superasnie ze masz jusz sukienke. tylko uwazaj zebys nie musiala jej potem zwezac
pwodzenia na 1wszym dniu SB
Cześc cześc
Poczatek dnia zapowiadł mi już że dziś mi nie wyjdzie.
Z rana mama się na mnie rozwrzeszczała że ona nie ma nerwów na moje diety
Że sobie narobie biedy itd itp.
Ale ja pełna skruchy usiadłam do śniadanka
i zjadłam 3"kanapeczki" z sałaty zielonej, peinki, kotlecika sojowego, pomidorka(plasterek) i ogorek. Najadłam się mówie wam strasznie :P A nie jedłam chleba
Do tego napisłąm się sobie goracej tz ciepłej herbatki czerwonej
Na 2 sniadnie nie wiem czy wolno ale wypiłam sobie pysia marche jabłko banan.
Poźenij wróciłam do domu i zjadłam sobie "sałatke" z pekinki i ogorka do tego jogur naturalny +pieprz i sól....
A moja mamusia robiła kopyka... i niesty złamałam sie ...w miedzy czasie po tych pysznościach zjadłam snikersa .. Eh może jutro będzie lepiej Cio ? Ja mam taką nadzieje :P
A sukienka to ładnie leży .. i nie wiem czy by mizaszkodziło żeby troszke luźniejsza była :P
juz dziś chyba nei będe nic jadła
Jutro na śniadanko zjem jajko + sałata + ogorek kanapki sobie zrobie z tego... albo omlet .. niee omlet będzie na obiad. na przekąske rano zjem ogorek pokrojoony w plasterki ... a na druga popołudniową przekonse zjem hmm jeshcze nie wiem ... ale mam już plan i to jest ważne ...
dziś wieczorne ćwiczonka ....
Mam nadzieje że pomiomo dzisiejszego dnia nie zaprezpaściłam dziś wszystkiewgo ...
bye ...
Powiem wam ze nie lubie tego forum ... na nastolatkach zawsze ktoś do mnei zagladał i czytła co nie co
albo chociaz napisal cześc atu pisze sama dla siebie ani wsparcia ani nic ...
Zakładki