Waga rano wynosiła 69.6. Duży spadek po piewszym dniu z powodu pustego żołądka. Zjadłam wczoraj po podliczeniu około 1050 kcal. Menu na dziś:
śniadanie: 180g jogurtu 0%, pół szklanki truskawek
II śniadanie: kromka pieczywa chrupkiego, 5 plastrów szynki, liść sałaty, mały ogórek konserwowy, pół papryki ze słoika
obiad: pół paczki mrożonych warzyw, mały kotlet bez panierki, liść sałaty, szklanka soku z warzyw
kolacja: pół makreli, łyżka ryżu, łyżka kukurydzy
Głodna jestem. Na przykład teraz. Trzeba wierzyć w siebie. Myślę sobie tak: za miesiąc będę ważyć mniej, a za dwa to już w ogóle (może już będzie znać na za luźnych ubraniach
) Tylko żeby nie podjadać. Najgorsze jest to, że to idzie tak wolno, człowiek się stara a efektów nie widać...... Wiem, bo to nie moje pierwsze podejście.