-
Hi Kulka, wpadam z podziękowaniem za odwiedzinki u mnie i z życzeniami sypatycznego poniedziałku. Co do basenu, to też na początku wstydziłam się tam pokazać, a teraz zapitalam na niego w każdej wolnej chwili i nawet fakt, że chodzę na 06.00 rano nie jest w stanie mnie zniechęcić. Tam nikt na mnie nie zwraca uwagi, no może przez sekundę, jak przepływam obok kogoś. Basen jest wspaniałym nie tylko dietkowym sprzymieżeńcem, ale ja go traktuję również jako taką terapię oczyszczania i mobilizacji sił. Nie zastanawiaj się, tylko łap kostium, czepek, ręcznik, klapki, scrabig i leć pędem na basenik. :P
-
Witajcie poniedziałkowo! 
Zacznę może od końca 
Witaj Belluś!
Z tym basenem to jest tak, że jak się juz zdecydowałam i przełąmałam przed wakacjami, że bedę chodzić, to się okazało, że u taty w pracyzrobili rzerwę z wykupywaniem karnetów 
Teraz od nowa mam opory, a na dodatek nie mam kostiumu...
Ale zaplanowałam sobie tak, że kupię sobie na miarę szyty kostiumik - tyle, że jest ograniczenie rozmiarowe brakuje mi po kilka cm (w dół oczywiście
). Więc jak się tych cm pozbędę - zamówię kostium i zacznę chodzić na basenik 
A kostium tak wygląda:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dla osoby puszystej na basen ekstra, bo nie odkrywa więcej niż trzeba
Z tyłu zapinany jest na zamek:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[/url]
-
Chciałam wkleić obrazki kostiumu, ale chyba jest jakaś blokada, bo się nie udało 
Cóż, ale na link można kliknąć i też się obejrzy
-
Psotulko - dziękuję za śliczne obrazki 
Czy ja mogę o sobie mówić super dziewczyna - wątpię, ale może masz rację - trzeba to sobie wmówić

Triskell, wiem że masz rację z tymi kopleksami i obrazem siebie we własnej głowie, jednak narazie nie jestem w stanie zdobyć się na rozebraie się prawie do rosołu przy obcych ludziach 
Ale popracuję nad tym 
Do końca roku mam w każdym bądź razie zamiar się wybrać 
Co zaś do mieszkania na wysoki poołysk - to sobie nie myśl, że ja tak często
Ja mam artystyczną naturę (czyt. jestem bałaganiara
)

Zamieszczone przez
efci4
a więc nie przejumuj sie tym ile kilo masz....tylko tym, zeby jak najwiecej przepłynąc
Ewuniu - jak już pójdę to tak bedę mysłeć, narazie jednak poczekam 
Dziękuję Ci za tą furę buziaków!

Aneczko - wyobraź sobie, że nie było zakwasów
Był to wprawdzie ciut inny program, ale nie mniej intensywny, byłam przekonana, że w sobotę odchoruję, a tu miła niespodzianka 
Za to dziś mnie kręgosłup boli - od szaleńczego sprzątania chałupki - albo od długiego przebywania w zgietej pozycji (szorowanie na klęczkach paneli) albo mnie zawiało. Albo po trochu jedno i drugie 
Nakleję sobie kapsiplast na wieczów, moze pomoże...
I Miśka zatrudnię na masażystę 
Beatko szefową mam fakt7ycznie fajną
Po tym szurniętym prezesie przecudna odmiana 
A za obrazeczki dziękuję
i możesz wklejać do bólu, ja je uwielbiam 
Katharinkoo - wiem, że Triskell ma rację, ale i tak narazie się nie przemogę i odłożę na trochę później ten basen . Tym bardzej, że mam pretekst - nie mam stroju
Ale tak jak już pisałam - w tym roku pójdę na pewno!!
Madziuj ja narazie nie mam jeszcze w domu tej książki o SB, kupiłam na allegro i dopiero wysałam pieniążki...
A myślę o niej dlatego, że może jednak trzeba mi jakiegoś radykalnego posunięcia?
Poza tym tak mnie z tym sercem nastraszyłyście, a to kardiolog tą dietę wymyślił

Martuś dziękuję za pozdrowienia i całusy - wzajemnie
:* :*
-
OK, no to przynajmniej mamy od Ciebie obietnicę, że wybierzesz się na ten basen do końca roku. Trzymam za słowo i na pewno Cię z tej obietnicy rozliczę 
Uściski
-
Hej Uleńko 
no no, brak zakwasów to znak, że mięśnie już rozruszane
ja tez mam teraz już malutkie gdy ćwiczę
ćwicz ćwicz jak najwięcej
oby ten kręgosłup tylko przestał tak boleć..
buziaczki Słonko
miłego dietkowego dzionka
-
-
poniewaz mój nick nie motywował mnie skutecznie
, wiec załozyłam nowe konto, mam nowy nick EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE a takze nowy wątek do którego Was zapraszam
link poniżej
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=343805#343805
-
Ja cały czas wszystkim wmawiam, że ja mam cudownie piękne mięśnie, tylko... przykryte ochronną otulinką
(czyt. tłuszczykiem
)Ale jak odkryję, to ho, ho!
A kręgosłup już jakby lepiej, ale kapsiplastra sobie nakleję mimo wszystko - na pewno nie zaszkodzi 
Aneczko - może dołączę do Was na plażę, czekam teraz na książeczkę o SB (kupiłam na Allegro - powinna przyjść w tym tygodniu) i może się skuszę, bo czuję, że potrzebne mi jakieś radykalne posunięcie...
Buziole
Ula
-
Ewunia boska jesteś z tymi zmianami
można się pogubić ;D
Już idę na nowy wątek 
Buziaki!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki