Przyłączaj się! A ja przeczytałam o kryzysie dnia piątego. Zbliża się.
Dzisiaj dzień 4.
Będę wystawiona na wiele pokus dzisiaj, ale może dam radę:
Przyłączaj się! A ja przeczytałam o kryzysie dnia piątego. Zbliża się.
Dzisiaj dzień 4.
Będę wystawiona na wiele pokus dzisiaj, ale może dam radę:
A dlaczego mam brzuch jak piłkę?
...plażową...
Nie, ja nie jem kapusty. W zasadzie to przez ostatnie m-ce mam taki brzuch. Chyba się po prostu przejadłam...na max.
W ogóle jestem w szoku, bo do tej pory wyłam bez słodyczy, dostawałam dzikich stanów, cała czekolada na raz to pestka, a teraz nawet mi się nie chce. Chyba rzeczywiście ta dieta wpływa na przemianę materii i nawyków. Bo co do wagi - to stoi.
Słuchaj, może potrzeba nie jesta tak duża. Ja do 70 kg też nie potrafiłam. Ale jak osiągnęłam 74 i nie mogę w nic (absolutnie!) się ubrac, motywcja jest duża.Jeśli chodzi tylko o parę kg nadwagi,to nie wychodzi, ale - jak mam wskaźnik 11, to widzę, ze to jedyna droga.
ja mam dzisiaj 6 dzien i tez 2kg ale jest mi coraz gorzej...
U mnie też 5. dzien, też mi coraz gorzej. Nawet rybkę sobie przysmażyłam zamiast ją jakoś piec. Ale nadal tylko - 1kg
Dziewczyny, wspierajmy się, żeby wytrzymać To nie jest tylko sprawa odchudzania, ale oczyszczania, przestawienia nawyków, itp.
Marzę już o 1000 kca, do których mam zamiar potem przejść.
Pzodrawiam.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zakładki