Bank.... Hmmmm... szczerze to tak za dokładnie nie wiem :P Wiem gdzie jechać Tzn moja mami mi krzyczała, że "Łubowo" czy jakoś tak, ale nie ręcze za poprawność.

Psa to mam słodzio Kocham moją Zetunię. Śliczna bokserka. Ma 1,5 roku i jest poprostu najlepsza! Nie wiem co bym bez niej zrobiła. Motywuje mnie do ćwiczeń. Zeta kocha biegać, a że ja muszę ją potem łapać, to też biegam

Chciałabym się powciskać w moje stare ciuchy.... Zresztą czego to ja bym nie chciała Przede wszystkim nie jeść słodkiego. Teraz jestem przed tymi dniami, więc mam wzmożony apetyt. Ale myślę, że jak na mnie to i tak walczę dzielnie Nie poddaje się wielu zachciankom Mimo to słodkie idzie w odstawke. Musze walczyć

Herbaty.... zieloną piłam daaawno temu. Jest dobra, bo moje szare komórki się przy niej bardziej wysilały. Efekty w budzie były widoczne A czerwona? Ja też kupuję pu-erh i też cytrynową. Jest na maxa smaczna. Taka lekko z goryczą i kwaskowa i słodkawa. Smakuje mi. Bez niej się z domu nie ruszam. No i bez soczkow. Jestem fanką Pysia i Kubusia. Kocham soki marchwiowe. Są dobre na przemianę materii. Nie wspominając już o efektach widocznych na skórze :P

No nic lecę się uczyć. Przede mną ciężka noc z Hitlerem Jutro historyk wymyślił sobie sprawdzian :/ Jak tak można? :P

PZDR. Buzka Słońca