-
Dziekuje Ci Kurniczku
-
Cześć dziewczyny, w końcu jestem.
A więc tak: test pokazał znowu wynik negatywny, w sumie się cieszę, ale to i tak nic pewnego bo ciągle nie mam okresu już 39 dzień a zawsze miałam regularny co 27 dni a brzuch mnie boli tak jakbym miała dostać a nie dostaje jedynie został mi lekarz, na którego nie mam czasu, no ale jakoś musze znaleźć na niego czas bo w niepewności do końca nie będę.
Muszę zacząć się dziewczyny znowu odchudzać bo pewnie waże znowu tyle samo co na początku mojego odchudzania, czuje to po spodniach, które są już tak obisłe że...
Brzuch mam znowu tak jak balon a był już taki super po tej 6 weidera, że teraz tylko moge płakać Tylko jak zacząć jak ciągle mam ochote na coś słodkiego a teraz to bym bez przerwy mogla wcinać lody i rogaliki z czekoladą.
Kurcze dziewczyny pomocy - prześlijcie mi waszą motywacje i siły
-
Dziewczyny gdzie jesteście
Ja już sobie postanowiłam , że od jutra zaczynam się odchudzać ale tak już na 100%, nie mam ciągle tego okresu ale jakoś sie mi wierzyć nie chce że moge być w ciąży. Albo przez to odchudzanie się mi zatrzymał okres albo przez stres bo w kwietniu zaczęłam staż , w sumie to moja pierwsza praca więc może to jest powód, w każdym bądź razie musze sie wziąść za sibie bo jak widze mój ochydny brzuch to płakać sie mi chce - wszystko byłoby ok gdyby nie ten brzuch
Pozdrawiam Was i odezwijcie się co tam u Was.
-
Hej Kochane!!
Nie mam czasu się odzywać, bo praktycznie nie ma mnie w domku. Wczoraj byłam znowu we Wrocku, jutro też chyba jadę. W ogóle 2 dni byłam u rodziców i od nich jechałam do Wrocławia. Diety nie pilnuje, bo nie ma jak. Chyba nie tyję, ale też nie chudnę. mam nadzieję,że wszsytkie papierzyska zdam jutro lub we wtorek i znowu wezną się za odchudzanko. Pozdrawiam Majoka
P.S. Witaj Migotko.
-
Ja też w końcu odpuściłam sobie dietę w weekend.Przyjechała rodzinka ze wsi i ciocia robiła różne nasze ulubione potrawy i aż żal byłoby nie spróbować.Poza tym były piwka wieczorne na powietrzu i grillik i stwierdziłam,że odpuszczam sobie na razie i cieszę się dłuim weekendem. Ale od dziś biorę się do roboty.Nowa motywacja:za 2 tygodnie wyjazd na Mazury na weekend. Jak do tej pory takie plany 2 tygodniowe mi szły,więc mam nadzieję,że i tym razem się uda..Gorąco jak cholera,a tu wstyd krótką spódniczkę założyć,a tak by się chciało...
-
Ja też trochę odpuściłam (i dobrze, każdy kiedyś musi ), nie utyłam, ale i nie schudłam, za to bawiłam się wyśmienicie, a to przecież najważniejsze Mówię Wam, dziewczynki, takiego weekendu dawno nie miałam
No, znów trzeba się za siebie brać Jutro na uczelnię jadę rowerkiem!
-
Damrade ja też musze w w końcu na rowerze zacząć jeździć,ciągle tylko obiecuję,ale nic z tego nie wychodzi.
Dietka jako tako idzie,ale nie wzorowo,codziennie jakieś wpadki niestety mam. Na nowo muszę zmienić nawyki żywieniowe. Jak na razie "ćwiczę" niejedzenie 4 godziny przed snem.
PS. Jak patrzę na siebie w lustrze to widzę,że utyłam strasznie A tak już ładnie wyglądałam...No nic,cała walka od nowa przede mną...
-
Kurnik jak ja patrze na siebie w lustro to tak samo widze jak TY Miałam zacząć od poniedziałku i w poniedziałek było coś koło 1200 kc, ale wczoraj znowu przesadziłam
Nie wiem czy się mi uda dobić do 54 kg
-
Dzisiaj znowu byłam we WrocłStrasznie wygląda po ostatniej wichurze. Piszę krótko, bo mam prblem z netem. Od jutra znowu zaczynam walkę z kilogramami. Pozdrawiam -Wasza Majoka.
-
Cześć dziewczyny
Wczoraj robiłam test i wyszło mi że jestem w ciąży
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki