Zgadzam się! Aga to niezła laska już :D A ja muszę sobie zrobić nowe zdjęcia, bo te są nieaktualne nieco... Rodzice noszą się z zamiarek kupienia aparatu cyfrowego, więc wtedy dopiero poszaleję :lol:
Dobranoc!
Wersja do druku
Zgadzam się! Aga to niezła laska już :D A ja muszę sobie zrobić nowe zdjęcia, bo te są nieaktualne nieco... Rodzice noszą się z zamiarek kupienia aparatu cyfrowego, więc wtedy dopiero poszaleję :lol:
Dobranoc!
AAniAA19... hm..to ja Ania. Miło mi dziewczyny. :D
Agnieszce slicznie dziękuję za fotkę...
Agi, laska jesteś! Szczupła i ładniutka.
Jak betsabe...hm...to znaczy Magda :D
Byłam naprawdę zaskoczona twoja figurą...bo bobas taki pulchny...
Jak on sie tam zmieścił? :-)
reenis- witam u nas. :!:
fotka i prawdziwe imie cię nie ominie :lol:
Olifka... cos wspominałś o fotce na mail? :wink:
velenosa@op.pl
no fotkę dziubusi tez czekam.... :D
Bądzcie dzielne na diecie!
Ja jutro koło 13.00 śmigam na plażę.
W sklepie modeli bikini 1000 :roll:
Miła mloda expedientka znalazła dla mnie ten idealny.
Jestem zadowolona :-) :D
Pozdrówki.
Teraz udaje sie na spoczynek :wink:
Z brzuszkiem pełnym niskokalorycznych warzywek i jogurtu naturalnego.
Kocham was dziewczyny.... :!:
ja tez chce zobaczyc zdjecia :)
evelins@go2.pl <-------- mój adrsik :lol:
wstałam.
Patryś jeszcze spi.
pomyslałam, ze skrobne do was...
bo potem juz nie będę miała chwili...
o 12.00 obiadek.
myje naczynka i wsiadam w auto.
Po 30 minutach wysiadam i smażę sie z Patrysiem na plaży :D
ach jak fajnie.
czemu mam nieoedparta chęc na orzechy?
:roll:
ach... a mi sie dzisiaj śniła betsabe i aaggii... byłyśmy na wieeelkiej pizzy! a potem w gelaterii.... :lol:
czemuście mi sie śniły, laski?
przez was chyba odmówie sobie dzisiejszego loda na laży :wink:
Całusy laski wy moje kochane!
Wszystkim miłej niedzieli... :D
Hello!
Zazdroszę Aniu plażowania, u nas pogoda taka na jeża. Niby słońce, ale wieczorem zawiunęło :wink: i się rozpadało! A do tego nie mogę znaleźć chętnego, zeby pouczył się statystyki za mnie na wtorkowe kolokwium.
Magda, czy kończyłaś zarządzanie i marketing? Bo to właśnie studiuję Zamierzam też próbować sił na drugim kierunku, ale to dopiero za rok, jak będe mieć trochę luzu.
Dziubdziusiu a Ty co studiujesz???
Wazłam się dzisiaj i jest 48,5 o te pól kilo nie chce mi się zmieniać miarki, poczekam aż bedzie 48 :)
Miłego dnia !
czesc dziewczyny :)
betsabe foteczke mi wyslalas super :) dzieki , tobie olifko tez bardzo diekuje za foteczki :)
moim zdaniem to obydwie juz sie nie musicie odchudzac ;)
reenis tak jak powiedziala annia czekamy na prawziwe imie i foteczke :D
dziubusiu od ciebie tez :)
a i musisz mi kochana dac swoj e-mail bo nie mam jak Ci zdjatka wyslac :(
a ja dzis wstalam za pozno , duzo za pozno , bo wstalam o 9 , a planowalam o 7 zeby sie puczyc bo ptem jade na zakupy , do kosciola i jeszcze raz na zakupy , no ale nic :) wieczorkiem dluzej posiedze :D
wczesniej w planach byl wypad nad jeziorko z krzysiem ale ze jest chory no to coz :(
a na sniadanko zjadlam sobie :
kajzereczke : 1 polowke z serem zoltym , szynka i 2 plasterkami pomidorka , a druga polowke z dzemem :)
a wszystko popilam napojem z hortexu wisniowo jablkowym ktory w 100ml ma tylko 13 kcla , czyli caly kartonik ma 130 )
= ok . 300 kcal czyli prawidlowo jak na sniadano :D
waga narazie stoi no ale dietuje dzis dopiero 3 dzien wiec nie ma sie czemu dziwic ale mysle ze do konca zerwca te 2 kg zgubie i juz bede zwiekszac kalorie bo w 2 polowie lipca wyjezdzam na mazury i chcialabym wtedy jesc ok. 144-1500 kcal no bo w 1200 to sie tam niewrybie :)
ok ja lece siie umyc i wychodze z domku juz :)
papapa
milego dniaaaaaaaaaaaaaaa kochane moje :***********
Witam Was dziewczynki.
Mam na imię Renata, 24 latka (stara d..... ze mnie :D )i koncze juz studia.Niedługo bronię magistra.Nawet sobie nie wyobrażacie jak szybko te 5 lat minęło :D
162 cm wzrostu
59 kg :oops:
zamierzam dojść narazie do 55 kg=>potem do 52 kg.
Ale długa droga przedemną :)
Szczerze powiedziawszy nie mam fajnej fotki na kompie, mam taką z daleka, wiec jak byscie chciały to moge przesłać.
Bardzo chetnie obejrzę Wasze:renjab@o2.pl
Pozdrawiam
Odezwie sie poźniej, bo musze sie szykowac do Kościoła.
papa
Aggii świetnie wygladasz, niezła laska z ciebie-naprawdę nie masz sie co odchudzać.super :D
Witam!
jeśli chodzi o zdjecia to u mnie jest mozliwość wysłania tylko rano lub wczesnym wieczorem (takie łacze przeciążone).
Dzisiaj źle się czułam rano (strułam się czymś, ale czym :? ) daltego dieta trochę uboga:
:? 2 kromki chleba razowego posmarowane cieniutko masłem
:? hernatka miętowa
I tak sobie siedzę o głodzie. Na obiad też pewnie zrobię sobie coś lekkiego - młode ziemnaki lub ryż z jogurtem naturalnym.
Zrobiłam wczoraj remament w szafie - ponoć jeśli nie nosimy czegoś przez rok, to już nie ma szans ze kiedykolwiek to jeszcze założymy... No i ubyło mi z pół szafy ciuchów, nienoszonych od hohohoh... :!: Gdyby jeszcze mieć kasę zeby zapełnić te miejsca czymś nowym modnym :roll:
Renatko, co studiujesz? Jestem ciekawa jaki wybrałaś sobie temat pracy :)
OliffkaDobry pomysł z tym [porządkowaniem szafy.Ja też mam kupe szmat w których juz od kupy czasu nie chodzę.Trzeba spakowac i zanieść do PCK, może innym sie przydadzą.
Studiuje ochrone środowiska-a temat pracy to Wpływ stosowania kompostów z osadów sciekowych na zawartość Cu i Pb w glebie :D I chyba w połowie czerwca bedę sie broniła.....i jak dobrze pójdzie bedę juz mgr.inż !
Kochaniutkie!!!
ja tez od dzis licze kalorie i postaram sie ten tydzien robic wzorowego tysiaka i troche sportu :D dosc juz tego popuszczania pasa, lato blisko ,plaza blisko... a chce wyjsc tam w uczuciem zadowolenia a nie przemykac sie zaslonieta po czubek nosa ;)
no wiec - dzis nie bylo idealnie ale - 1 jablko, 1 kawalek sernika... dziwaczne polaczenie wiem, ale przynajmniej sie nie obzeram, a tak malo bo bylam w pracy.
Reenis ja tez studiuje ochrone srodowiska!!! :O :D ale tematu pracy jeszcze nie wybralam... i szczerze mowiac nie wiem jeszcze z jakiej bedzie dziedziny... narazie to wielka niewiadoma :)
Olifka - ja tez chce zapelnic szafe modnymi super ciuchami... ale od kasy wazniejsze zebym w nich zaje...fajnie ;) wygladala... bo jak bede miec super figurke to wszystko bedzie idealnie lezec :D
Ania - i jak kupilas ten kostium? fajnie wygladasz? ja narazie wole sie nie stresowac. musze schudnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaac!!!
Agi - kochana, czekam niecierpliwie na fote/y !!! alez jestem ciekawa.... :) Oliffka, Reenis jak macie mozecie tez wysylac :)
ja niestety nie mam cyfrowki, a skaner zepsuty :( jak cos wymysle to wam wysle!!!
narazie czekam na wasze!
moj mail: asasa@op.pl
milo mi.
tak wogole.
Sylwia jestem :)
Cześć dziewczynki,
witam też nowe laski , które do nas dołączyły.
Ja wczoraj troszke grillowałam , nie powiem , żebym barrrdzo przekroczyła 1000 ale coś tam na pewno było więcej niz zwykle. :?
Dzisiaj humorek mi nie dopisuje, właśnie pokłóciłam się z mężem, poza tym jestem niewyspana(efekt tego ,że wczoraj poszłam spać po grillu o 1 w nocy) i dlatego dzisiaj ciągle się kłócimy, wkurza mnie i mam ochotę go wyrzucić przez okno.( OJ jak on mnie denerwuje) :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x
U mnie dzisiaj : sałatka z kukurydzy , ogórka 3 plasterków wędliny,
obiad: filet uduszony z ryżem , mizeria
bułeczka z wędliną i pomidorem
a w ogóle to mam kiepski humor, jutro do pracy, wystawianie ocen bueeeee( nienawidze tego)
I w tak szampańskim humorku żegnam się z wami.
Może jutro będzie lepiej . PPPaaaa
czesc dziewczyny :)
ja dzis zjadlam ok. 1100 kcal :)
wiec wreszcie sie pozbieralam wiec jest dobrze , troszke pocwiczylam i kupilam bluzeczke oraz spodniczke :D
a moje menu wygladalo tak :
:arrow: sniadanko : kajzerka z serem zoltym i szynka
:arrow: obiad : jablko i obwarzanek krakowski
:arrow: przekaska : ok. 1/3 kisci winogron
:arrow: kolacja : jablko i kajzerka z malutenkim filetem z indyka i ketchupem :)
moniqa nie przejmuj sie nieudanym dniem , jutro bedzie nowy i napewno lepszy i wszystko bedzie dobrze :)
zobazysz
dziubusiu foteczka juz poszla !! ;)
i trzymam kciuki za odchudzanko , musimy wreszcie sie podniesc i odbic od dna hehe :)
anniu czekamy na relacje z zakupu kostiumu :)
AAgii,
Jak długo się odchudzasz?
dziewuszki, proszę przesłać mi tu szybciutko fotki :) na
malekmonika@op.pl
ja zeskanuję i prześlę wam moje
Czekam ,
pa
:P
Hej dziewczynki :D
Aaggii, zazdroszcze Ci nowych ciuszkow. Nie ma jak zakupy! One zawsze dobrze wplywaja na nastrój!
Olifko, ja studiowalam prawo. Pomyslalam, ze Ty tez, bo wspominalas o swoim referacie o systemie kar.
Moniqe, dobrze Ciebie rozumiem, bo ja tez mam czasem scysje z moim mezem. Ale na pewno jutro juz zapomnicie o tym :D
Dzis bylam na dlugim rodzinnym spacerku.
Ponad 2 godziny wracalismy na piechote z dzialki przez pola i las :wink: .
Fajnie bylo. Zatesknilam za dawnymi czasy, gdy jeszcze nie bylo maluszka, a my z mezem tyle podrozowalismy....
No ale teraz moj maluszek coraz bardziej jest samodzielny, moze wiec w nastepnym roku uda sie nam pojechac w gory.
Na szczescie pozostaje jeszcze morze, choc mi sie marza gorskie marszruty :lol:
Troszke dzis pofolgowalam sobie (maz zrobil frytki i mnie na nie skusil), ale mysle, ze te nadprogramowe kalorie dzis mi nie zaszkodzą.
:lol:
czesc dziewczyny :)
wlasnie wstalam i zjadlam sniadanko : 2 kromki razowca , jedna z serem bialym i pomirorem adruga z dzemikime , i filizanka soku light :)
ale mi sie dzis nie chce do szkoly , mam az 8 lekcji i siedze w szkole do 15.30 koszmarrrrrrrr :(
a jeszcze w dodatku dzi mam 2 sprawdziany i ogolnie w poniedzialki mam same najgorsze lekcje :(
no ale nic
betsabe masz racje ze nic tak humorku nie poprawia jak udane zakupy :)
mi sie poprawil wczoaj bo zkompletowalam sobie stroj na osiemnastke 15.6 :D i juz sie o nic martwic nie musze , tylko jeszcze bluzeczke na zakonczenie roku musze kupic , bo spodniczke tez wczoraj sobie sprawilam :)
miniqe zdjatko poszlo wczoraj wieczorkiem , mam nadzije ze je dostalas :)
milego dnia wszystkim laseczkom ;) !!!!!!!!!!!!!!
Witam! Aga była dzisiaj pierwsza :) Ja jestem druga ! Jeszcze przed śniadankiem, chciałam się przywitać, sprawdzić posztę i wysłać zdjęcia.
Aniu, dlaczego się nie odzywasz?
Jak mi tęskno za takim długim spacerem po ładnej okolicy... po wtorku będe mieć więcej czasu więc pewnie się wybiorę.
Liczę dni do wyjazdu wakacyjnego, a Wy? Nie pytałam Was o plany wakacyjne ! Ania - to wiadomo, żyje przyjazdem do Polski :D A reszta? Ja 9 lipca wybieram się z rodzicami i chłopakiem (prawdziwa szkoła przetrwania :wink: ) nad morze. Była któraś w Rowach :?: :?: :?:
ja byłam wiele razy-->bardzo fajna miejscowość :!: :D
:D Witam was Kochane
jakoś nie wiem czemu tal rano wstałam.......coś ostatnio spac nie mogę.Zaraz biegne na uczelnie, dac promotorce pracę do sprawdzenia.....mam nadzieje że już ostatni raz :D
Wczoraj do 19.00 było wspaniale z dietką.......a potem poszłam do Mojego Miśka ......i niestety skusiłam sie na 50 g pistacji i piwko Reds'a :oops: No i niestety dobiłam do 1400 kcal :oops: Zła jestem na samą siebie.........i na niego troszku.......po co on kupywał te pistacje.Dostałam troszke do domu, ale dzielnie leżą w barku......pewnie jak przyjdzie to sam je zje hehehe.A jeszcze w czoraj mój brat przyjechał z Niemiec i przywiózł czkolady, żelki Haribo.....(pychota),ale na szczescie sie nie skusiłam na nie, tylko szybciutko do bareczku :D
Ja początek lipca jade na biwak pod namioty, już nie mogę sie doczekac.......tylko oby pogoda dopisała, bo to od niej zależy.No, ale trzeba być dobrej myśli..... :)
Dziś idę bez sniadanka, jakos mi się jeść nie chce dzis rano...dziwne......pije tylko herbatke z cytryną....mniam, nawet dobra :D :D :D
Życzę miłego dnia :!: :!: :!: :D :D :D
Czesc dziewuszki :lol:
Aagii - dostalam od ciebie maila. Tylko ze bez zdjecia i bez tresci :D napisalas - fotka od Aagii ale zapomnialas dodac zalacznika :) wiec czekam na kolejnego maial - z pelna zawartoscia :D i ciesze sie ze tak ladnie Ci idzie 1000! masz racje - ja tez musze odbic sie od dna i bedzie super :)
Reenis trzymam kciuki za prace! :)
Olifka - ja jade nad morze w sierpniu, i Bogu dzieki - miesiac wiecej na schudniecie ;) dostalam Twoja fotke - milo Cie poznac :) ech laseczki, laseczki i z czego wy tu sie chcecie odchudzac? :)
Moniq-napisalas w pracy wystawianie ocen - czyzbys byla nauczycielka? ;)
wiecie, dobrze uslyszec ze wy tez macie czasem klotnie z drugimi polowkami...czasem mi sie wydaje ze "inni" to sielanka, a my czasem sie tylko klocimy :lol:
Dzis poniedzialek. Nowy tydzien. Nowy poczatek. 1000.
Trzymajcie kciuki...
juz jestem...
ach tak weekendowo sobie znikam...mojego Patryka jest wtedy w domu więcej, a mi głupio przed kompem wysiadywać... on cały dzień pracuje i mało sie widzimy. :D
ale juz jestem. cała dla was. :D
dzibusia- sylwia?
hehehe..fajnie.
ale ty sie popsutym skanerem nie wykrecaj..zajdz do kafejki internetowej.
pan ci zeskanuje za pare groszy i nagra na dyskietke... :lol: :lol:
kostium kupiłam. jestem z niego bardzo zadowolona.
jest mi w nim naprawdę ładnie.
opaliłam sie...wylezałam na słonku..
było fajnie...
wiecie ze nawet popływałam parę minut..Z Patrykiem. Ludzie jednak nastawieni na słońce ale parę osób tez do wody właziło.
Woda czysta i cieplutka!
bylismy w porcie...
pany wędkarze łowili ryby,
Patryk się napatrzał...
heheheh :lol:
potem w nocy snił mu sie urlop z wędką w łapie. Ii taaakie ryby!
ja sie napatrzałam na przystojniaków
w niskich obcisłych znoszonych dzinsach biodrówkach
i ich nagie torsy...
było tez coś dla patryka...hehhehe
kilka dziewczyn top-less
:lol:
z szafy wymiotłam juz dawno wszystko co sie dało.
ja tak mam.
jak w szafie pełno to nic nie kupie
(mimo ze pełno to same dobitki)
a tak wywaliłam i kupic musiałam. :-)
poza tym sa bardzo fajne przeceny. :D
można kupić 2 kostiumy w cenie jednego...
ale moj nie byl objety ta priomocją... :?
kupiłam sobie za to sliczny kapelusz...
dałabym sobei głowę uciąc ze jest słonkowy...
a to jet, dziewczyny...papier...
takze na jeden sezon....i uwaga na letnie deszcze :lol:
nabyłam równiez sliczna malinową bluzeczkę o sportowym kroju,
myszy wyszytej cekinami..i takiiiim dekolcie. :wink:
zasłania za to moj brzuszek i "boczki" :D
dietkuje dzielnie...
ale wczoraj po kolacji zjadłam parę orzechów włoskich...
z koleii w gelaterii byłam twarda i z menu, w którym było mnustwo rodzajów
lodowych-talerzy, deserów-lodowych, shakeow, bitych smietan i ciastek..
wybrałam...sałatkę owocową!
ha!
super jestem...
ale sie rozpisałam...
:oops:
uciekam.
całusy :D
Cześć laski,
dziubusiu -ja jestem normalna kobietą , która czasem kłóci się z męzem , co sądzę jest charakterystyczne dla większości par. Chyba że ze soba w ogole nie rozmawiają , to wtedy sie i nie kłócą . Tylko w normalnych związkach występuje częstsze lub rzadsze wymiany zdań w taki czy inny sposób, ja to uważam za objaw normalności. Nie mówię, że zdzrza sie to codziennie, ale czasami ..
Dziewuszki , to chyba efekt grilla, że schudłam na razie tylko 1 kg , a szło mi tak pieknie. :)
Nio cóż, nowy tydzien , nowy kilogram do stracenia, oto moje motto
U mnie dzisiaj ;
:roll: 2 wafle ryżowe z wędlinka , białym serem i ketchupem,
:roll: 2 talerze zupy kalfiorowej
:roll: kajzerka z pomidorem i wędliną
3majcie się ,
Olifka dzięki za zdjecia , ale nie eszystkie przeszły, a ty dostałaś moje?
Pa
narka :D
Czesc kochane 8)
Ania no nie badz taka nie dobra!!! podziel sie ta plaza i sloneczkiem... ;)
fajnie ze sie sobie podobasz w kostiumie, to naprawde super! a w weekendy jak Patryk ma wolne nie chce Cie tu widziec! ;) (zartuje oczywiscie!!! :) ) ale dobrze ze chociaz weekendy macie dla siebie :D
ja narazie mojego bikini nie mierze. nowego nie kupuje, chce sie zobaczyc w przymierzalni jak bede sie sobie podobac :) jeszcze troche czasu mam... :D
do kafejki nie bardzo mam czas i po drodze, ale namowie tate zeby naprawil ten skaner...i wtedy mnie ujrzecie :D
Moniczko - napisalas kilka jak najbardziej normalnych, prawdziwych i madrych zdan :) tez tak mysle... ale czasem dopadaja mnie czarne mysli - ze za duzo klotni... ale masz racje, jezeli powody sa blahe...to nie ma czym sie przejmowac :)
a motto mamy podobne na ten - i nastepne mam nadzieje - tygodnie :)
czekam na Twoje i Aagii foty - asasa@op.pl
obiecuje ze jak zeskanuje to pojda :D
buziaki slodkie dietetycznie :D
(ja dzis:
musli i mleko 0,5
kilka mlodych ziemniaczkow z koperkiem i kefir)
czesc dziewcyzny :)
dziubusiu to wysle zdjatko jeszcze raz :)
ale ci anniu zadroszcze tej plazy , sloneczka i morza..........heh tez bym tak chciala :)
a ja dietkowo z jednej strony ladnie a z drugiej brzydko :)
jak narazie zjadlam 1100 kcal i na kolacje bedzie jablko :)
no a zjadlam tak :
sniadanie to juz napislam i do tego sniadania 1 princessa = czyli razem 500 kcal
obiad to - grahamka malenki kawalatek fileta z indyka , ketchup , dzem i princessa = ok. 600 kcal
no i zjablkiem to zmieszcze sie w 1200 no i wlansie dietka dobrze bo w 1200 sie zmieszcze a zla to to ze zjadlam nie jedna a 2 princesse a to dlatego ze moja chuda mamusia kupila cala pake moich ulubionych :twisted: mam tylko nadzieje ze wieczorem sie na princesse nie rzuce bo wtedy to bedzie bardzo zle bo bym napewno zjadlam jeszcze 2 :((((((((
wiec musze sie ostro trzymac :(
zycie jest ciezkie , ja chce juz wazyc te 50 kg i zaczac z diety wychodzic !!!!!!!!!!1
bo jeszcze troszke boczki sa , no ale nie zalamuje sie , trzea zyc :)
ok ja lece bo tyle mam nauki co nigdy
ah..macie dziewczyny...myslę ze to juz odpowiedni moment....
przeczytajcie moj najświeższyi wpis....
http://vitaccia.blox.pl/html/1310721.html
o kompulsywnym- moim kochanku... :oops:
jutro będzie lepiej....
i mam ndzieje ze ON szybko nie przyjdzie.... :oops:
ja chcem do polski... :cry:
Witam!
Dostałam smsa od kumpelki, że właśnie wyjechała na praktyki w Sudety, eeeh, tzreba było iśc na geografię na Jagielloński tak jak ona :?
Nade mną wisi estymacja przedziałowa i weryfikacja hipotez... bleeeh ... jak w ogóle można lubiec statystykę :P Mam tylko nadzieję, ze nie pokiełbasi mi się jutro!
Moniqe, Ty jesteś po drugiej stronie :wink: Piszesz, że nie cierpisz wystawiana ocen... jak to jest? Ja chyba nie mogłabym być nauczycielką. Widząc podejście niektórych moich kolegów do nauki (nie robić kompletnie nic, nawet nie znają dokładnej nazwy przedmiotu, wykładowcy na oczy nie widzieli, notatek, ksiażek nic, ... a nuż się uda?) , najchętniej na koniec semestru zamiast oceny ukręciłabym głowę :twisted:
Mam nadzieję, ze nie przytyję podczas nauki do sesji. Wszelkie chrupki, paluszki, podgryzacze, z daaaaala ode mnie :!: :!: :!: (przed egzaminem z maty bilans=5 czekolad) A dzisiaj:
:? maślana bułeczka
:) kawa Nescafe 3w1
:) kotlet mielony 75 gram
:) ziemniak
:) cukinia
:( frytki 100 gram
:) jabłko
Dziubdziusiu i Betsabe :!: Czy wysyłałam Wam zdjęcia :?: Bo już mi się potentegowało :shock:
Moniqe, doszły dwa - Twoje i jedno z Olcią :D Urocza dziewczynka.
hej....
na mojego bloczka ktos zajrzał?
tak... pan kompulsywny..ach jakże ja zakochana po uszy... :roll:
walczę z tym.
ale czasem on po prostu przychodzi a ja sie nie potrafię oprzec.... :cry:
słaba jestem.
naparzyłam sobie czaj.
bisacodyl sie skończył.... :cry:
eh...
AaniAA19-->ja przeczytałam i wiesz co myslę,jesli problem urósł już do takich rozmiarów,to może odwiedziąłbys psychologa.ja szczerze mówiąc coraz częsciej o nim myslę,podono wielu osobom pomógł,jesli tylko masz na to fundusze,to myślę,ze warto byłoby spróbować,przecież kompulsy nie biorą się z nikąd,ale z problemów....
pozdrawiam i ściskam mocno:********wiem co czujesz :x
Hej dziewczynki :D
Wczoraj nie moglam sie odezwac, bo z rana w pracy mialam troszke roboty, a potem wieczorkiem w domu, gdy przysiadlam do kompa zerwal sie "sztorm", burza z piorunami, mąż kazal wylączyc kompa, a jak potem wlaczylam, to okazalo sie, ze net padł :cry:
Olifko, nie dostalam Twego zdjecia. Zaraz przejrze posty i znajde Twoj adres, to Ci posle swoje. Czekam na Twoja foteczke na adres mmmdzia@op.pl.
Aniu, nie mialam czasu tu w pracy przeczytac dokladnie Twojego bloga. Ale moze wyjasnisz, czy ten kochanek to naprawde czy to jakas metafora :wink:
Hm... Kompulsywny jako moj kochanek...to oczywiście metafora...
Mowa o kompulsywnym jedzeniu.... jedzenie nadmierne, napadowe, uzależnienie od jedzenia... czyli 'Binge eating disorder' (zespół niekontrolowanego objadania się).
to chory mechanizm...
jestes na diecie, nie jesz tzw "niedozwolonych produktów"- czyli tego, co wg ciebie złe, od czego tyjesz...
potem wystarczy moment nie uwagi, chwila tylko, zjedzenie czegoś spoza listy "dobrych produktów" lub gorsza chwila...
i rzucasz sie na jedzenie jek wariat... nie mozesz sie opanowac.. żołądek pełny..ale to psychika chce jeść..wiec jesz, napychasz sie... :roll:
potem załujesz i znow dieta....
bakoma... nie jest ze mna jeszcze tak źle.
walcze na razie o własnych siłach.
o psychologu nawet nie mysle.
leczenie nieubezpieczonej osoby za granicą?
eh...
straczy mi ta moja tarczyca... :roll:
dzisija zafundowalam sobie niezły zestaw cwiczen za to moje łakomstwo... :wink:
Ania, jest jak piszesz... znam to. niestety.
ale jest tez taki mechanizm w psychologii - tzw samospelniajaca sie przepowiednia...wiec lepiej nie koncentrowac sie na tym zbytnio tylko myslec pozytywnie :) 8) poza tym to rodzaj nalogu, a przeciez ludzie sobie radza z nalogami, wychodza z tego... wiec trzeba probowac, szukac odpowiedniej drogi :)
napisalam Ci tez na priva.
A poza tym moja dieta ok. Rozkoszuje sie soczystymi owocami, pysznymi warzywami, do tego ciemne pieczywo, biale serki i moje ulubione jogurciki... zdrowo i smacznie... i niech tak zostanie :)
Oliffka - tak dostalam fotke :)
pozdrawiam
czesc :)
o kompulsywnym to ja tz cos wiem . :(
w koncu przez niego przybyly mi spowrotem 2 kg , , u mnie przebiegal tak :
rano elegancko ciemny chlebus , jakis serek , w skole jablko a po szkole bulka z jajkiem , chce mi sie jeszcze z dzemem wiec biore nastepna , ale mojej glowce jest malo i biore nastepna , potem odczuwam wielka potzrebe czegos z czekolada ale to juz natychmiast , potem przychodzi chcec na jakies ciastka drozdzowki i potem znowu bulki , i zauwazylam ze to przewaznie tak smao sie u mnie dzieje :)
a mi sie chce wlasnie kompulsywnego ale nie mogeeeeeeeeeeeeeeeeeee
bo juz sie trzymam 5 dni i jest dobrze :)
no i na konice mam 1000 kcal , i do konca dnia beda same owocki
:arrow: grahamka , plaster sera zoltego , 2 plastry pomidora , princessa :oops: ale mamusia do pracy je wyniosla wiec juz bede miec spokoj , bo jakby ich nie wziela to mialaabym pewnie nocke spedzona z kompulsywnym ;)
:arrow: 1.5 grahamki , serek wiejski , rzodkeiwki , dzem
:arrow: no i tu bedzie kolacji w postaci mnostwa truskawus :)
i w 1100-1200 sie zmieszcze ,a jutro juz bedzie 1000 bo nie bedzie princessy :D
ok ja lece do nauki :(
no,moze juz nie piszmy o tych kompulsach :lol: lepiej dla nas :) niestety chyba kazda z nas im bardziej chciala schudnac tym bardziej sie starala...a potem chwila nieuwagi i leciaaaaalooooo ;) ale ja narazie na spokojnie... chce, bardzo chce schudnac, wiecej - jesc bez wlasnie takich wpadek, kompulsow czy jak to jeszcze mozna nazwac... po prostu trzeba powoli zmieniac te swoje nawyki...
ja dzis:
:arrow: musli i mleko
:arrow: bobofrut i jogurt
:arrow: kalafior i kefir
:arrow: kilka truskawek
kolacja bedzie serek wiejski i chrupkie albo truskaweczki,zobacze :)
Witam! Wczoraj wieczorem po prostu padłam i zasnęłam, taka byłam wymymłana :wink:
A ja zazdroszczę Ani, że ma w zasiegu ręki tyle pysznych owoców... U nas czasmi nie sezon, a czasami po prostu nie ma w domu, chciałabym odżywiać się zdrowo a tu tylko pomidory i jabłka, a w lodówce ser żółty i tłusta konserwa :(
Dobrze, że mam chociaż zapas pieczywa chrupkiego i ciemnego, bo pszennego już od dawna nie ruszam!
Betsabe, dostałam Twoje zdjęcia. Tak patrząc na zdjęcia malucha, któe masz w sygnaturze tu na forum, spodziewałam się pulchnej blondynki... a tu co? :D
pozdrawiam!!! odezwę się później :* A tak w ogóle to ja mam dzisiaj dzień wolny 8)
Moje Kochane,
Wkurza mnie to, ze u mnie w domu wciaz internet nie dziala. Wieczorem nie moge nic napisac :cry: . Dobrze, ze chociaz w pracy mam kontakt ze swiatem! Podobno maja dzis naprawic. Zobaczymy.
Olifko, dostalam maila od Ciebie, ale niestety nie ma zdjecia. Jest krotki liscik od Ciebie, ale fotki nie ma. Sprobuj prosze jeszcze raz!
Wczoraj mimo kalorycznego obiadku u mamusi (kotlecik mielony, makaron i salata z ogorkiem w śmietanie) nie przekroczylam swoich 1200 kcal. Po prostu po obiedzie juz tylko skusilam sie na kawaleczek arbuza i manadrynke. :lol:
Oilfko, fakt, ze moj maluszek ma jasne wloski, a jest to smieszne, bo ja raczej brunetka jestem, a moj mąż to szatyn. Ale moze jeszcze mojemu malemu wlsoki sciemnieją :P
Właśnie coś mi się tak wydawało, bo jak wysyłałam zdjęcia to wyswietliło mi się błąd jakiśtam, ale że niby list wysłany... Teraz próbuję jeszcze raz!
Wczoraj moim grzechem były dwa ciatseczka z marmoladka i wieelki jogurt Danone Pyszny. Właśnie odkryłam że naprawdę jest pyszny :P Ale nie robię sobie wyrzutów, bo to było przekroczenie limitu na ten "zdrowy" sposób (nie wieczorne objadanie się). No, te żywe kultury bakterii, wiecie ... :wink:
Dzisiejsze śniadanie:
:) 2 kromki ciemnego chleba
:? 2 plasterki wędliny i 1 sera żółtego
:) pomidor
A teraz czerwona herbata, piję ją zawziecie, choć nie lubię tego smaku, ale chciałabym sprawdzić na własnej skórze czy naprawdę od samego jej picia się chudnie :D
Betsabe, no i nie chce mi załączyć tych zdjęć :( Spróbuję jeszcze raz, a jak nie to zostaje tylko jutro rannym świtem :!:
Olifko, dziekuje za zdjecia.
:lol: :lol:
Fajnie jest juz wiedziec, jak wygladamy. :D
Masz pieknego pieska.
Olifko, ale jak teraz zerknelam na Twoj suwaczek, to widze, ze Ty niewiele wazysz. Na zdjeciach wygladasz na dosc wysoką, ile masz wzrostu??
Hej dziewczyny!
u mnie dieta ok tzn wrocilam na dobra droge :)
grzeszkow brak.
sniadanie - jogurt poziomkowy jogobelli nie-light (ale pyszny ;) ) i 4 truskawki i kawa
na obiad bedzie salatka z feta
na kolacje cos sie wymysli :)
zaczelam cwiczyc pilates, polecam, podoba mi sie...
i masuje cellulit. codziennie - szorstak rekawica i gumowa z wypustkami (fachowo opisalam,nie? :D ) myslicie ze to mozliwe zlikwidowac calkowicie???????????????????????????????????????? ?????
marze o miniowie...takiej ultra miniówie... hmmm pomasujemy zobaczymy ;)
a co u was laski?
Ania wracaj! Aagii, Monika tez! :)
Betsabe jak remont?
Witaj Dziubusiu :D
U mnie niestety remot wciąz trwa :cry: . Ale to juz koncowka, sciany wycekolowane, sufit pomalowany, zostały jeszcze sciany do pomalowania, tak wiec mysle, ze od piatku bedzie wielkie sprzatanie :lol:
Kolor scian bedzie taki łososiowy, taki lekki, pastelowy.
Ech, juz sie nie moge doczekac, kiedy sobie bede sie wylegiwac na kanapie w czystym i posprzatanym salonie :)
Napiszcie mi - myslicie ze cellulitis da sie calkiem zlikwidowac? jak sie bardzo postaram - czyli dieta bez slodyczy itd, ruch i masaze? myslicie ze zniknie???
Betsabe ciesze sie ze sajgon w domu juz masz prawie za soba... ale bedzie pieknie :) juz sobie wyobrazam takie sciany.... nie moge sie doczekac jak kiedys bede miala wlasne mieszkanie i bede sobie je urzadzac :)
Aagii - slonce - dzieki za zdjecie!!!!!!!!
po 1 - lacha z Ciebie! (refleksja - wszystkie tutaj tak naprawde jestesmy szczuple i nie musimy sie odchudzac! :D )
po 2 - mam taki sam kolor scian w pokoju :)
po 3 - wielka prosba!
mozesz mi napisac gdzie kupilas te dzinsy?? tez jestes z Krakowa, a ja za takimi - dokladnie takimi - czarne biodrowki - chodze juz jakis czas i nigdzie nie moge znalesc!
napisz mi co to za firma jak mozesz!
dziekowa :D