Korciu gdzie Ty się podziewasz ??
WRACAJ SZYBCIUTKO !!!!!!!
jak masz jakiś kłopot to pamiętaj że ja Cię zawsze wysłucham
DUŻE BUŹAKI
Korciu gdzie Ty się podziewasz ??
WRACAJ SZYBCIUTKO !!!!!!!
jak masz jakiś kłopot to pamiętaj że ja Cię zawsze wysłucham
DUŻE BUŹAKI
Heeej!
Przepraszam... jakoś mi szybko dni lecą
Największy mój kłopot jest taki że nie mam stałego netu!! A ostatnio caly czas na necie spedzam na rozmowach z takim jednym i dlatego nie mam czasu pisać tutaj... przepraszam
Mam też problem z Miśkiem... raz mnie poniosło napisałam mu chamskiego maila i chociaż już 2 razy przepraszałam to on dalej sie prawie wcale nie odzywa... Jedyne czego żałuję z ostatnich 3 miesięcy (oprócz tego beznadziejnego maila) ,to że tracę przyjaciela przez chwilę głupiego uczucia
Oprócz tego wszystko pozytywnie,a nawet zaskakująco bardzo pozytywnie (chodzi o życie szkolne i towarzyskie )
Dieta... tradycyjnie jak od początku września poniedziałek-piątek super a weekend beznadzieja Ale w ostatną sobotę byłam z mamą na wielkich ciuchowych zakupach,mam takie świetne nowe ubranka więc już może się jakoś zmobilizuję i przetrzymam weekend
Poza tym znalazłam motywację! 10 listopada mam półmetek liceum trzeba się będzie jakoś ubrać... mam ponad miesiąc więc może uda się coś osiągnąć
Aniu 3maj się cieplutko i 3maj się dalej dietki i nie rzucaj się na Łukaszka... albo rzuć się na niego w końcu ale tak żeby potem on się nie mógł oderwać
Pozdrowiaski :***
Jestem... co tu dużo pisać... dieta 2 dni jest pozniej dzień nie ma... i tak w kolko... waga w miejscu w okolicach 73-4
ale od 3 dni troszke lepiej sie spisuje... od jutra mam plan taki: śniadanie dopiero w szkole po 1 albo 2 lekcji (kanapka )... po 6 lub 7 lekcji jabłuszko... delikatny obiadek po powrocie do domku... a wieczorem owocek albo jogurt light...
oczywiscie do tego jak caly czas cwiczenia i balsamowanie
3majcie kciuki za mnie! 10 listopada polmetek
heh...z pozytywnych rzeczy... we mnie grubej tez sie mozna naprawdę zakochac ale bez wzajemnosci
oki... buziaki
Kochana Korciu nie wiem czy zajrzysz do swojego pamiętnika ......ale widzę że zajrzałaś na forum
jednak coś nasł łączy, jakaś wewnętrzna więź bo obie wróciłyśmy tutaj w podobnym czasie :*
hej...korciu...czyżbyś miała na imię Kornelia
jak tak to bardzo mi miło...hehe...ja też...
ale z tego co widzę to dałaś nura...ja tak robię jak mam doła...wróć i zacznij walczyć...
pozdrowionka
Hejka KORNI
zapewniam że Korcia walczy dalej, Razem walczymy, ale z braku czasu komunikujemy się za pomocą poczty elektronicznej, bo systematyczne pisanie pościków zabiera dużo czasu
ale mam nadzieję że jak ja tutaj wróciłam to ona też znajdzie troszkę czasu
Dzięki za wizytkę Korni, tak mam na imię Kornelia
Walczę walczę tylko czasu brakuje mi totalnie na wszystko... A jeśli już mam jakieś pół godzinki to wolę je poświęcić na szybki spacerek niż na forum...
Przyznam że brakuje mi tego pisania tutaj...była to jakaś lepsza motywacja chyba jednak... Może postaram się zaglądać w weekendy i pisać jak mi tydzień minął
Pozdrawiam wszystkich
no to witam moją immienniczkę
czekam na relację,
pozdrawiam poniedziałkowo-dietkowo
Niom i jest sobota wieczorem...
Tydzień poprawny choć nie idealny... ale do przodu
Zaczęłam kurs na prawo jazdy i mam jeszcze mniej czasu... w przyszłym tygodniu będę prawie codziennie wracała do domu o 20 a wychodzę zawsze przed 7 rano więc nie jest za wesoło...No i muszę się jakoś wyżywić na mieście za ten czas ale dam radę
Do Wielkanocy by się przydało chociaż z 3 zgubić...
Najbardziej mnie boli że już koniec sezonu i nie mogę w weekendy szaleć na snowboardzie... ale jak już na dobre śnieg stopnieje to przesiądę się na rower
Ogólnie jestem zadowolona z tego tygodnia bo był bardzo ale to bardzo ciężki dla mnie z różnych powodów a w takich sytuacjach zwykle jem jem i jem a tym razem jakoś udało mi się powstrzymać
Pozdrawiam Was dziewczynki i życzę powodzenia
spokojnych i zdrowych Świąt, żeby przyniosły to czego nie dał rady przynieść Nowy Rok, czyli spełnienia marzeń...nawet tych najbardziej nierealnych
Zakładki