Strona 7 z 17 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 169

Wątek: Zdrowa i szczupła w trzy miesiące:D

  1. #61
    fufka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No dokladnie. Ja wczesniej to normalnie, rano sniadanie, w pracy ze 2 kanapki, jakis batonik, litr coli. W domu caly obiad. Pozniej siedzonko przed Tv + chipsy albo trufli 55583274:P + do tego 2 litry coli. Pozniej jeszcze kanapeczka, pozniej kolacja +1,5 litra coli.
    :P
    I spac.
    Hiehz:PPPPP

    No, czasem sie zdarzalo, ze nie jadlam kolacji. Wtedy szlam na miasto z kochanym i tam pilam mrozona kawe z bita smietana i piwo:P Brawo fufka:P

    Wiec nawet szlenstwa lozkowe, taniec itp nie daly rady spalic 1/5 tego co jadlam:P

    No wiec widzisz bakomcia, nie jest zle. I juz nie bedzie zle))

    Bo po co ma byc zle, nie? Jak moze byc dobrze)))

    Trzymaj sie dzielnie i zadnego marudzenia!!!

  2. #62
    bakoma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Mieszka w
    Janówek
    Posty
    52

    Domyślnie

    Wczoraj miałam impreze domowa,a raczej moi rodzice mieli i pomagałam w gotowaniu.....zjadłam sporo sałatek z majonezem i uzbierało się 1300 kcal,ale nie tknęłam ciasta ,ani nic z tych rzeczy i zeby mnie nie kusiło wieczorem pobiegłam na aerobic(1 h TBC zaliczona ), a potem do pubu(jedno piwko i troche szampana wypiłam).Wiec ogólnie jest srednio,ale nie tragicznie Ale czuje,że nic nie chudne zobaczy sie jutro,jak wskocze na wage(chyba )
    dzis urodziny mojej kolezanki....
    bede jała mało przez cąły dzień,zeby wieczorem móc wypić sobie drinka i szampana mam nadzieje,że tortu nie bede musiała jeść,ja nawet go nie lubie,nienawidze jedzenia"z grzecznosci"
    no zobaczymy jak to bedzie,postaram sie chudo,jutro dam znac

    buziaki:***

  3. #63
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Hejeczka Kochana Bakomciu
    Z Twoim jedzonkiem jest ok To co ze troche wiecej klaorii wetniesz, ale slicznie to rownowazysz, no i umiesz sobie wyplanowac, tak jak z tymi urodzinkami... jesz mniej zeby p[ozniej cos moc skubnac, tez sie stram tak robic nio zycze Ci wszytkiego naj, przede wszytkim milutkiego dnia i imprezki
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  4. #64
    caju jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też Ci życzę udanej imprezki I chylę czoła ,że udalo Ci się powstrzymać od tych wszystkich ciast. Ja też tak robię ,że jak wiem że czeka mnie jakaś imprezka wtedy jem mniej ,żeby móc sobie pozwolić na jakieś piwko lub drinka Wczoraj trochę nagrzeszyłam z tym piwkiem , ale dzisiaj wszystko wraca do normy - żeby tylko jeszcze ten tupot białych mew w główce zamilkł
    Miłego dnia

  5. #65
    fufka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiecie dziewczynki? To tak wyglada z tym piwkiem: Jak mniej jemy to szybciej szumi w glowie. Ale jak szumi troche w glowie to sie ma energii na 102 I wszytsko okej:P Podkreslam :TROCHE SZUMI:P

    Bakomcia ja tez po prostu podziwiam, ze nie tknelas ciasta.

    Ale musze Wam powiedziec, ze u mnie w kuchni na stole stoi miseczka z ukochanymi trufelkami a ja w ogole jakbym ich nie zauwazala. Czasem sobie pol ugryze i mi starczy. Jakos nie ciagnie do wiecej i wiecej.

    To chyba kwestia przyzwyczajenia...))

    Buziaki bakomcia;*

  6. #66
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Fufka Ty masz racje trzeba zrobic raz wypad na jakies piwko, tylko kalorie sobie zospodarowac zeby nie przecholowac, ja jak mi zrobi sie wesolo to mam takiego powera, ze sie caly czas smieje i wariuje doslownie, to nie przenosnia to i piwko sie spali ... hehe hmmm Ty tez dzielna jestes, kurcze ja swoich przysmakow nie trzymam w domu , teraz na szczescie trzymam kase i sama dla siebie robie zakupy, to sumienie nie pozwala mi nic niefajnego kupic... trzymaj sie fufeczko aaaa i jak wpadniesz do mnie na watek to zostaw swoj nr gg pozdrowionka milusie :P
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  7. #67
    caju jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja właśnie wrociłam z piwka. No i power jest i pozytywna energia. Chociaż już oczka się kleją ale obiecałam sobie, że do wszystkich zajrzę. Ale widzę Bakomciu ,że ty gdzieś zniknełaś Jak tam Ci weekend mija

  8. #68
    bakoma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Mieszka w
    Janówek
    Posty
    52

    Domyślnie

    cześc kochane

    wróciłam dziś o 4 i własnie wstałam,bawiłam sie całkiem dobrze,najpierw mała imprezka u kolezanki w domu,potem na miasto(clubbing :P ),a potem spotkałysmy znajomych i nas jeszcze zaciągnęli na domówke tylko własnie,chociaz byłam wstawiona niexle,to cały czas myslałam o tym,że mam wielki tyłek,wiem, nienormalna jestem...... moje kompleksy pogłebił jeszcze fakt,że wszysy chodzilismy na boso,aaa,jak ja tego nie nawidze,jeśli sie ma obcasik chociaz mały,to zawsze wyszczupla,a tak....dupa jednym słowem
    ale z drugie strony mam jeszcze więcej motywacji teraz

    A jadłam sporo...w domu 918 kcal,a jak wyruszyłam to:kawałek tortu(na szczęście piankowego),z 8 alpenliebe,troche chipsów i paluszków(staralam sie nie pożreć całej paczki jak zawsze),troche zapiankanki(ale raczej dietetyczna była),no i sporo sałatek(z majonezem),a co do picia to... uch....2 piwa, z 1/4 szampana i z 5 drinków dziwie sie ,że dzis funkcjonuje normalnie
    aha, i jeszcze jedno,postanowiłam zacząc od dzis bikini podobno jest dobra i daje szybkie efekty,więc spróbuje,pilnujcie mnie,mam zamiar nie zgrzeszyć ani razu
    juz zjadlam jogurcik na sniadanko,bedzie dobrze

    zycze wszystkim miłej niedzieli

  9. #69
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Oj Bakomciu sama widzisz, ze nie ma tego zlego co by na dobre nie wsyzlo, teraz to przynajmniej masz jeszcze wieksza motywacje no i swietnie spedzilas wieczor a co do obcasikow to szczera prawda, tylko ze ja na tym czyms chodzic nie musze... ale sie naucze ooo mam wlasnie nowe postanowienie nauce sie chodzic na obcasach.. mam tylko jedne takie buty i zakladam je od swiaeta, musislam je kupic bo na wesele potrzebowalam no i tak leza sobie w szawce.. wlasnie przypomnilam sobie cos... kiedys chlopak powiedzial mi ze mam dlugie nogi, jak dziewczyna 165 moze miec dlugie nogi ktos tu cos kreci pozdrowki bakomciu
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  10. #70
    bakoma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Mieszka w
    Janówek
    Posty
    52

    Domyślnie

    Ja tylko na sekunde,bo padam......
    miało być 1032 kcal,a doszedł jeszcze jeden kawałek pizzy ale ogólnie nie jest źle...spaliłam 200 kcal na stepperze,chociaż straaaasznie mi sie nie chciało,no i jeszcze jedna nowinka-->schudłam troche(1 kg)
    dobranoc,lece spaciu

Strona 7 z 17 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •