-
i w końcu na sylwka.. zostaje w mielcu.. ide do koleżanki..
a nawet z tym kolesiem koniec.. nie wiem czemu tak naprawdę bo to on jest tchórzem nie odzywa się od 2 dni jakby coś ukrywał.. idiota... a jego strata
trochę sobie popłakałam dziś.. ale już jest lepiej..
mam niezłe zakwasy po lodowisku - byłam i wczoraj i przedwczoraj - ja dopiero właściwie uczę się jeździć bo zawsze się jakoś wywracałam i boli mnie tyłek od tych wywrotek ale dzisiaj idę choc mam te zakwasy bo nie chcę przerywać nauki
już mi coraz lepiej idzie a skoro mam zakwasy po wczorajszym to znaczy ze to mi dobrze robi an mięśnie
a poza tym.. ciesze się bo chyba urosłam z 1 cm a już się bałam ze zostanę jaka jestem.. w wieku 17 lat miałam 159 wzrostu, a potem jakoś rok temu w jesieni urosłam 1,5 cm i chyba teraz tez troszkę, jest okolo 163
także jest super 
wiem ze jestem i tak niska ale przynajmniej BMI będę miała lepsze
aaggii życzę udanej imprezki.. ale super tak w górach
)) zazdroszczę .. i na pewno aż tyle nie przytyjesz
agassi super ta lampka.. ale zdolniacha z tego Pawełka
gratuluję tego jednego kilogramka
frytex fajnie że jesteś
mi siesesja zaczyna 23 ale praktycznie cały styczeń mam jakieś głupie kola czy zerówki.. a ja prawie nic nie umiem :P :P Tobie też życzę fajnej imprezki i żeby było mało do sprzątania
-
aha.. aaggii śliczne foteczki.. zapomnialabym napisać o nich.. ale ja bym chciała tak wyglądać
ale powoli powoli
zasłużyłaś sobei na ten sukces
-
na początek.. jaki jest szczyt chamstwa??????
otóż jak wspomniałam wcześniej.. irek się nie odzywał do mnie w ogole od środy. Żadnej odp. na smsa czy sygnał, totalna olewka. Dziś na gadu pisze do niego "czy mam Cię usunąć z listy?, a on perfidnie "tak ... "
no wiecie co.. ;/
nie ma to jak dobry początek roku.. ;/ a impreza .. taka średnia była, niby fajnie ale byłam w domu o 3 już, za mało wypiłam i w ogóle dziś jestem zniesmaczona..
dalej się nie ważę,, jutro wracam do wawy to bedzie szok na wadze..
-
cześć 
cholera, napisałam do Was takiego długiego posta i wszystko mi się skasowało 
napiszę jeszcze raz, ale już krócej 
coś na temat mojej "imprezki"
super było :>
najpierw robiliśmy pizzę, zjedliśmy pizzę (nawet niezła wyszła)
i pojechaliśmy do kumpla na trochę
taka mała, kameralna domówka, same parki były
ale miło nawet... potańczyliśmy, pogadaliśmy i wróciliśmy do mnie
a tam taki gnój
wszyscy pochlani 
do 3 w nocy siedziałam i sprzątałam
zarzygane podłogi, łazienki, dywany
zmywałam naczynia
prałam zarzygane koszulki
i echhh.... szkoda słów
o godzinie 3 poszłam spać, nie miałam siły ręką ruszyć
spieprzyłam wieczór Pawłowi... jestem zła
smutna
kurde...
a mój brat za to wszytsko co dla niego zrobiłam, teraz powinien mnie na duże zakupy wziąć
jedno jest pewne
nigdy więcej nie zostanę z nim w domu 
wczoraj prawie zmieściałam sie w 15oo 
i dzisiaj na wadze bez zmian
67 
super
tylko cholera dzisiaj coś mam za duży apetyt 
już zjadłam 13oo kcal 
echhhh
ale nie dam się 
już nie chcę wazyć tyle. chcę być w końcu jak inne laski w moim wieku 
chcę byc jak aaggii

allunia: nie zachował się dobrze, fakt.
nie rozumiem, dlaczego masz taki problem z tymi facetami
w końcu poznasz kogoś wartościowego... ale ja zostaję przy swoim... net i imprezy to nie miejsce na szukanie miłości swojego życia
trzymajcie się, papap
-
czesc 
jas wlasnie dotarlam do domciu w przemoczinych zamarznietych butach i z zieono-bialymi dlonmi
normalnie wszyscy si eprzezrazili jak wyciagnelam reke , jak u trupa doslownie
no ale impreza bnyla usper 
njapierw ogladalismy film dopkoki si enie sciemni , potem kulig , sztuczne ognie i zabawa z tancmai do rana , i jeszcze gralismy w rozne glupie gry
nie spalam wogole
tak jak wczorja obudizlam sie o 6 tak dalej zyje bez snu i spac mi si enie chce
a pozatym to ja niestety nie trzymalam sie tak ladnie jak agasek
wypilam jedna cala flaszke szampana , zjadlam mase chipsow , wafelkow , ciasteczek i czkeolady
oraz pizze weic nawet wole niewiedziec ile kalori to mialo
ale w koncu nie spalam tlyko bawilam sie cala noc
a ostatni posilek byl o 5 cyzli jako pozna kolacja badz sniadanie hehe
na wage stane za 2 tygodnie dopiero to mzoe si eunormuje po wczorajyszm 
no a narazie lece bp musze wziasc goraca kapiel bo tam bylo tak zimno ze szok :******
-
echh aaggii Ty już możesz czasem sobie na takie wybryki pozwolić 
ważne, że się dobrze bawiłaś 
wiesz co ja dzisiaj zjadłam? lepiej nie mówić 
dwie porcje ciasta
pizzę
dwie małe paczki chipsów
i 2 mandarynki
13oo kcal z samych świństw
no ale czasem trzeba i tak 
a z łapkami to mam taki problem, że mi skóra strasznie pęka 
mama mi jakies witaminki kupiła
ale nie wiem czy to coś da 
jeździłam na rowerku
spaliłam trochę
zaraz do kościoła
więc papapa
-
czesc 
ja dzis siedze w domku bow nocy mialam 39 stopni goraczki
boli mnie gardlo i jestem slaba jak niewiem co
a w nocy tak sie wypocilam ze wygladalo to tak jakby mi ktos wylal ze dwa wiadra na lozko i potym wszystki wazylam 2 kg mniej wiec musialo tgeo byc ale jak sie napilam i zjadlam sniadnaie to odzyskalam te 2 kilosy 
kurcze no i znowu nie pojde na tance , ale coz nie bede sie uzalac nad soba
a to wszystko przez sywlestra bo clay dzien chodizlam w przemoczonych zlodowacialych butach i jeszcze jak bylismy w koscilee to w polowie musialam wyjsc bo oltarz latal mi gdzie sie da i praiwe padlam hehe
a zjadlam sobi na razie platki z mlekiem i wypilam 2 herbatki
a co tam u was dziewczyny ? mam nadzieje ze lepiej niz u mnie
-
aaggii: biedaku... zdrowiej szybko :*
ja jakoś nie mogę dojść do siebie po tych świętach, wciąż mi się chce spać 
kurde, pokłóciłam się z tatą wczoraj
mieliśmy w piątek jechać do Berlina
obiecał mi... wiedział, że ten piątek to jedyny dzień, który mi pasuje
i nagle mu jakies wazne spotkanie "wypadło"
ch*j mnie strzela jak tego słucham, jak za każdym razem jest to samo... umawianie się a potem niedotrzymywanie słowa
tylko robienie kasy, kasy, kasy
a pomyśleć, ze córce może być przykro to nie, powiedzieć coś miłego to nie
szkoda gadać <płacze>
i jeszcze mama do tego... mówię, że jak nam dadzą kasę na benzynę, to Paweł powiedział, że pojedzie
to ona zaczyna mi srać, że mam egzaminy
ja pierdzielę... mam tego po dziurki w nosie
to wcześniej ona nie wiedziała, że mam egzaminy?
to mam nic nie dostać na gwiazdkę??? pominę kwotę za jaką mój brat dostał prezent
zawsze to samo.
przepraszam, że Wam się tu tak żalę...
ale potrzebne mi to było ;(
no... i już dość
wielki
na twarzy 
fryta: a Ciebie gdzie znów wcięło, hm?
mam krzyczeć? 
idę na rowerek, bo potem nie będę już miała kiedy 
na 16 znów jade na zajęcia... a jeszcze będzie trzeba włosy umyć, coś zjeść...
trzymajcie się :*
-
oj agasku nie ciekawie z tym wyjazdem do berlinka ale tak to jest , najpeirw obiecuja gruskzi na wierzbie a potem figa z makiem bo mam spotkanie :/
tez to przerabialam
frytexik wlasnie gdzie cie zawialo ze nie mzoesz wjesc tu hm ?
wracaj szybciusio
a ja dzis siedze jeszcze w domciu ale juz sie odbrze czuje , no ale jutor juz ide bo musze na w-fie zdawac jakis okropny uklad gimnastycnzy , skzoda gadac
a mnie nie bylo wczoraj i jeszcze nie mam ywmyslonego a w kolejnosci bedzie tak ze ja pojde pierwsza i bede musiala improwizowac
no zobacyzmy co z tego bedzie
a ostatnio mam faze na dnaio waniliowe z ciniminis , po prostu pychota na sniadankoi
a i postanowilam ze slodycze jem raz w tygodniu , nie jem bialego pieczywa , anid rozdzowke
bo chce zaczac odzywiac sie zdrowo , miec ladna skore , wloski itp 
i kupilam sobie vibowit junior hehe
bo lubie te proszki , tak zamiast witaminek
no to lece bo msuze przetlumaczyc cos z franca i jeszcze cos tamz robic
papa :*********
-
heh z tym berlinem to hmm.. ciężko coś powiedzieć.. niektórzy rodzice już tacy są.. mi np. dali kasę żebym sobie coś za to kupiła.. bo widać im sie nie chciało pomyśleć co bym chciała..
ale jeśli chodzi o wyjazdy na zakupy to isę na nich jeszcze nie zawiodłam i zawsze tata dotrzymuje słowa..
hmm.. styczeń mam okropny na uczelni ale jakoś to będzie, myślmy pozytywnie
) ten tydzień też mam taki troszkę cieżki jutro mam kolo z włoskiego a w piątek z niemca ;/
chcialabym się już obudzić i żeby był tak 4 luty i wszystkie egzaminy zdane
aaggii poradzisz sobie z układem, co to dla Ciebie..
ehh.. jak można przytyć 4 kilo w tydzień? widocznie można bo to mój przypadk bo jak wróciłam do wawy było 71 na wadze ... ale to w poniedziałek, we wtorek rano było już 70, a dziś coś koło 69,5 wiec może jeszcze pare dni i zejdzie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki