a bu a buu a buuu...
wczoraj Kochana napisałam u Ciebie całkiem sporego posta , dzisiaj wchodze a tu lipa ... pusto !! mojego posta nie ma
ale to chyba wina neta , bo kurcze wczoraj chodził tak jakby chiał a nie mógl ... no i tak jakos .. eh ..
No ale widz , ze umiarkowanie ale ładnie sie trzymasz ... a ja raz duuuuzo raz prawie nic ale to juz norma ... paranoja jedzeniowa...
Mam nadzije , ze Twoje prywatne problemy maja sie juz lepiej i rozwiazuja sie same... ucałuj Antosia i wiecej optymizmu Klemensik bo jakos pomału coraz ciszej u Ciebie i juz nie ma w Tobie tyle zycia co kiedys , a moze sie myle ?!
Zakładki