Strona 31 z 39 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 301 do 310 z 387

Wątek: Pomzie walczy - reaktywacja:-)

  1. #301
    ScHuDNeSkUtEcZniE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pomzie
    Wiadomość dnia!! ważę 65 kg czyli schudłam kolejny kilosek

    GRATULUJE
    TAK TRZYMAC


    Cytat Zamieszczone przez Pomzie
    Chora jestem, czuje się tak źle że gorzej chyba nie można, mykam zmusić się do roweru (masochistka jestem prawdziwa bo ani myśle go sobie odpuszczać)
    Skąd ja to znam
    wczoraj z gorączką i bólem gardelka pojechałam do Krakowa...a jak
    i o dziwo nadmair wrazeń ( a zwłascza dobre wiadomosci z centrum okulistyki i kupione ciuszki tudzież przymierzanie też) wyleczyły mnie

  2. #302
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Aneczko gratulacje idzie Ci ślicznie

    no ja też pamiętaj jak mi gratulowałaś.. a teraz jesteś tyle w przodzie WOW super

    Słonko oby tak dalej to juz niedługo będziesz laska,ze hoho

    No i kuruj się, dbaj o siebie..
    buziaki dla naszej dzielnej Pomzie lecą z Pomorza

  3. #303
    Awatar Paulyna
    Paulyna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-01-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    Witaj Pomzie !!!

    Widze, ze Cie jeszcze tutaj dzisiaj nie bylo! Cale forum gratuluje Tobie zrzutu kolejnego kiloska HiHi Ty nasza bohaterko !!!

    Zycze udanego dnia !!!
    Buziaki :*:*

  4. #304
    Guest

    Domyślnie

    I ja rowniez chce sie przylaczyc do gratulacji bo to naprawde cos wielkiego!!! Poradzilas sobie ze zlymi dniami, nie poddajesz sie, umiesz sie zmobilizowac nawet do rowerku. No, no tylko brac przyklad! Pomzie - Ty po prostu chwytasz zycie pelnymi garsciami

  5. #305
    Pomzie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie dziewczyny, dziękuje serdecznie za gratulacje

    Dziś zjadłam za duzo o prawie 200 kalorii, pocieszające, że zjadłam dietetycznie, wiem co i ile . Nie do końca była to moja wina, po II śniadaniu musiałam się udać do innego miasta załatwiać różne stresujące sprawy i już nic "normalnego" nie zjadłam za to duzo innych rzeczy podgryzałam cały dzień nerwowo.

    ś jajecznica z jednego jajka z pomidorem na odrobinie oliwy + 3 chrupkie + miseczka sałatki z pomidorka i ogórka + kawa z łyżeczką cukru.

    II ś. sałatka z 200 ml kefiru 0%, banana (100 gram) i jabłka (130 gram) + łyzka otrębów + 4 wafle ryżowe

    Potem było (kolejność dowolna):

    - reszta paczki ryżowych wafelek (6 szt)
    - banan
    - serek wiejski
    - jabłko
    - pudełko tic taków
    - dwa ogóreczki gruntowe zjedzone po powrocie do domu

    oraz... a jakże - big milk - zjedzony mimo że ciągle jeszcze odrobinę boli mnie gardło .

    Razem: około 1380 kalorii

    No trudno, katować się o to nie będę, zwłaszcza, że mój organizm nawet poważną jedną wpadką w tygodniu nie bardzo się przejmuje (chudnie 1 kg na tydzień) to taką niezbyt dużą nie powinien tym bardziej .

    Gwoli wyjaśnienia, wczoraj czułam się fatalnie nie tyle z powodu gradła, choc to bolała i to mocno ale z powodu migreny, pisac nie bardzo mi się o tym chciało więc lakonicznie napisałam, że jestem chora. Rowerek wczoraj odchaczyłam, i nawet źle nie było za to wieczór i noc miałam koszmarną, bół głowy tak okropny, że najpierw nie mogłam długo zasnąć, a potem 3 razy budziłam się w nocy z coraz większym . No ale rano na szczęśćie obudziłam się bez bólu i to troche poprawiło mi humor. Dziś jest lepiej.

    Trzymajcie się dziewczyny!!
    Pozdrawiam
    Pomzie

  6. #306
    Pomzie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiecie co? tak sobie myśle o zbliżających się 50 urodzinach mojej mamy, które będą w niedzielę, i odbędzie się z tej okazji imprezka proszona w lokalu z obiadem, lodami, zimna płytą, kolacją i alkocholem + tort i kilka różnych rodzajów ciasta . To jest śmieszne ale ja się zwyczajnie boję, normalnie nie wiem jak ja to przetrwam, tam poprostu nie mogę nie jeść, nie wyobrażam sobie jak z tego wybrnę. Moja mam sugeruję, żeby jeść z każdego posiłku po trochę. Wiadomo, że nie będę tego dnia liczyć kalorii, i że znacznie znacznie przekroczę 1200 ale co zrobić, żeby to nie było 2 500??? czy to przy takim jedzeniu jest w ogóle możliwe?? a może zapomnieć, faktycznie z wszystkiego jeść po trochę, potraktować to jak nagrodę za 3 miechy diety a następnego dnia jakiś pościk? .

  7. #307
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Pomzie! Ale to przeciez beda 50 urodziny!! Nie wyglupiaj sie z dietami! Daj sobie odpust na ten jeden jedyny dzien! Mama tez sie bedzie z tego cieszyla. Juz tyle schudlas, wiec napewno dalej bedziesz chudla, a taki jeden dzien wcale ci w tym nie przeszkodzi!! Juz zycze super zabawy!

  8. #308
    Awatar Paulyna
    Paulyna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-01-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    Witaj Pomzie !!!

    Wczorajszy dzien nie byl taki zly Zjadlas zdrowe rzeczy, wiec nic sie nie stalo. A ja niestety, ale wtrynilam sporo nieumytych truskawek, ale ja jestem chciwa co? Szybko je wchlonilam

    No, no 50 urodziny mamusi super! Na pewno bedzie swietna impreza. Wiesz Aniu, ja badac rowniez prawie 3 miesiace na diecie(4 lipiec) mialam wiele okazji do przekroczenia limitu... 15 maja mialam Komunie u brata i tam sobie odpuscilam. Ale nie bylo zle 2 dania wogole nie jadlam, bo nie mialam ochoty, wypilam jedynie cieply rosol. Byly ciasta, ale ja pozwolilam sobie na sernik, zrezygnowalam z tortu z masami... Nie oszukujac zjadlam troszke byly lody, salatki, ale z umiarem! Nie to co kiedys! Jedynie z tym sernikiem dalam czadu, bo to moje najlepsze ciasta
    Nastepnego dnia zrobilam sobie wodniczek i wytrwalam go dzielnie 1 raz w zyciu!

    Mysle, ze mozesz sobie odpuscic. Nie mozemy komplikowac sobie zycia z powodu diety, prawda? Musimy nauczyc sie jesc normalnie i w odpowiednim czasie mowic DOSYC!
    Ja prawie tego dokonalam, jest wiele okazji, kiedy to rezygnuje ze zjedzenia kostki czekolady,czy garsci paluszkow... - Ty tez sobie poradzisz!!!

    Zycze udanego dnia!!!
    Buziaki :*:*

  9. #309
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hejka Aniu

    Wiesz ja też uważam, że nie powinnaś się katować w niedzielkę kaloriami.. mały odpust Ci się nalezy, bo przecież wiadomo, ze nie rzucisz się na jedzenie jak wygłodniała hienka.. wszystkiego po troszku.. no bynajmniej ja bym się tak starała zrobić dieta dietą, ale ona nie może utrudniac nam zycia
    Aniu gorąco Cię pozdrawiam a wczorajsze menu nie było aż takie złe i tak sobie nieźle poradziłaś

    miłego dnia Aneczko

  10. #310
    Pomzie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć dziewczyny

    Ja dziś ekspresowo, tylko zostawie swój jadłospis i uciekam, bo fatalnie sie czuję, dopadł mnie makabryczny, wyjatkowo uciążliwy katar i głowa boli mnie tak, że chyba zaraz zacznę wyć .

    Zjadłam:

    ś. 3 chrupkie z pomidorem (50 gram), 200 ml kefiru 0% z 1/2 banana i łyżka otrębów, kawa z łyżeczką cukru

    II ś. jogurt zott z 1/2 banana, 1/2 jabłka (80 gram) i łyżka otrębów

    0. 150 gram gotowanej piersi z kury w curry i sałatka z pekińskiej z pomidorem i kukurydzą - również z curry

    p. jabłko i 200 ml kefiru 0%, 3 wafle ryzowe z pomidorkiem

    Razem: ok 1188 - rower odchaczony oczywiście

    Co do tych urodzin to macie rację, zjem z wszystkiego po troche, co nieco (ale niewiele ) sobie zupełnie odpuszcze, a kalorii w tym jednym dniu liczyć nie będę .

    Dobrej nocy!!

Strona 31 z 39 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •