-
Ente witamy!!!
Nic nie szkodzi,że Ci się pomyliło. Zawsze jesteśmy zadowolone, jak ktoś nowy do nas zaglądnie. U nas z dietą, jak może coś czytałaś, też różnie.
Sztolwerka, już niedługo bedziesz wiedziała na czym stoisz. Jak już wcześniej pisałam, nie miałam problemu z testem. Ale faktycznie tak się może zdarzyć, że poziom Twojej gonadotropiny może być mały na początku ciąży i te kilka dni powinny wszystko wyjaśnić. No w czawartek to już ten test powinien Cię praktycznie w 100% upewnić. Zrób go tym razem koniecznie rano, bo właśnie w pierwszym moczu gonadotropina ma największe stężenie.
----------------------
O kurczę z moją dietą zrobiło się znowu źle. Przez weekend nie uważałam, a na dodatek poszłam wczoraj na imprezkę plenerową i przez te ładnych parę godzin obaliłam aż trzy piwka. Na dodatek,że mnie siekły, to jeszcze kalorii mase dostarczyły. Bawiłam sie dobrze, więc nie narzekam. Tylko tych kalorii trochę szkoda....A jak wróciłam wieczorem do domu, to byłam tak głodna,że jeszcze wciągnęłam chyba z 700 kalorii na raz. Lepiej więc nie liczyć, ile tego wyszło w ciągu dnia.
-
Hej! Nareszcie udało mi się wejść na forum-od 2 dni w ogóle nie chciało mnie wpuścić nie wiem dlaczego! Może to za karę,bo nie mam Wam się czym pochwalić. Wczoraj miałam imieniny i mój chłopak zrobił mi niespodziankowy tort i kupił pyszne lody ajerkoniakowe..
Także Majoka nic się nie przejmuj,nie jesteś sama ze swoimi wyrzutami sumienia.Najważniejsze,ze dobrze sie bawiłaś! A ja nie miałabym serca nie spróbować tych pysznośći od mojego Miśka i jeszcze dziś je wyjadam..Ale od jutra już naprawdę biorę się za siebie!
Pa,Kochane!
-
A ja dopiero wezme sie za siebie kiedy bede wiedziec na 100% że nie jestem.
Teraz to mam taki apetyt, ciągle bym coś jadła i niestety brzuch mi urosnął prawie tak samo jak przed moim odchudzaniem sprzed lutego, dlatego nic nie widac ze ćwiczyłam mięśnie brzucha i udało się mi zrobić 6 weidera od początku do końca, mój wysiłek poszedł na marne a nie wiem czy uda sie mi zmusic do tych cwiczen jeszcze raz, bo przedtem siedzialam w domu a teraz ten staż mam i jak przychodze do domu to padam ze zmeczenia i nie wiem jak bym mogla sie zmusic jeszcze do ćwiczeń. Niech nadejdzie już ten czwartek bo oszaleje...
Pa.
-
Cześć dziewczyny!!!
Niestety dopadło mnie załatwianie spraw na uczelni i tak latam do Wrocławia. Wczoraj byłam we Wrocku z mężęm, dzisiaj sama. W sobotę muszę jechać znowu po recenzję, a w poniedziałek złozyć dokumenty. W sobotę nie mogę tego zrobic, bo jakaś Pani kierowniczka nie pracuje. Na dodatek,że tracę czas na te jazdy, to i kasę. W domu bałagan, drugi dzień jem kupne pierogi, więc z dietą też źle. W ogóle taka jakis roztrzepany tydzień. Wszystkiego naj... z okazji imienin Kurniczku. Ty też majowa solenizantka, jak i ja. Tylko moja mama wymyśliła sobie takie imię, które obchodzę 3 maja. Z jednej strony fajnie, bo świeto i mozna zrobić balangę, a zdrugiej od kiedy pamietam wszyscy na dłuhi weekend gdzieś zmykali.
Przynajmniej urodziny mama w powszedni dzień, kolejne coraz bliżej, bo w sierpniu. Kończe i biorę się za sprzatanko. Pozdrawiam Majoka
P.S.Sztolwerka czekam na wynik testu.
-
Cześć kochane!
Ale piękny dzień dzisiaj! Czuję jak wstępują we mnie nowe siły! Mam teraz 4 dni wolnego i mocne plane z tym związane: dieta,rower i ćwiczenia! W poniedziałek mam zamiar przyjść do pracy o 1 kg mniejsza(z wody,bo z wody,ale zawsze mniej spuchnięta!).
Jak na razie zjadłam płatki z mlekiem czyli 170 kcal, na obiadek planuję szklankę rosołu z udkiem kurczaka i warzywkami. Zero słodyczy
Majoka,dzięki za życzonka i ja też Ci składam spóźnione...Buziaczki
Sztolwerka,napisz koniecznie co u Ciebie Dla Ciebie też moc buziaczków!
-
ja tez sie dołącze :)
hejka. ja sie wlasnie przed chwila zarejestrowalam, ale wczesiej wchodzilam na ta strronke, ja tez bym chciala schumac ok 10 kilo moze z wasza pomoca mi sie to uda, powiedzcie mi jakie diety sa najlepsze, czy uwazacie ze glodowki jedno dniowe sa dobre??
-
Hej Zigik! Ja stosuję dietę 1000-1200 kcal i jeśli tylko ma się silną wolę to naprawdę skutkuję,z tym ,że jest długoterminowa. Jeśli uda Ci sie być konsekwentną to te 10 kg na pewno schudniesz w 3 miesiące tak mniej więcej.
A jeśli chodzi o głodówki to ja raczej nie popieram,zresztą z tego co czytałam to trzeba się do nich jakoś specjalnie przygotować i powinny trwać 3-5 dni.
Zaglądaj do nas codziennie,powspieramy się wzajemnie!
-
No kochane,co ja jedna na placu boju
Wczoraj udało się zmieścić w 1000,rowerka nie było, ale za to długi spacer z ukochanym po Starówce Padłam o 22 jak nieżywa i od razu usnęłam! Dziś idę na działkę się opalać,a potem chcę wysprzątać gruntownie mieszkanko. Na obiad planuję pomidorową+udko kurczaka,na śniadanko były płatki iz mlekiem, na 2 śniadanie i kolację zrobię sobie jakieś niskokaloryczne kanapeczki.
To na razie! Odezwijcie się!
-
Puk puk Mozna
Chce sie odchudzic, od tygodnia stosuje diete (ok) 1000 kcal, tylko z ruchem to roznie bywa, bo chyba po tej zimie jestem mocno oslabiona
Waga strasznie sie obija i to troche zarzyna moj entuzjazm. Ja wiem, ze cierpliwosc, ze trzeba czasu, ze nie od razu Rzym zbudowano, ale... Jakos coraz trudniej mi wytrzymac - od 2 dni ciagle jestem glodna i nie dosc, ze trace wiare w to, ze mi sie uda, to jeszcze zaczynam watpic w to, ze mi zalezy (a z tego co pamietam, to zalezy mi jak cholera). Wczoraj jeszcze udalo mi sie zwyciezyc z ochota na tort, ale dzisiaj juz wpalaszowalam chlebek (BIALY)
A juz sie nauczylam tego, ze jak tylko zaczyman sobie popuszczac, caly plan bierze w leb i zamiast chudnac, tyle z kilogram.
Pomozcie mi Wam tak swietnie idzie.
Proooosze
-
Kochana Migotko! Na pewno Ci się uda! U mnie też są takie wzloty i upadki! Wczoraj zaczęłam wszystko od nowa,bo znowu zaczęłam tyć! Szlag mnie trafia,ze gdyby nie moja słaba wola, to od stycznia to pewnie schudłabym z 12kg conajmniej.A tak to jak schudłam 6kg to stoi w miejscu,bo co uda mi sie jakiś kilogramek zrzucić,to później przez napady łakomstwa znowu tyję.
No ale grunt to się opamiętać w pewnym momencie,znaleźć motywację i jakoś idzie.Wspaniale dziś się czuję,bo wczoraj wreszcie się nie objadałam i od razu brzuch jakby mniej spuchnięty
Gratulacje Migotka,że nie zjadłaś torta,co tam biały chlebek-to nie aż tak wielki grzech!A poza tym najważniejsze,żeby nie najadać się na noc,ten chlebek to zdążysz jeszcze dziś strawić!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki