I jak było i jak :>???? Zjarana??? bo ja tak
Witajcie laseczki !!!
Nie dawno wrocilam Pojechalysmy na plaze kolo 10:40... Bylo fajnie, murzunek ze mnie niezly... Nawet podrywala nas niezla grupka facetow mlodszych i starszych , ale sie wkurzylam jednym incydentem...
Kazano mi isc na lodke, ale ja powiedzialam, ze nie pojde, bo boli mnie reka i srednio wisoluje... Normalnie dziewczyny i chlopaki w moim wieku czuja wladze, bo pracuja w swoim miescie... Ja sie sprzeciwilam i pojechali po mnie... Strasznie mi popsuli humor...
Ale pozniej po robocie wybralymsy sie na zakupki Fundnelam sobie bluzke rozowa na ramiaczka z przeceny i dzinsowa spodniczke Aj, aj - wszystko dla Kociaka :P
Menu :
* jajecznica z 1,5 jajka + 2 plastry szynki z indyka, Nescafe 3 in 1 - 210 kcal
* serek wiejski, parowka - 260 kcal
* serek Darek, 2 Wasy - 250 kcal
* pol grejfruta - 60 kcal
* jablko - 40 kcal
* banan - 70 kcal
* maliny - 145 kcal
* woda - 0 kcal
Razem : 1035 kcal
Co sadzicie o wodzie niegazowanej owocowej???
Uciekam sie kapac i lece na dworek! Buziaki :*:*
Hej
Wiesz co Paulyna, nie znam cie, nie wiem jak wyglądasz ale nie wierze, że twoja waga zawyża aż tyle, aktualnie mieścisz się najskrajniejszej granicy normalnej wagi dla twojego wzrostu, i to nawet gdybyś wazyła więcej niż 60 kg. Jak czytam to co piszesz i jak reagujesz na to co pisza dziewczyny, które się o ciebie martwią to boje się, że doszłaś do etapu, w którym żadne logiczne argumenty już do ciebie nie trafią . 1000 kalorii dla dorastającej, aktywnej fizycznie dziewczyny (szczupłej - jak ty) to za mało, dużo za mało. I to wyjdzie - zobaczysz, bo nie ma nic za darmo.
Mam nadzieję, że się nie obrazisz na mnie za to co napisałam.
Pomzie
Helo Zboczku
Nio kiecunie se strzeliłas..mniami ..albo maiu miau by powiedział kociaczek
Kurcze ..własnie takie wyrachowane cymbały mieszkaja w duzych miastach ..ale nie prezjmuj sie ..wiem ze jestes wrazliwa osobka ale dasz sobie rade z tym z czego bardzo ci zycze
Pozdrawiam i sle buziaki.:***
Hm owocowa woda..no coz ja jej nie piłam i nie pije:P pije zwykła wiec sie nie wypowiem
Witaj Paulinko
Ale ja Ci zazdroszczę tej opalenizny. U mnie jest gorąco , jak muszę cały dzień siedzieć w pracy , a jak przyjdzie weekend , to jest zimno , albo leje. Tak więc na opaleniznę muszę jeszcze poczekać do urlopu...............
Paulinko powtórzę za dziewczynmai. Ty już nie powinnaś się odchudzać . musisz zwiększyć kalorię do 1200 albo i więcej , żebyś nie nabawiła się jakiejś choroby.............
Dietka ma doprowadzić do ładnego ciałka , a nie do wychudzonego wieszaka..........
Trzymaj się Słonko
Życzę miłego weekendu :P :P :P :P
Asia
Czesc
Tak czytam te posty i rzeczywiscie dziewczyny maja racje 1000 kcal to za malo tym bardziej ze prowadzisz aktywny trym zycia ... woda wyciaga i to sporo a ty muszisz miec sile na plazy ... jestem za 1300 kcal dziennie...
Zakupy to zawsze poprawia humorek hihihih oj znam to, znam ...
Ludzmi z plazy sie nie przejmuj ...
Milego day murzynku
Paulinko miłego weekendu Słonko buziaki przesyłam i ciesze sie, ze i u mnie weekend się zaczyna w końcu
I przemyśl sprawę tych kalorii.. Skarbie bo sobie zaszkodzisz! naprawdę Myszko uważaj na siebie i swoje zdrówko! przestań się odchudzać już (1000 to dieta na odchudzanie!) i zacznij etap utrzymania wagi (zwiększaj stopniowo ilość spożywanych kalorii, tak, ze za kilka tygodni dojdziesz do 2000 albo i więcej, bo jesteś osobą aktywną!)
pa Skarbie!
Paulinko
Wpadam na chwilke z życzeniami miłego weekendu
Qrka my tu zawalamy, a Ty trzymasz dalej dietę, bo jak to nazwać
Całuski
Grażyna
p.s. wracam na plażę od niedzieli....
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Czesc Paulinko, widze ze tu powstal taki specjalny komitet wbicia Ci pewnych rad. ale jakze waznych, przylaczam sie, bo rzeczywiscie 1000 kcal. a jak widac, czasami Ci wychodzi mniej, to zdecydowanie za malo. Druga sprawa to to, ze jest lato i to bardzo upalne, a wtedy po prostu nie da sie za duzo zjesc. Nie chce sie. Takze to trzeba tez wziac pod uwage. Zreszta, Paulinka napisala ze nie ma mowy, aby kilogramki poszly jeszcze bardziej w dol. Mam nadzieje, ze pisalas na serio.
Koniec trucia Zle docinki potrafia niezle wkurzyc czlowieka i go wpedzic w dolinke. Ale co sie tym przejmowac. A zakupki to typowy babski pomys, ale jaki przyjemny i skuteczny Paulinko, ale uwazaj z opalaniem. Chyba nie chcesz w wieku 35 lat wygladac na 50 Tak z troski pisze.. Buziaki!!!
Witajcie Rybki !!!
Normalnie az mi glupio Wy mnie tu wychwalacie, dajecie rady, a ja srednio na jeza Raz dietkowo, raz kalorycznie... Sama nie wiem co mi udezylo do glowki...
Mysle, ze troszke mi sie przytylo, ale jedynie brzuszek i boczki zaczynaja sie pokazywac Zasluzylam na to, bo niedocenilam tego co uzyskalam
Myslalam, ze takie cos mnie nie spotka... Jednak! Czlowiek musi duzo czasu poswiecic, aby w pelni przestawic sie na zdrowa zywnosc... A tu tyle rzeczy kusi i tyle ludzi...
Chyba nie bede sie wazyc... Chce uzyskac w chwili obecnej ladny brzuszek Zaczelam chodzic na basen i przeplywam juz w 30 minut caly kilometr Postaram sie zmusisc do tych brzuszkow...
Mam kolejne motywacje i dni, ktore bede kusic :
21 lipiec 19-ste urodzinki Marty
29 lipiec przysiega mojego braciszka w Policji w Piasecznie
30 sierpien 19-ste urodzinki Emilki
1 wrzesien poczatek roku :P - trzeba dobrze wypasc wsord znajomych, niech wala mile komplementy po wakacjach!
15 (prawdopodobnie) wrzesien wraca moj brat w USA i mowilam mu o tym, jak schudlam, wiec musze utrzymac wage!
8 pazdziernik moje 18-ste urodzinki
10 pazdziernik moje imieniny :P
w styczniu moja 100dniowka - trzeba byc laseczka!
To narazie tyle tych dat motywejszon Musze sie zmotywowac, jutro robie dzien wodnika Trzeba oczyscic organizm z tych brudow w zoladku! Fe!
Uciekam na dworek, teraz tyle sie wokol mnie dzieje, ze na nic nie mam czasu Wpadam jednak czasami poczytac co u Was! Obiecuje sobie, ze zaczne regularnie Was odwiedzac!
Dziekuje za wszystko :*:*
Zakładki