Strona 17 z 21 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 161 do 170 z 202

Wątek: Jeszcze 10 kg. Mam nadzieję, że mi pomożecie :-)

  1. #161
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    hehs... tak czytam te Wasze pamiętniczki i prawie codziennie gdzieś jakaś dietkowa wpadka... no i tracę qrcze wiarę... one mogą sobie zrobić wolne a ja nie? grr... ale może jakoś przetrwam kryzys i potem już nie będę miała takich wątpliwości...
    do połowy lipca masz full czasu,zdążysz jeszcze 3 razy schudnąć i przytyć (czego oczywiście Ci nie życzę )
    a życzę Ci wytrwałości i udanych wakacji!
    pozdrowiasy!

  2. #162
    biniula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie kochane moje
    Wybaczcie moją nieobecność na forum... Była ona spowodowana małym kryzysem Już wszystko wyjaśniam... Otóż wczoraj stwierdziłam: "Koniec z tym, mam dosyć, kończe z dietą"... No i tak w ramach uwieńczenia jak twierdziłam "wolności" zjadłam muszelke i paczke chipsów na współe z kumpelą... Ale zaraz tego pożałowałam I stwierdziłam, że jednak jeszcze dalej będe ciągneła diete... Aż do tych nieszczęsnych 50 kg... Bo gdybym teraz przestała się odchudzać, to byłaby oznaka mojej słabości... a ja jestem SILNA i nie dam się pokonać durnym kilku kilogramom... Wczorajszy i dzisiejszy dzień puszczam w niepamięć... A od jutra ze zdwojonymi siłami ruszam do boju KONIEC Z TYM Bo ludzie ileż można mówić "od jutra"?? Czy ja naprawde jestem taka beznadziejna, że w kółko się powtarzam i nie robie, aby było lepiej I co zrobić, żeby to wszystko dawało jakieś efekty Bo już sama nic nie wiem... Tzn wiem jedno... nie poddam sie... Będe walczyć dopóki nie wygram...

    A tak na marginesie co sądzicie o wyborze kard. Ratzingera na nowego Papieża?? Ja jestem bardzo zadowolona, bo liczyłam na niego Chociaż i tak nigdy nikt nie zastąpi nam naszego kochanego Ojca Świętego Pozatym jakoś tak dziwnie mi się na niego patrzyło... Przyzwyczaiłam się do widoku Jana Pawła II w tym stroju Pozatym dziwne imie wybrał... miał być Jan Paweł III... Ale i tak się ciesze

  3. #163
    Dextra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też dziwnie się czułam. Płakać mi się chciało (gdybym była sama, to zapewne wcale bym się nie powstrzymywała!).Płakać, bo to już nie Jan Paweł II...Nawet byłam nieco wściekła na ludzi zgromadzonych na Placu..no bo jak to możliwe, że oni się cieszą. Jak oni mogą się cieszyć Może za parę dni się przyzwyczaję...Może..

  4. #164
    biniula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    U mnie smutek miesza się z radością... Ale tak sobie myśle, że Jan Paweł II na pewno nie chciałby abyśmy się smucili z tego powodu tylko zaakceptowali nowego Papieża i przyjęli Go jak najserdeczniej... No bo przeciez bardzo trudne zadanie przed nim... Kontynuowac tak wielki pontyfikat naprawde nie będzie łatwe... A już podbicie serc wszystkich wiernych jak zrobił to nasz kochany Ojciec Święty wydaje się być po prostu niemożliwe... Więc ja życze mu jak najlepiej...

  5. #165
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Biniuleczko ... o to co prosulas , czyli czym sie zywialam na 1 fazie SB wypisalam w skrocie u siebie na wateczku... kurcze ale wszyscy sobie pofolgowali ze hoho ale fajnie ze nie rezygnujemy... ja se juz niczego odmawiac nie bede jak bede miala ochote.. wszystko w ramach zdrowego rozsadku nio ciesze sie ze ta paczka chipsow i muszelka niezlamaly Cie do konca i fajne, ze jesc te chipsy pomogla Ci kolezanka zawsze lepiej jesc z kims niz samemu ... zje sie mniej nio Biniulko a teraz szeroki umiech i wiooo przez dietkowe trudnosi ... jatez sie ciesze na nowego Papieza ... imie jest jak dla mnie calkiem calkiem , takie smieszne nio i cos slyszlaam ze jest za zniesieniem celebatu , fajnie by bylo, zeby ksieza mieli rodziny , byliby bez obrazy normalniejsci tzn blizsi ludziom... i by dawali wzor ahh a kto by wolala zostac sam to by byl... juz lepiej zeby mieli legalne zony, niz pozniej sie slyszy o jakims pedofilstwu , albo ******ch ... ehhh rzeczywistosc . tak czy inaczej ciesze sie , ze mamy naszego Benedykta



    a tu masz takie zdjatko, zeby jesc Ci sie odechaiało
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  6. #166
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    Boojka to zdjęcie... bleeee.... mi sie nie tylko odechciało jeść ale nawet zachciało oddać to co rano zjadłam!

    Biniula jak dziś idze dietkowanie?
    Ja w sumie nie wiem co myśleć o tym Benedykcie...W sumie też myślałam że powinien być Jan Paweł III ale to by chyba spowodowało że byłby jeszcze bardziej porównywany do II a wszędzie trąbią o tym jaki ten Niemiec jest skromny i może nie chciał tak...nom porównywać siebie z Janem Pawłem Wielkim...
    i w sumie też nie rozumiem jak Ci ludzie którzy tak niedawno płakali po śmierci Papieża teraz o tym zapomnieli i tak bardzo się cieszyli że wybrano nowego...

    Pozdrawiam!

  7. #167
    biniula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzisiejszy dzień?? Hmmm... sama nie wiem... Chyba zaliczę go do takich sobie... A zresztą co sie będe rozwodzić...

    jajecznica z 2 jaj
    kubek czekolady gorącej
    3 jabłka
    2 kromy razowego ze słonecznikiem
    frytki (niezbyt duża ilość)
    kilka małych kurczaczków

    Ten obiad to taki troche nie teges, ale kurcze moja mama pojechała na jakiś kurs i musiałam sobie coś sama zrobić a w domu nic innego nie było... A moja genialna sister dopiero po fakcie poinformowała mnie, że babcia zupe ugotowąła i ją przyniesie... Nie ma to jak inteliogencja Ale dobra... nie będe płakać nad rozlanym mlekiem Próba jeszcze przede mną więc jest dobrze Ale dzisiaj jakiś taki walnięty dzień mam... Humor zupełnie mnie opuścił... Zaczeły mie nachodzić durne myśli, czyli jednym słowem wszystko jest do bani... Mam nadzieje, że laseczki z zespołu troche poprawią mi humor (a one to potrafią uwierzcie mi)

    Boojka ta fotka rzeczywiście ekhem... sprawia, że apetyt znika O tym zniesieniu celibatu nic nie słyszałam... W sumie sama nie wiem czy byłoby lepiej czy gorzej... Ciężko byłoby sie nam wszystkim przestawic... Nie wyobrażam sobie żonatych księży No ale to w końcu też ludzie... W każdym bądź razie mam nadzieje, że ten pontyfikat będzie kontynuacją dzieła Jana Pawła Wielkiego i przyniesie wiele dobrego

    Korciu zgadzam się z tym, że ludzie zachowują się dziwnie... Bo w końcu minęły 2 tygodnie od śmierci Papieża a już wielkie święto bo wybrano nowego... Powinniśmy się cieszyć, ale bez przesady... Chociaż i tak nasz Ojciec Święty pozostanie w naszych sercach na zawsze... Przynajmniej w moim

  8. #168
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Oj biniulka co bedziesz sie martwiła , zreszta jabys to podliczyła to moge sie załozyc , ze nie wyszłoby az tak tragicznie a ja tez zjadłam sobie ujuz troche pieczywka no i miedzy innymi bułeczke ale co tam wiem ze ja space bynajmniej w jakims stopniu , w koncu człowiek musi jesc ah :P dobra lece kochaniutka :P buuuziaki =*

    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  9. #169
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    Nio Biniulko jak dzisiejszy dzień? Poprawiłaś się??
    Czekam na wieści!

  10. #170
    biniula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Z dzisiejszego dnia nie jestem zadowolona... Wszystko było OK do czasu... Chociaż aż tak tragicznie nie było to jednak mogło być lepiej. Jedzonko:

    płatki fitness + mleko 0,5%
    1 jabłko
    niecały jogurt biszkoptowy
    2 kromki jasnego chleba
    1 grahamka
    3/4 miseczki zupy z fasolki
    na "dobre" zakończenie dnia chipsy... nie tak dużo co prawda ale były...

    Gdyby nie te nieszczęsne chipsy byłoby spoko... Nie zjadłam ich masakrycznie dużo ale czuje sie taka straaaasznie pełna... Co najmniej jakbym zjadła 2 paczki... Wogóle tak czuje, że mój żołądeczek się skurczył, bo np. na śniadanie po miseczne płatków z mlekiem jestem już pełna... a wcześniej czułam sie nadal głodna... Czyli dobry znak Ale dzisiaj w szkole miałam takiego głoda, ze byłam o krok od kupienia sobie muszelki... Uratował mnie tylko brak funduszy A dzisiaj "odkryłam" przeeeepyszny jogurt danone kremowy biszkoptowy Ma on ok. 150 kcal więc od jutra na drugie śniadanko będe szamała to cudo Ale dzisiaj dopadły mnie straaaszne wątpliwości... Tak sobie myśle, czy mi się kiedykolwiek uda osiągnąć wymarzoną wage... No bo ludzie ileż można?? Odchudzam sie już nie wiem nawet ile a efekty jak widać mizerne... Niektórzy kurcze postanowią sobie, że schudną i raz dwa uporają się z kilogramami a ja?? Nie wiem co myśleć i co robić...

Strona 17 z 21 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •