyny?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki