-
Magdalenko dziękuję bardzo za siebie i za Nikolkę, która już smacznie chrapie. Miała dziś dużo wrażeń. Byliśmy u moich rodziców, później moich dziadków były tam też dwie ciocie i kuzynka z synem i moja siostra ze swoim synem (jestem chrzestną obydwu chłopców) - tak więc spóźniony dzień dziecka był obchodzony na grillu u dziadków. Było bardzo sympatycznie, dzieciaki pograły w piłkę, pobiegały, pozbierały prezenty. Fajne rodzinne popołudnie.
Dzisiejsze menu to :śniadanie - dwa jajka na twardo i grejpfrut (na spółkę z małą, bo bardzo lubi), obiad surówka z sałaty, szczypiorku, pomidora i łyżki jogurtu naturalnego, gotowana wołowina - pychotka, grill - mała kiełbaska, kilka plastrów pomidora, 1 niewielka kromka chleba, no i niestety po powrocie do domu chciało mi się "jeszcze czegoś". Zjadłam jeden cukierek riesen i dwie kromki wasy z pasztetem pieczarkowym. Nie wiem ile dzisiejszy dzień dał kcl, ale było miło i nie żałuję tej kiełbaski z grilla.
Pozdrawiam gorąco wszystkich, którzy tu zaglądają, także tych, którzy się nie odzywają.
P.S. Jutro idę do fryzjera i dam się ponieść fantazji...
P.S. 2 - moje ciocie, które mnie nie widziały pół roku zachwycały się tym, że ładnie schudłam i dobrze wyglądam , a moja mama, gdy dziś weszłam do domu powiedziała do taty "Patrz, jaka Magda wychudzona..." - ale to było powiedziane w takim dobrym znaczeniu. - mama się chyba cieszy, że wzięłam się za siebie. Fajnie. Ja cieszę się jeszcze bardziej.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki