Wątek: Ostatni dzwonek

Eri mnie tez juz pracka wzywa ale musialam tu jeszcze zajrzec do Ciebie
Dzieki za nastepny odcinek o dietlkowaniu
Buziaki Ci sle i trzymaj sie cieplutko

Witaj Eri
dziś masz bardzo zapracowany dzionek, to tak jak ja, tyle że ja bardziej zabiegany niż zapracowany ( może nawet powinnam napisać: zajeżdżony)
pozdrawiam Cię bardzo gorąco i życzę miłego dnia

ps
czekam na kolejny odcinek

psII
w "międzyczasie" poczytam sobie stare odcinki jeszcze raz

Oj rozbeswiło się stadko
Bikuś dla Ciebie poszukam czegoś specjalnego

cz.I
Było już o różnych sprawach: odchudzanie,joga, makaron i znów odchudzanie , ale nie pamiętam czy było coś o brzuszkach
jeśli tak to sie powtórzę, a jeśli nie to teraz będzie
Trening jest ważny, ale dobrze wyrzeźbione mięśni brzucha to w 80% ćwiczenia wydolnościowe i dieta. Jeżeli jesteś niezadowolona ze swojej środkowej części ciała, pierwszą rzeczą jaką musisz zrobić, jest dopasowanie diety.
Nie musisz ćwiczyć mięśni brzucha codziennie. W rzeczywistości nawet nie powinnaś. Mięśnie brzucha też można przetrenować, jak każde inne.
Osiągniesz najlepsze rezultaty ćwicząc mięśnie brzucha w seriach.
Uwaga jest najbardziej istotna w siłowni wtedy, gdy ćwiczysz mięśnie brzucha. Sukces polega na odczuwaniu skurczu w części środkowej. Nigdy nie wykonasz dobrze treningu brzucha, myśląc o "niebieskich migdałach".
Jeśli chcesz mieć widoczny kształt litery V na brzuchu, musisz trenować mięśnie skośne na równi z mięśniami prostymi brzucha. Ludzie mają obcesję na punkcie dolnej albo górnej części mięśni brzucha, chociaż mięsień prosty brzucha to jeden długi mięsień; jednakże mięśnie skośne brzucha różnią się od mięśni prostych brzucha i mają określone funkcje: obracać tułów i wyginać do boku, w przeciwieństwie do przesuwania klatki piersiowej do przodu i podciągania tułowia. Trening mięśni skośnych wymaga zwykle dodawania skrętu do ćwiczeń takich jak spinanie brzucha i podnoszenie nóg.

cz.II
Jeśli zmuszasz się do treningów, postaraj się, aby były bardziej zabawne niż dotąd, np.ćwicz przy skocznej muzyce.
Żeby schudnąć, wcale nie trzeba się głodzić. Wręcz przeciwnie - to, co jesz, może przyspieszyć proces odchudzania. Pamiętaj tylko o dwóch zasadach odżywiania, ważnych dla wszystkich ćwiczących.
Rozpoczynaj trening od przekąski. Wiele pań zaczyna ćwiczenia z pustym żołądkiem. Mają nadzieję, że spalą więcej kalorii i zrzucą więcej kilogramów. Nic bardziej błędnego!
Gdy ciału brakuje "paliwa", ćwiczy się bez zapału i trudniej unosić ciężarki, więc trening jest mniej skuteczny.
Jeśli od twojego ostatniego posiłku upłynęły 2-3 godziny, zjedz np. banana na pół godziny przed gimnastyką. Pamiętaj jednak, żeby w porze kolacji zjeść odpowiednio mniej kaloryczny posiłek (np. jeden banan ma około 110 kcal).
Jedz więcej białka. Pomaga ono zregenerować mięśnie po wysiłku, jakim niewątpliwie jest podnoszenie ciężarów. Białko buduje przy tym masę mięśni, a im jest ona większa, tym więcej kalorii spalasz. Aby zapewnić organizmowi odpowiednią ilość budulca, staraj się jeść po 1 g białka na każdy kilogram swego ciała (osoba ważąca 70 kg powinna jeść 70 g białka dziennie). Bogate w ten składnik są m.in. mięso, fasola, soja.

cz.III
Kiedy trenujemy, mamy większe zapotrzebowanie nie tylko na energię, ale także na witaminy i minerały. Podczas intensywnego treningu powinnyśmy więc szczególnie dbać o dietę.

Czego potrzebujemy?

Przede wszystkim witamin z grupy B1, niezbędnych w procesie spalania węglowodanów. Ich niedobór obniża wydolność organizmu i prowadzi do szybkiego zmęczenia podczas ćwiczeń. Te witaminy znajdziemy w produktach zbożowych z grubego przemiału, roślinach strączkowych, mięsie, niektórych warzywach oraz produktach mlecznych.
Ważne są też antyutleniacze, czyli substancje chroniące przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Podczas treningu powstaje ich więcej, nie zapominajmy więc o witaminie E (tłuszcze roślinne, pestki słonecznika, orzechy), beta-karotenie (marchew, szpinak, pomidory, brokuły), witaminie C (owoce cytrusowe, truskawki, papryka, warzywa kapustne) oraz selenie (mięso, ryby, zboża).
Potrzebujemy również minerałów, które tracimy w trakcie treningu. Sód, potas i chlor regulują gospodarkę wodną organizmu, a wspólnie z wapniem i magnezem odpowiadają za prawidłową czynność mięśni i układu nerwowego. Jeśli dokuczają nam skurcze mięśni, to sygnał, że mamy niedobory potasu (zawierają go np. banany, ziemniaki, pomidory, suszone owoce) lub magnezu (orzechy, nasiona, produkty zbożowe, zielone części roślin).

cz.IV
Starasz się jeść zdrowo, wcale nie przesadzasz ze słodyczami, a waga... ani drgnie. Co zatem przeszkadza ci w schudnięciu? Oto, co na ten temat sądzą nasi eksperci.

Powód 1: Za mało ruchu

Chcemy schudnąć, wciąż o tym myślimy, ale żadnym sposobem nie udaje nam się uzyskać upragnionej sylwetki? Przyczyna może być prosta. Koncentrując uwagę wyłącznie na diecie, zapominamy o ogromnym znaczeniu aktywności fizycznej. A właśnie ruch jest jednym z warunków skutecznego odchudzania. To właśnie dzięki niemu zwiększamy tempo przemian metabolicznych i łatwiej tracimy zbędne kilogramy. Jeśli zaś unikamy jakiegokolwiek wysiłku, „piece”, w których spalana jest tkanka tłuszczowa, pozostają zimne.
Przede wszystkim zalecam trening aerobowy. Chodzi tu o następujące formy ruchu: marsz, bieg, jazdę na rowerze lub na rolkach, stepper. Dzięki niemu wszystkie procesy w naszym organizmie zachodzą szybciej, w tym również spalanie tkanki tłuszczowej.
Trening siłowy, też wskazany przy odchudzaniu, to zestaw niezbyt intensywnych ćwiczeń na główne partie mięśniowe. Należy go traktować jako wstęp (30–40 min.) i rozgrzewkę organizmu przed treningiem aerobowym, który powinien trwać minimum 30 minut. Ważne jest również tętno. W czasie ćwiczeń aerobowych nie powinno przekraczać 60–70 proc. tętna maksymalnego dla danej osoby (zależnie od wieku, płci, masy ciała, stopnia wytrenowania). Można je kontrolować podczas treningu w siłowni przy pomocy specjalnego urządzenia do pomiaru tętna.
Jeżeli nie możemy skorzystać z siłowni, poprzestańmy na ćwiczeniach aerobowych (minimum 45 min). W ramach rozgrzewki wykonajmy kilka przysiadów, pompek i skłonów.

Powód 2: Błędy w diecie

Do najczęstszych należy zjadanie tylko 1 lub 2 posiłków dziennie. Długie przerwy w jedzeniu wywołują silny głód, który sprawia, że jemy szybko, nie zwracając uwagi na rodzaj produktów. Jeśli będziemy przestrzegać reguły 5 mniejszych posiłków dziennie, nie dopuścimy do nadmiernego wygłodzenia.
Innym błędem jest przypadkowy dobór produktów. Należy planować, co zjemy rano, w południe i wieczorem. Powinniśmy też przestrzegać ustalonych godzin posiłków. Dzięki temu nie będziemy między nimi podjadać.
Przyczyną niepowodzeń w odchudzaniu może być też nieświadomość, jakie produkty są pułapkami dietetycznymi. To, co pozornie dostarcza mało kalorii, w dużej ilości zawiera ich mnóstwo (słone paluszki, herbatniki). W diecie nie powinno być nadmiernych ilości żadnych produktów, nawet tych o dużej wartości odżywczej. Np. 10 dag śliwek to tylko 43 kcal, ale 1 kg to już 430 kcal, a 1 kg winogron to 680 kcal.

