Wątek: ~ Nigdy nie rezygnuję z marzeń... ~

3mam kciuki z afize
Ja tez ta mam ze albo ucze sie pozno w nocy alebo wczesnie razno...jakos wtedy lepiej wchodzi dzisiaj tez od samego ranca zakuwam na poprawke z mikro :/ heh...jak sie nie chcialo wczesniej uczyc to teraz trzeba :P Poprawe mam w czwartek dam rade Tak samoe pewnie jak Ty
JAk wypatrzysz cos fajnego w markecie daj znac

Buziaki :*

Cześć Paulinko

Mam nadzieję , że fizyka przeszła gładko..............Ja też w tym tygodniu wybieram się do marketu , bo wszystko mi się kończy. Muszę znów nakupić sobie jogurcików i serków wiejskich i dalej dzielnie dietkować.
Dziś już wtorek. Napewno nie możesz doczekać się już piątku - 13-go.
Pozdrawiam cieplutko

Asia :P :P :P :P :P :P :P :P

Witaj Paulinko!
No ciekawe jak tam poszła Ci fizyka?
Ja tez lubiałam uczyć się rano, jakos mi lepiej wchodziło do główki, bo wieczorkiem to u mnie katastrofa.. od razu chce mi się spać..
Dziś juz wtorek.. no Skarbie, niedługo już Twoje wyczekiwane spotkanko! Dziś idziesz też na basenik - i ja też.. będę się o 21 chlupać w wodzie nie mogę się doczekać!
MIŁEGO DNIA SKARBIE, GORĄCO CIĘ POZDRAWIAM

HEJ PAULINKA
Ja tylko na moment bo ostatnio starasznie mnie gonią w pracy
chcę tylko pozdrowić serdecznie
z fizy napewno dobrze, inaczej być nie może

ŻYCZĘ DUZO SŁONECZKA I MAM NADZIEJĘ ŻE JUTRO UDA MI SIĘ WPAŚĆ NA DŁUZEJ
pozdrowionka i buzianki

Czesc Paulinko! I jak poszla fizyka? Mam nadzieje, ze ok. Ja tez dzis sie intelektualnie wymeczylam. Dietkowo, pewnie jak zwykle radzisz sobie doskonale. Buziaki

Hmmm.... fizyka , ciężka sprawa mi kojarzy się z wredną fizyczką, postrachem szkoły Na szczęście już po wszystkim, uff!

Cześć Paulynko co tam u ciebie?

Widze, że o nieludzkich godzinach wstajesz żeby sie uczyć, mam nadzieję, że dobrze ci poszło, pozdrawiam ciepło i uciekam do mojej pracki pisać.
Buziaki
pomzie

Czesc Misiaki !!!
No wiec dziekuje za odwiedzinki!!! To na poczatek Jak to bedzie z fizyka to sie okaze, ale badzmy dobrej mysli Dzien w szkole zlecila szybciutko, ale pogoda niestety zwalona Padal deszcz, grat i wogole masakra...
Po szkole pomaszerowalam odrazu do marketu na zakupki. Kupilam wszystko co niezbedne i jestem zabezpieczona juz na jakis czas.

Bylam dzisiaj rowniez na solarium,zeby sie troszke zarumienic :P Trzeba na Mariuszku wywrzec jakies wrazenie, co :P No a w czwartek wieczorkiem wyjezdzam do Olsztyna, wracam w sobote pewnie tez wieczorkiem, wiec bede za Wami strasznie tesknic Ale bede z Wami duchowo i mam zamiar Was nie zawiesc, bede folgowac, ale z umiarem!
Wogole dzisiaj doszlam do wniosku, ze za duzo jem nie wiem dlaczego... I jestem zla na siebie. Chyba bede mniej jadla... i pila wiecej plynow... Glupieje??? Nie wiem co mi odpalilo, ale jakos tak czuje sie dziwacznie!
Jutro juz na bank podam wymiarki cialka... mialam zrobic to dzis, ale nie mialam czasu...

Moze teraz moj jadlospis :
sniadanie : 2 kanapki z Wasa, 2 lyzeczki dzemu truskawkowego bez cukru, kawa z mlekiem
obiad : 1/3 paczki warzyw na patelni na oliwie z oliwek + 6 cienkich plasterkow kielbaski, mus jablkowo-gruszkowy Bobo Fruit 130 g (ok. 70 kcal)-tu chodzi,ze ten mus ma tyle kalorii :P , nie calosc
kolacja : 125 g twarozku, kanapka z Wasa
*szklanka soku Hortex light, 2 jablka, jogurt z ziarnami, troche bakali, czerwona herbata, woda, kilka tic tacow

No wiec nie wiem duzo czy to akurat? Potrzebuje szczerej opini znawczyn
Uciekam na "M jak milosc" ....

Wiesz a mnie sie wydaje ze wcale uzo nie zjadlas...czasami ez tak mam i nawet poruszylam ta sprawe na moim watku :P Dziewczyny mnie szybciutko z bledu wyprowadzily i jest gut. Juz mniej sie nie da jesc A tak jak jemy jest bardzo ale to bardzo dobrze

Mi się też wydaje, że to wcale nie jest dużo. Zresztą skoro chudniesz to to chyba najlepszy dowód że jesz akurat tyle ile trzeba