Bardzo dobrze, że spada.
Myślę, ze z tym nie spadaniem wagi to jednak kwestia przemiany materii - a może rozregulowania przemiany cukier - insulina?? Cały czas namawiam na Montiego - to sie naprawdę udaje, a druga faza jest zupełnie przyjazna - waga stoi bez boleśnie prawie.
Będąc w Polsce kup sobie jego "Jeść aby schudnąć" i spróbuj. - po DC możesz od razu zrobić mieszaną dc - monti - kalorie.
Pamietam, jak kiedyś mówiłaś, że nie kochasz słodyczy - wiec tym bardziej
na montim:
- nie jesteś głodna
- masz strasznie dużo energii i nie na porannego efektu "padnięcia"
- paznokcie mi się poprawiły
- brakuje mi kawy, więc grzeszę, a i tak chudnę
- o dziwo nie mam problemów z wypróżnieniem
Jak co to pomogę
Zakładki