Powód 3 Problemy z hormonami

Z nadwagą częściej mają problem kobiety z zaburzeniami hormonalnymi, np. zespołem policystycznych jajników (PCO), którego objawem jest nadmierne owłosienie i nieregularne cykle miesiączkowe. Nieprawidłowy metabolizm węglowodanów sprawia, że kobiety z tym schorzeniem mają tendencje do tycia. Tę skłonność wykazują również osoby z niedoczynnością tarczycy, której towarzyszy spowolnienie przemiany materii oraz częste zaparcia.
Ustalenie przyczyny przyrostu wagi jest niesłychanie ważne, ponieważ tylko wówczas można zastosować właściwe leczenie. Dzięki wyrównaniu poziomu hormonów w organizmie nadwaga przestanie być problemem.

Powód 4: Zaburzenia w trawieniu

Przyczyną problemów ze schudnięciem mogą być zaburzenia w wydzielaniu substancji zwanych neuropeptydami, biorących udział w trawieniu. Jedna z nich, galanina, wydzielana w nadmiarze sprawia, że mamy apetyt na potrawy obfitujące w tłuszcze. Inny neuropeptyd – Y – wywołuje potrzebę częstego jedzenia słodyczy. Z kolei hiperinsulinemia sprzyja napadom wilczego głodu spowodowanego spadkiem cukru we krwi. Niepohamowany apetyt mogą wywołać także zaburzenia w funkcjonowaniu podwzgórza (część mózgu, w której znajduje się ośrodek głodu).
Innym powodem nadmiernego łaknienia może być infekcja bakterią Helicobacter pylori, przebiegająca z zapaleniem błony śluzowej żołądka. Bóle głodowe w nadbrzuszu sprawiają wówczas, że chce nam się jeść.
Do zaburzeń wpływających na nadmierny apetyt należy też zbyt wolna przemiana materii. Powodem może być kilkakrotne stosowanie kuracji odchudzających z następującym po nich tyciem (efektem jo-jo).

Jak to tak czytam to wpadam w zakłopotanie
czuję się winna
zła dieta + brak ruchu więc jak matołku masz schudnąć
oj muszę popracować nad sobą

Witaj Eri
dzięki, stokrotne dzięki za tyle super lekturki
a Ty nie załamuj rąk, tylko bierz się szybko do roboty
ja mam dziś bardzo miły dzień, moja siostrzyczka do mnie przyjeżdża i wreszcie ją uściskam, po ośmiu miesiącach niewidzenia się
trochę mi nastrój siadł po wieściach z Londynu, ale cóż... pozostaje jedynie mieć nadzieję, że ten świat nie zwariuje do końca
pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia

ps
lekturka świetna, jest nad czym dumać

Czesc Sabciu, kupe lat

bardzo Cidziekuje za ten referacik, bardzo mi sie podoba: sprobujmy jeszzce raz. No wlasnie, warto sprobowac jeszcze raz, moze sie uda.. W jednej czesci o cwiczeniach na brzuch bylo zdanie ze nie powinnismy swiczyc na te miesnie codziennie. A dlaczego?? Ja wlasnie tak robie. To duzy blad??? A jest jeszzce jedna sprawa, dlaczego nie udaje sie schudnac. genetyka. Ja np po mamusi odziedziczylam skolonnosci do tycia imusimypraktycznie caly czas sie pilnowac. To jednak wzmacnia silna wole i moja mama np. jak kiedy wiele lat temu wsrod swoich znajomych kolezanek byla najgrubsza, teraz jak sie spotykaja jest najchudsza. Bo jej waga sie nie zmienia. A te kolezanki kiedys chudziutkie teraz tak strasznie otyle i to przede wszystkim ma zly wplyw na ich kregoslup. Ale tu juz zaczynam jakies przemowienie, wiec lece.. pozdrawiam!!