Malaam mam nadzieje że te problemy szybko miną
Dzięki za odwiedzinki
Jestem już po pisemnej,poszło mi dosyc dobrze,ale spac po nocach nie bede mogła bo wyniki dopiero w środe,ale jestem ciekawa...
3maj się cieplutko,wielkie buziaki,pa
Malaam mam nadzieje że te problemy szybko miną
Dzięki za odwiedzinki
Jestem już po pisemnej,poszło mi dosyc dobrze,ale spac po nocach nie bede mogła bo wyniki dopiero w środe,ale jestem ciekawa...
3maj się cieplutko,wielkie buziaki,pa
Zawsze jest jakaś odskocznia od codzienności .. no to bilard to wypad gdzieś z koleżanką , byle tylko nie mysleć o tym wszytkim. Dobrze, że tak ładnie redukujesz sobie kalorie tzn zmniejszasz po troszku a nie ciach bach i 100kalorii :P bo tak też moża ja miałam wczoraj taki nieciekawy dzien dietkowania, nie zeby za duzo, ale wrecz za malo nie liczylam kalorii ale tez glodna nie byłam... ale sie nie ruszałam tez wiec sie jak najbardziej rozgrzeszam. Ty mówisz o mnie jako o wzorze az mi wstyd, po tym jak cobie poloozowałam , ale masz racje czuje , że jak teraz zaczne wojowac to bedzie dobrze tak jak było albo jeszcze lepiej wiec co , do roboty!
Boooziaki!
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Hej dziewczynki,
Dzisiaj właściwie nie mam o czym pisać, mój dzień nie był fajny, połowę spędziłam w szpitalu, bo mój dziadek umarł, i nie wiem czy moja babcia nie umrze już w najbliższym czasie, bo jest w okropnym stanie. Jeżeli chodzi o jedzenie, to mam zamiar zmieścic się w 835 kcal, ale zobaczymy jak będzie. Wybaczcie, ale więcej już nie będę pisać, bo choć staram się nie przejmować tym i wiem, że teraz przynajmniej się nie męczy, to jednak nie mogę się przecież cieszyć. Nie chciałam psuć nastroju ale musiałam o tym napisać , przepraszam.
Boojeczko, dzięki za słowa otuchy. Wiesz ja naprawdę uważam ze jesteś tu wzorem, bo naprawdę fajnie sobie radziłaś z dietką i jeszcze wprowadzałaś tu tyle radości, że aż się chciało odchudzać Nie mam wątpliwości, że zaraz zrzucisz ten drobny nadmiarek który się pojawił po dietce. I wiesz świetne te kociaki wklejasz, ten nurek u Ciebie jest fantastyczny i dzieki za tą kicię słodziutką:*
Dorotko, tobie też dziękuję za odwiedzinki i pocieszenie. Maturka na pewno świetnie Ci poszła, szczególnie chyba angielski A i tak masz szczęście, ze tak szybko będą wyniki, u nas w nowej maturze dopiero 30 czerwca
Kończe już, i tak duzo napisałam, jakoś mnie to troszkę uspokaja jak napiszę o problemach swoich. Ale nie ma się co łamać, jutro już będzie dobrze ze mną i zachwyce Was radością życia Trzymajcie się dziewuszki, buziaczki:****
Coż...chyba nie zdołam powiedzieć nic sensownego... po prostu przykro mi
Mam nadzieję że się szybciutko pozbierasz i babcia też jakoś sobie poradzi...Chociaż to przeważnie u starszych ludzi tak jest że jak jedno odchodzi to drugie niedługo po nim...
A te 835 to chyba troszkę mało???
Pozdrawiam gorąco!
Cześć Aniu
Przykro mi z powodu dziadka mam nadzieję, że twoja babcia jakoś sobie poradzi. Pisz kochana o czym tylko chcesz, z doświadczenia wiem, że takie wyrzucenie z sibie smutków i radości dobrze wpływa na samopoczucie. Trzymaj się, będzie dobrze.
Pozdrawiam ciepło
Pomzie
p.s.
Wirtualnie podaje ci kawałek mojej wytrwałości (a co mi tam, mam jej duzo ).
Witam buziaczki kochane,
juz dzisiaj się czuję lepiej Wczoraj niestety nie udało mi się trzymać planu, bo wieczorem moja siostra cioteczna przyszła do mnie i w ramach relaxu, odcięcia się od nauki, tych wszystkich problemów wyciągnęła mnie na miasto i zjadłam kawałek pizzy Ale jakoś tragicznie to nie wpłynęło na mój bilans, więc się nie przejmuje. Dzisiaj zjadłam ok. 1000, spokojnie się mieszczę więc jestem zadowolona.
Aniu, dziękuję za odwiedzinki i pocieszenie, juz teraz mi lepiej, nie wiem jak będzie z moją babcią,ale mam nadzieję że jakoś to się ułoży. Martwię się teraz o rodziców, bo Najpierw mama się tak denerwowała, no i mój dziadek, jej tata, zmarł, a teraz tato jest już na skraju wyczerpania, bo jest w nerwach o babcię, jego mamę. A aj się zaczynam bać o jeszcze inną sprawę, bo dziadek zmarł na raka, i mama babcia od strony mamy też zmarła na raka, więc ja, mama i moja siostra jestesmy w grupie bardzo wysokiego ryzyka Musimy sobie porobić te wszystkie badania. Ale jako s to wszystko przejdziemy, to tylko taki pewien etap który minie
Korciu, Tobie tez dziękuję, a widzisz, jednak mi się nie udało zjeść 835, choć chciałam odrobić poprzednią wpadkę Ale wpadłam na inny pomysł. We wtorek mam mature jeszcze, ale już od środy chciałabym zacząć dietę bikini, a potem SB Po maturze, bo na maturze będę strasznie głodna, a mamy tam jakiś poczestunek (kanapki) więc w przerwie na pewno coś zjem. A tak zacznę od środy, skończę w piątek i od soboty zacznę SB z moją mamą, która wcześniej jedzie na jakąś szkolna wycieczkę
Pozdrawiam Was skarby i ściskam bardzo mocno:***
Super że się lepiej czujesz a 1 kawałkiem pizzy nie ma co się przejmować Zrobicie sobie badania okaze sie ze wszystko dobrze i bedziesz spokojna
1 kawałek pizzy to i tak świetnie
dietka bikini..hmm..moge jakiś namiar na nia dostać?
fajnie że mozesz sobie dietkować z mamą bo moja to mnie tylko do szału doprowadza jak co godzine coś je i do tego po całym domu sa porozkładane kilogramy słodyczy...
pozdrowiaski!
Malaam, Korcia ma racje jeden kawalątek pizzy to i tak dobrze... gorzej byłoby gdybyś pół pizzy pożarła, albo co jeszcze gorsze może całą ahhh wiec dobrze było
A co do dietki Bikinii korciu to znajdzisz ją tu na stronce jak się nie mylę, to po wskazówki też możesz sie do Bakomci zgłosić , bo ona bodajze z nia dietkowała
Słodkich snów dziewczyny!!
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Witam kochane dziewczynki
Ale dzisiaj miałam słaby dzień, cały przesiedziałam w domu, i się uczyłam do niemieckiego, który zdaję we wtorek Wyszłam tylko do Kościoła, potem miałam iść na spacer, ale oczywiście musiało się rozpadać No niestety czasem tak bywa, ale i tak jest już coraz lepsza pogoda, więc będę mogła zacząć jeździć na rowerze, na roleczkach itp. (bo do tej pory nie mogłam, dzień w dzień padało i było zimno..brrr..) Jutro jest pogrzeb mojego dziadka...a we wtorek maturka.. ale mi się złożyło fatalnie! Ale poradzę sobie, w końcu jestem silna kobita Za przykładem Boojeczki kochanej zaczęłam się zastanawiać nad nowym wątkiem. Pomyślałam sobie że wraz z nową dietką (bikini od środy) zacznę nowy pamiętniczek. Nie wiem czy mi się uda, bo może w środe wyjadę na jakieś 2 dni i nie będę miała netu, ale wszystko się okaże dopiero jutro albo we wtorek. No mam nadzieję że gdzybym założyła nowy wąteczek to wszystkie byscie mnie dalej odwiedzały i wspierały, bo to bardzo motywuje, gzy trzeba sie tłumaczyć z grzeszków tylu świetnym osobom, które sobie świetnie z dietką radzą Więc jeśli założę nowy wątek to Wam napiszę o tym i serdelecznie zapraszam
Korciu, dziekuję za miłe słowa i za wsparcie Rzeczywiscie moge sobie troszkę z mamą podietkować, ona też jest odrobine zakręcona na tym punkcie(tak jak ja), ale zazwyczaj mama rezygnuje, a ja dietkuje nadal i ona sobie kupi po diecie słodką bułeczkę albo coś takiego, a ty się człowieku męcz!!!Generalnie moja mama jest bardzo szczupła, drobniutka, ma 158 cm wzrostu i naprawdę dieta jej nie jest potrzebna, ale ona całe życie była przeraźliwie chuda i jak tylko troszkę przytyje to zaraz się źle z tym czuje i musi zrzucic(tylk jej to szybko idzie nie to co mi ) A co do bikini to ja właśnie od Bakomci ją przejęłam, na stronie głównej dieta.pl na dole jest napisane o diecie orientalnej, wchodzisz na to i pojawia Ci się opis tej diety a obok są wypisane wszystkie inne i wśród nich jest też bikini. no nie wiem czy nie zamotałam za bardzo, ale jak będziesz miała problem to daj znać to ja to wkleję tu na wątek i sobie poczytasz
Boojeczko, Tobie też dziękuję za odwiedzinki, i za inspirację nową!!! Zobaczymy, czy taki "powiew świeżości" coś wniesie do mojej dietki, bo mi przede wszystkim brakuje konsekwencji. Pokontrolujcie mnie troszkę, bardzo Was proszę!!!
No już kończe bo straaaasznie mi się chce spać. Dobranoc dziewczynki, słodkich snów!!!
Witaj !!!
No przyznam, ze miniony weekendzik byl super! Pierwszy raz przezylam cos takiego i mam nadzieje, ze nadarzy sie jeszcze okazja abysmy sie spotkali z Mariuszem
U Ciebie widze plany zwiazane z dietka bikini Osobiscie jej nie stosowalam, wiec nie moge sie wypowiedziec Ja wczoraj mialam Komunie, wiec pierwszy raz od 4 kwietnia zrobilam sobie odstep od dietki :P I wcale nie jestem na siebie zla, bo bylo to zaplanowane. HiHi
Dzisiaj wrocilam juz na dobra droge i jest dobrze!
Pozdrawiam
Buziaki :*:*
Zakładki