Wątek: ~ Nigdy nie rezygnuję z marzeń... ~

Paulinko życzę miłego weekendu
Wpadnij choć na chwileczkę i napisz co u Ciebie , bo się martwimy.
Przesyłam buziaczki
Asia

Witajcie !!!

Wpadam po dlugasnej nieobecnosci. Troszke juz sie wszystko unormowalo. Dolek mniejszy... Ale nadal ciezko mi jakos na duszy
Tata wyjechal w srode, jestem teraz sama z mama... Wiecie, jak smutno teraz w domku... Nie moge sie doczekac kiedy znow bedziemy wszyscy w 5

W szkole narazie OK, ale trzeba przykladac wielka wage do przedmiotow maturalnych... Niestety z tych co nie zdajemy, tez nas cisna Chociaz niekotrzy powiedzieli, ze nam odpuszcza i tak tez robia.

Za 2 tygodnie koncze 18 lat, ale jakos sie na to nie ciesze... Smutno mi, bo wszystko szybko mija... Na egzamin z prawka zapisze sie jakis tydzien po skonczeniu lat - mam nadzieje, ze bedzie dobrze.

Z dietka ok... Tylko, ze przez ten stres mam wstret do jedzenia, zero apetytu. Staram sie jednak jesc 3 posilki dziennie + owoce i duzo plynow.
Cwiczyc to nie cwicze, bo jestem len paskudny...

Niestety rzadko pojawiam sie na forum, bo kompletnie nie mam czasu. Teraz mam wiecej obowiazkow, bo klasa maturalna i musze pomagac mamie... Nie moge zostawic jej ze wszystkimi obowiazkami

DZIEKUJE WAM, ZE O MNIE NIE ZAPOMNIALYSCIE ! DZIEKUJE ZA PAMIEC I ODWIEDZINKI. POZDRAWIAM WAS I CALUJE W PYSZCZEK :***

Wpadnę jutro na dłużej

***
Grażyna

Witajcie !!!

Ech... wczorajszy dzien zakonczyl sie klapa... Wkurzylam sie na mame, bo cos mi obiecala i nie dotrzymala slowa. A ja caly tydzien czekalam na piatek daremnie...
Wogole mam takiedo dolka ostatnio, ze kompletnie nie wiem co z soba zrobic.
Do 30.IX musze zdecydowac co zdaje na maturze i dalej nie wiem ! W rodzinie jakies komplikacje i nikt sie mna wogole nie interesuje... Wszystkie sprawy sa wazniejsze od moich A ja nie mam nawet sie kogo poradzic w tej kwesti...
Wogole jest beznadziejnie, rodzina duza a wszyscy na innym koncu swiata!
Teraz to juz nawet nie ma co liczyc na jakas zmiane, ze bedzie tak jak kiedys. Wszyscy dorosli, ja za 2 tyg, 18 lat... Potem studia i nigdy nie zasmakuje juz tego dawnego zycia...

Zaraz ide sprzatac, potem na korki z jezyka angielskiego. Ugadalam sie z taka babka, zeby pod kontem matury mnie ukierunkowala Dzisiaj ide z nia ustale kiedy bedziemy sie spotykac no i pokaze jej czego ma mnie uczyc

Jak wczesniej juz pisalam nie wiem czemu, ale nie mam apetytu! Czym to moze byc spowodowane? Czy to przez ten stres chudne i jem, aby sie nie zaglodzic?

POZDRAWIAM I CALUJE :***

Paulinko a co to za smutki!!! Kobitko masz dopiero 18 latek, nawet jeszcze nie. Co Ty powiesz jak skonczysz 30??? Tak pisze, ale z drugiej strony Cie rozumiem. Czas szybko mija i przezyte chwile juz do nas nie wroca dlatego trzeba cieszyc sie kazdym dniem i zyc pelna piersia!!! Mam nadzieje, ze problemy rodzinne w koncu sie rozwiaza i rodzinka bedzie miala wiecej czasu dla Ciebie!!!
Zycze Ci spokojnej nocki a jutro wesolego poranka!!!

Witaj Paulinko

Słonko wpadam zobaczyć co u Ciebie.. Skarbie mam nadzieję, ze bedzie tylko coraz coraz lepiej i wszystko sie będzie układać.. pomyśl o tym co dobrego Cię czeka.. bracia niedługo przyjadą - na Twoją osiemnkastę.. jesteś młoda, sliczna.. uśmiechnij się i spróbuj myślec optymistycznie! buziaczki

Witaj Paulinko

wpadam z wtorkowymi-plażowymi pozdrowionkami
zaczęłam znów SB i rozpiera mnie energia (oby mnie to uczucie nie opuszczało! )

a co u Ciebie? buziaczki

Witam wtorkowo

Całuski
***
Grażyna

Paulinko przykro mi , że masz takie problemy i dopadają Cię różne dołki.
Ale pamiętaj , że wszystko, co dobre jeszcze przed Tobą. Jesteś młoda , śliczna i mądra................i świat stoi przed Tobą otworem. Rozumiem , że może w tej chwili te słowa nie docierają do Ciebie, ale za miesiąc , czy dwa inaczej spojrzysz na wszystko...............
Życzę polepszenia humorku i samych trafnych decyzji
Przesyłam buziaczki
Asia