Wątek: Korcia wraca na dietę!!

Oj wcale nie w 100% przecież w niedziele juz nie powinnam tyle jeść,a jednak z rozpędu jakoś tak wyszło...

Ale mam takie okropne wyrzuty sumienia,że od dziś do piątku zachowuję się wzorowo!
Dzisiaj zjadłam:
-śniadanie: nic!
-2 śniadanie: kanapeczka z tym co zwykle
-obiad: biały ser z musem truskawkowym (mniami )
Na kolację zjem trochę arbuza i truskawki

Oprócz tego pani wychowawczyni darzy mnie wielkim zaufaniem i dlatego zrobiłam dziś conajmniej 5 km po samej szkole i kolejne 5 po mieście. A mam po weekendzie tak straszne zakwasy że rano nie mogłam wstać z łóżka! Dlatego nie będzie już dziś więcej spacerków,jedynie ABS

Jutro chyba nie pojadę do sql,bo już dziś nie było praktycznie żadnej lekcji...

Pozdrowiaski!

moja siostra kupiła sobie herbatkę Figura 1 z płytką z ćwiczeniami fitnes
dzisiaj zaczynam ćwiczyć
i mam zamiar wymodelować sobie tymi ćwiczeniami ciałko

a tym że przerwałaś na troszkę dietkę się nie martw

ja jak dzisiaj ugotowałam sobie rybkę na obiad ( w sumie to upiekłam w foli aluminiowej ) to nie wiem jak to zrobiłam ale jakbym nią w kogoś rzuciła to bym zabiła na miejscu
a miałam taką ochotkę na rybkę
warzywka też mi nie wyszły

zjadłam serek wiejski

BUŹAKI

Nio na kolację był arbuz i truskawki

Kumple ze szkoły byli dziś u mnie na wycieczce klasowej więc jeszcze troszkę z nimi połaziłam po moim ślicznym kurorcie Ich wychowawca a mój psor od matmy na rozszerzeniu był u mnie w domku na kawie,ale szpan Mam nadzieję że mu smakowała, rodzice się prawidłowo zachowali i że będzie dobrze z moją matmą w przyszłym roku

Aniu świetny pomysł z tą płytką! Tylko herbatki nie pij za często
A rybka następnym razem na pewno się uda

:*

Mogę się przyłączyć??)) pozdrawiam ciepło))

Korciu herbatki nie pijam wcale

choć muszę się przyznać, że kilka miesięcy temu miałam motywy, że jadłam i piłam ogromne ilości tej herbatki tak jak bulimiczka np, na kartoniku jest napisane że 1 dziennie a ja piłam 9-10 ....

ale już zmądrzałam i tak nie robię, jak się najem, to poprostu ścisła dieta , i ani myślę o środkach przeczyszczających

płytka jest suuuper, ćwiczyłam dzisiaj 1 godzinkę


BUŹAKI

Aniu super że zmądrzałaś! To było straaasznie głupie ale już o tym wiesz

Zakoffana witam serdecznie! Podaj link do siebie to chętnie się odwdzięczę

Na razie jestem po śniadanku: kawałek rogalika z tym co zwykle.
Zaraz idę na balkonik i tam będę się smażyła do 14 a na 15 do dentysty

Jestem strasznie szczęśliwa... Dzięki mojemu Misiowi i temu co do mnie napisał... Pierwszy raz w życiu przeżywam coś takiego... Oby to trwało zawsze

Pozdrowionka i buziaki!

cieszę się Korciu że jesteś szczęśliwa

tylko nie przesadź ze słoneczkiem

BUŹAKI

Niom jestem szczęśliwa na maxa to cudowne uczucie.
Ze słonkiem nie przesadziłam,dieta jest ok
Idę na rowerek

mogłabyś podać więcej informacji o Twoim szczęściu
fajnie że sobie '' rowerkujesz'' ja się dzisiaj źle czuję i chyba z aktywności fizycznej na dzień dzisiejszy nici
ale może jutro będzie lepiej

BUŹOLE

Oj byłam na rowerku tylko pół godziny ale za to pod taaaką górę że ledwo żylam... kiepsko z tą kondycją

Aniu... jest to mój przyjaciel którego poznałam przez net ponad 2 lata temu... do tej pory się nie widzielismy real jest gg,maile,smsy i listy ale spotkanie jest niemożliwe dopóki nie będę pełnoletnia (rodzice) gdy się poznaliśmy miał od dłuższego czasu dziewczynę,byli najbardziej zakochanymi w sobie ludźmi jakich znałam.... ale wyszło tak że ona została w Krakowie,on wyjechał do szkoły do Gdańska i po 1,5 roku to wszystko się rozpadło i wtedy ja i Michał bardzo się do siebie zbliżyliśmy... już od kilku miesięcy mówiliśmy sobie niemal codziennie "kocham" itd jednak traktujemy to zupełnie po przyjacielsku właśnie ze względu na odległość... wczoraj mi napisał,że kocha mnie tak bardzo jak kochał tą swoją byłą, że mógłby oddać za mnie życie,że jestem jego szczęściem, czuje że jestem z nim cały czas i wiele innych bardzo ważnych dla mnie rzeczy... dziś że zrobił by wszystko by być teraz obok mnie i kochac mnie do końca życia...

To wszystko w tak wielkim skrócie może brzmieć banalnie,ale serio jest dla mnie baardzo ważne. Nigdy z nikim nie miałam takiej więzi, nikt nigdy nie mówił mi tak ładnych rzeczy jak on... Nawet jeśli z to pozostanie tylko przyjaźnią (a tak mi się wydaje) to i tak jest to najwspanialsze co mnie mogło spotkać...

Buziaki :*