-
Witay Asiu!No ja jestem pod wrażeniem!Patrzę,że się zawzięłaś!No i te Twoje kochane dzieci są lepszą motywacją do sportu niż karnet na siłownię!Kurde jakbyśmy bliżej mieszkały to byś mi je czasem pożyczyła w ramach mobilizacji do sportu Tak więc dzieciom należy się dobry deser...a mamie pochwała i zżucony kolejny kilogram!Podziwiam Cię Asiu!
Miłego dnia!
-
Takie dzieci to skarb!!!
Ja dziś znowu byłam w pracy na rowerku i jutro też jadę Mam nadzieję, że i moja waga drgnie i ruszy w dół...
Buziaki
Ula
-
Hej!
No musze wam powiedzież że od kiedy zaczelam prowadzic ten pamiętnik jakos nawet jes mi się odechcialo. Az dziwne
Za malo znowu wczoraj zjadlam,według moich obliczen. Chyba ze się obliczyłam.Jesli się myle to wyprowadzcie mnie z bledu.
Siad-ciemna bulka pelnoziarnista + 3 plasterki chudej szynki
2 śniad- jogurt Jogobella light
obiad- zupa ogórkowa (na kosteczce rosołowej)
kolacja- grahamka + 2 jajka sadzone.
No i wyszlo mi po obliczeniach ze to razem daje 831 kal.
A apalone – 1620
Więc bilans -789 kal.
Pisałam ze nie pojade nigdzie rowerkiem bo mi się nie chce, no ale mi się zachciało i pojechałam.
Moja waga jest porąbana i nie chce mnie ważyć. Przynajmniej rano.Popołudniu czasami mi osik pokaze. Nie wiem czy robi to celowo?Ale wczoraj popołudniu ważyłam… 77,6 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
" target="_blank">http://<a href="http://www.TickerFac.../>
</a><br />
-
Jeju Asiu to cudownie!77 kg!GRATULUJĘ!No świetnie Ci idzie!A to nadodatek waga z ważwenia popołudniu to rano jest zawsze mniej!Pięknie!Ależ szalejesz!Buźka i trzymam kciuki by dalej szło tak ślicznie!
Pozdrawiam!
-
No faktycznie szaleje.To chyba przez to ze slonce wreszcie zaswiecilo no i pewnie mi sie zachcialo ladnie wygladac
Wczoraj zreszta powyciagalam letnie viuszki i przymierzalam
No ale sie troche obawiam czy nie chudne za sybko, bo doskonale zdaje sobie sprawe czym to grozi..
Mam nadzieje ze chudne szybcioej przez jazde rowerem codziennie
-
Asiu jeśli będziesz konsekwentna to jak scudniesz szybko to nie osiądziesz an laurach i będxzizesz pilnowałą się nadal...więc będzie ok!Buźka!
-
Xarolino no ja mam nadzieje ze nie pozwole kolejny raz zeby mnie dopadł efekt jo-jo. (swoja droga nawet nazwa jest ochydna)
Będę sie pilnowała jak to tylko możliwe.Nie moge przeciez dopuscic do tej samej sytuacji. Bo po co sie teraz tak męczę?
Mój T wczoraj mnie wykanczal bo zajadal sie pysznym placuszkiem przy mnie. Wprawdzie nie przepadam za słodyczami, ale juz bardzo dawno nic slodkiego nie jadlam i wczoraj mialam ochote.Nie moglam patrzec jak on tak wcina...buuuuu
ale wytrzymalam
[/url]
-
Kolejną bitwę wygrałaś Asiu.....z tym placuszkiem! !Ślicznie Ci idzie....dajesz mi dużo siły i motywacji tym jak ładnie chudnieszz!
Pozadrawiam niedzielnie!
Buziaczki!
-
Witam!
Wiec weekend upłynął mi calkiem,calkiem.Kalorycznie i dietkowo niezle.pomijajac wczorajszy dzien.Troche nagrzeszyłam.Ale tak jak pisze Malinka nie można przesadzac i ograniczac się wciąż.Raz na jakis czas male obżarstwo nie zaszkodzi,na szczescie słodyczy nie było.
No i w sobote bylam u kumpeli rowerkiem, w jedna strone 12 kilometrów. Z powrotem tez rowerkiem.Fajnie.No i po wczorajszym objadaniu dzisiaj będę baraardzo grzeczna.
No i miła dla mnie niespodzianka.Waga pokazala mi 76 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
" target="_blank">http://<a href="http://www.TickerFac.../>
</a><br />
-
GRATULACJE!Jesteś niesamowita!Strasznie szybko pozbywasz się tego zbędnego balastu!
Pozdrawiam!
Ps. Co ja bym dała za rower....może mi też by pomogło!?
Buźka!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki