Strona 11 z 38 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 375

Wątek: Maszyna ruszyła

  1. #101
    Ribka30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-04-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witam

    Dziękuję, że do mnie zagladacie.
    Może najpierw się wyspowiadam co dziś zjadłam:
    a wiec nie jest tego zbyt wiele bo jakoś nie było czasu na jedzenie, bo ostatnio mam spory ruch w pracy, przygotowałam sobie derek wiejski, ale jakoś nie zdążyłam go zjeść i grzecznie leży sobie w mojej tormie, zjadłam tylko 2 rzodkiewki i wydaje mi się, że już nie będę ruszać tego serka, bo za 2 dodzinki bedę miała obiadek, a moj mąż ma przyrządzić mi pysznego omleta i do tego jakąś surowkę, ponadto wypiłam 1 czarną kawkę i 0,5 l wody mineralnej.

    Dziś rano stanęłam na wadze i ... waże o 1 kg mniej, ale poki co nie bedę popychać mojej rybki, bo pewnie wieczorkiem moja waga bedzie wyższa ;(.

    Powiem wam, że rezultaty tego mojego odchudzania mnie nie oszałamiają, ale coż.... dzięki wam staram sie być wytrwała.

    Magdusiu, dziękuję za foteczki - wygladałaś ślicznie "Ah... co to był za ślub ..."
    Pytasz się mnie dlaczego tak ciężko idzie mi SB, a wiec po pierwsze dla tego, że w tej diecie przez pierwsze dwa tygodnie wogóle nie je się cukru pod każdą postacią, w owocach też, a mi nie udaje się wytrzymać tych dwuch tygodni bez chociażby słodkich rodzynek, po drugie nie je się nabiału, a ja również uwielbiam kefiry, jogurty i mleczko i to mnie gubi.
    Dieta sama w sobie jest bardzo ciekawa, zjada się w niej 6 posiłków i to takich aby nasycic głod, czyli nie ma tu mowy o głodowaniu, ale ... trzeba zrezygnować definitywnie z pewnych produktow, moją zmorą są właśnie owocki i produkty mleczne ;((, ale co rusz mowię sobie, że w kńcu to przezwyciężę i wytrzymam ted dwa tygodniie, w końcu to nie aż tak wiele, ale z drugiej strony ....

    Asieńko wysłałam i Tobie moje fotki, mam nadzieję, że i Ty mi się pokarzesz.


    Aniu, dziękuje Ci za to, że wszędzie Cię pełno .

    Pozdrawiam Was bardzo cieplutko, zyczę wspaniałego dietykowania i cudnego weekendu

  2. #102
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Elunia...ach..co to byl za slub...i nawzajem! Pieknie wygladalas! Eh..czasem mi sie marzy, zeby ten dzien wrocil....czulam sie jak ksiezniczka no i bylam o 10kg lzejsza...hmm...moze przynajmniej to drugie ma szanse na powrot!
    Wiesz, SB tez mnie kusi (przede wszystkim Anikas, ktora ja tak zachwala ), ale owoce i produkty mleczne tez uwielbiam, wiec nie wiem czy dam rade.
    Elu, jak tam z praca meza? Jest cos na horyzonice . Z calego serca wam tego zycze. Moj mial problemy z praca zaraz po slubie, byl caly czas smutny, wrecz depresyjny. ale w koncu sie ulozylo! Mam nadzieje, ze i u was w koncu bedzie wszystko ok.
    Ribeczko, zycze milutkiego weekendu!
    Buziaki

  3. #103
    Ribka30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-04-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1

    Domyślnie

    Heyka

    Pisze jak zwykle z pracy, właśnie zjadłam śniadanko - serek wiejski i popijam sobie wode mineralną.
    Pododa na dworze zrobiła się śliczna, jest bardzo cieplutko, a ja do 15:100 w pracy , ale cóż ... takie życie. Za to jutro mam wolne i muszę koniecznie męża wyciągnąć gdzieś na łono natury.

    Heyka Madziu , dziekuję za komplement. Ja też często wracam myślami do dnia ślubu, tyle było przedtem przygotowań. Najpierw szukaliśmy sali bankietowej, potem orkiestry, potem ja nie wiedziałam jaką będę chciała suknie - czego rezultatem było zamówienie sukni w salonie krawieckim, już trzy miesiące przed ślubem musiałam zamówić tę suknie, a otrzymałam ją 5 dni przed ceremonią - już się obawiałam, że krawcowa nie zdąży , do tego poszukiwanie odpowiednich bucików, fryzury etc... wiadoma, każda z nas chce w tym dniu wygladać wyjątkowo. Niestety mnie nie udało się zbytnio przed ślubem schudnąć, może jakieś 4 kg , ale i tak czułam się wspaniale, w tym dniu byłam "królową balu" - niestety to tak szybko minęło ...
    Jeśli chodzi o pracę mojego męża, to nadal jej nie znalazł. Bardzo staram się go wspierać w tej trudnej chwili, widzę jaki jest przygnębiony, zaczyna poważnie myśleć o wyjeździe za granice. Nie bardzo bym chciała abyśmy musieli stąd wyjeżdzać - niedawno kupilismy sobie wymarzone mieszkanie, jest już w połowie urzadzone tak jak zawsze chciałam, mam tu przyjaciół i rodzinę, żal byłoby mi to wszystko zostawiać i zaczynać od nowa ... ale jesli nie będzie wyjścia ?

    Posyłam wam buziaki i zycze wspaniałego wypoczynku i slicznej pogody i oczywiście żadnych pokus BO PRZECIEŻ CHCEMY BYĆ SZCZUPŁE DO LATA!!!

  4. #104
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Witaj Elu! I jak weekendzik minal! Moj niestety znowu z malymi wpadkami. Chyba jednak musze wyprobowac ta SB, bo sobie nie radze ze slodyczami.
    Elu, trzymam kciuki, zeby maz znalazl prace, bo zycie za granica jest naprawde czasem meczace. Ja jestem tu co prawda z mezem, ale mimo wszystko brakuje mi rodziny, rodzicow, znajomych z Polski, czesto mysle o tym jakby to bylo, jakbysmy tam mieszkali. W sumie jak wszytko dobrze pojdzie, to za 6 tygodni osiagniemy nasz cel i skonczymy studia. Niestety oboje podpisalismy juz stale umowy o prace...mowie niestety, bo to oznacza, ze nastepny rok czy dwa musimy tu byc sami. mamy tu coprawda znajomych, ale to nie to samo, co w Polsce. Sama nie wiem, jak to bedzie. W sumie tez coraz czesciej mysle o jakims dzidziusiu, moze tak za rok...Eh..ale sie rozgadalam...
    Elu, zycze milego startu w nowy tydzien i duzo sil do dietkowania!

  5. #105
    Ribka30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-04-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1

    Domyślnie

    Czesc Madziu Nawet nie wiesz jak mi miło, że do mnie zagladasz.
    Weekend minąl jak zwykle za szybko, w sobotę niestety pracowałam, a wieczorkiem mielismy zaproszenie do znajomych i .... weekend oczywiście nie odbył się bez wpadek - bo tak głupio jest odmawiać. Więc w sobotni wieczór zostaliśmy zaproszeni do znajomych, wychodząc do nich miałam już na koncie jakieś 800 kcal, a tam gospodarze przygotowali pyszną karkuweczkę z frytkami i surówką. Frytek potrafiłam odmówić, ale za to karkówki już nie - nie chciałam zrobić im przykrości , a podejrzewam, że miała ona sporo kcal, była smazona i zapiekana z żółtym serkiem a do tego 3 lampki wina półwytrawnego, wiec w sumie w sobotę zjadłam ok 2000 kcal
    Wczoraj było już OK i nie przekroczyłam tysiączka.

    U mnie waga nadal bez wiekszych zmian,nie bardzo spada ale też na szczęście nie idzie w góre. Sama juz nie wiem co mam rodzić, aby te kilogramy szybciej się spalały. Podejrzewam, że chyba mam za mało ruchu. Jestem dość oporna jeśli chodzi o gimnastykowanie się w domu, ale za to wszędzie chodze na piechotę, w sobotę szłam do pracy ( do innego biura) jakieś 4 km, a potem szliśmy z Wojtkiem do znajomych znowu pieszo jakię 3 km, w niedzielę urzadzilismy sobie spacer do lasu, a potem po miescie. Dobra potem dokończe

  6. #106
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Witaj Elu!
    Ach, taka jedna wpadka, to nic nie szkodzi. Wiem, jak to glupio w towarzystwie wszystkiego odmawiac. Tez tego nie lubie. Zreszta cos nam sie od zycia tez nalezy, nie tylko dietka. Wiesz, ja sobie takie wpadki tlumacze tak, ze to dobre dla przemiany materii, ktora sie nie rozleniwi za bardzo. W niedziele juz pieknie dietkowalas, wiec bedzie cacy. No i duzo sie nachodzilas.
    Ja oczywiscie wczoraj rzucilam sie na loda, miski zelowe, ciastko..no coz..poszlam odpokutowac na aerobic.
    Elu, bedzie ok! I waga tez sie w koncu ruszy!!
    Buziaki

  7. #107
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Elu
    Słonko super, że planujesz SB od dziś hihi ale sie ucieszyłam!
    NO weekendem już się nie przejmuj, bowiem CO BYŁO A NIE JEST NIE PISZE SIĘ W REJESTR dziś jest poniedziałek i na tym się skupmy...

    Jak wiesz u mnie +4 kg prawie..... oj, to cios dla mnie...
    no nic, albo się wezmę za siebie, albo za kilka dni będę ważyła tyle co pół roku temu......
    Elunia pozdrawiam gorąco
    zapraszam na wspólne plazowanie i baaaaaaaaaaaaardzo się do Ciebie uśmiecham!


    A co do ślubów....... myślę, że każda panna młoda jest najpiękniejsza.. szczególnie dla swojego męża... to tak wyjątowy dzień, że az brak słów by to opisać...

  8. #108
    Ribka30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-04-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1

    Domyślnie

    OK, wracam spowrotem, bo zaskoczył mnie mój Wojtek, czasami lubi tak z nienacka wpaść do mnie do biura, a ja nie lubie jak czyta to co tu sobie piszemy, bo to w końcu takie babskie sprawy .
    W sumie to juz nie wiem co chciałam napisać. A wiec Madziu, kiesy się dołączysz do plazowania na SB? Ja właśnie postanowiłam się dzis przyłączyć do Ani, mam nadzieję, że tym razem wytrwam, w końcu przeczytałam już książke, znalazłam tam trochę przepisów kulinarnych, no i mam wsparcie w osobie Ani, ktora jest ekspertem od SB .
    Wojtkowi kazałam kupić młodą kapustę i koperek, wiec mam zamiar na obiadek zrobić sobie duszoną młodą kapustkę, a potem juz mamy ustalony spacer.

    Pozdrawiam Was baaardzo cieplutko, ciekawe czy u Was też śliczna pogoda na dworze ?
    Buziole

  9. #109
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ribka30
    no i mam wsparcie w osobie Ani, ktora jest ekspertem od SB .
    daleko mi do expertki, ale miło mi bardzo
    Ale wsparcie Elu masz baaaaaaaaaaaardzo wielkie


    Cytat Zamieszczone przez Ribka30
    ciekawe czy u Was też śliczna pogoda na dworze ?
    była śliczna... a teraz baaaaaaaardzo mocno grzmi oj burza taka się zanosi, że szok a w planie po pracy miałam rowerek.. buuuuuu...

    Elunia plażowiczko macham z leżaczka obok!!!!!!!!

  10. #110
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Elu! pogoda u mnie sliczna! jechalam rano na rowerku, to az mnie energia rozpierala! Supppppeeeerrr! Szkoda tylko, ze musze sie uczyc i pracowac! Nie chce mi sie, jak nie wiem co! Jakos to bedzie! Elu, kupie ksiazke i poczytam, jak sie dowiem wiecej o SB, to sie przylacze. Narazie jestem na moim tysiaczku
    Wiesz, moj D. tez tak czasem nade mna stoi i ja tez nie lubie, jak czyta, co pisze, zawsze go odpedzam. No wlasnie, to babskie sprawy


Strona 11 z 38 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •