-
Eri, jeszcze tu napisze Zycze Ci duzo sily, przekazuje Ci moja) Spacer to najlepszy pomysl, dotlenisz sie, bedzie piekniejszy dzien. Dobrze, ze mezowi przeszlo, jak za tydzien zobaczy efekty, to juz w ogole bedzie chcialo ci sie gory prznosic
pozdrowionka,
a ja juz ide potanczyc, dosc siedzenia, slonce swieci, czuje sie dobrze
-
Piszesz,ze moze te spacery ci na cere pomagaja..ja ostatnio mam cos problemy z cera,może rzeczywiście słoneczko i troche tlenu cos zdziała,musze koniecznie zapanowac nad tym bo za tydzien odiwedza mnie kumpel i nie mam chęci by po tak długim czasie zobaczył mnie w kropeczki... A jak tam dietkowanie idzie?Pozdrawiam weekendowo
-
A co do tej 6stki to jest to wyjątkowo stretne cwiczenie n miesnie brzucha przynoszące wyjątkowo dobre rezultaty gdy ma sie wyjątkowo silna wolę,by nie przerywac i cwiczyc je codziennie.Duzo cięższe niz brzuszki ale daje rezulaty,gdzies tam w kulturze fizycznej tu na portalu sie z nim spotkałam...
-
-
Czesc Savciu! (moge tak do ciebie mowic?
Zreszta czesc wszystkim
Mam wspanialy nastroj, wspanialy humor! Postanowilam sobie, ze nie bede zagladac do kompa czescej niz raz na dzien, ale nie wytrzymalam, musze komus przekazac ta dobra energie, ktora mam w sobie.
No wiec, jestem po calogodzinnym aerobicu, takim specjalnym spalajacym tluszcz, zapomnialam jak to sie nazywa, fat cos tam Trwaly cala godzine, juz dawno tego nie robilam. Zaczelam pozytywnie, gdzies tam w polowie przyszedl kryzys, ale powiedzialam sobie, MUSZE wytrwac do konca. No i wytrzymalam! A potem jak juz przemylam twarz, wzielam marchewke do lapki usiadlam i po prostu nie moglam. Bylam taka szczesliwa (to podobno z powowdu endorfin :P ) No po tej marchewce, ktora byla moja kolacja, poszlam na rower, ale nie za dlugo, tak tylko zeby powdychac. Do taty przyjechal taki pan, ktorego nie widzialam rok. Jak mnie zobaczyl, to powiedzial: ale sie zmienilas, i czulo sie w tym taki wiecie podziw. Normalnie uroslam! Nie to, zeby mi zalezalo na zdaniu tego pana ale takie cos juz mnie wprawilo w dobry nastroj. Ciesze sie z tego, bo kto wie, moze jutro przyjdzie kryzys, wiec korzystam I Wy tez korzystajcie, moze moj dobry humor tez wam sie udzieli, bo ze mna tak zawsze jest.
Dobra energia przechodzi
No, Savciu, ale mialo byc do Ciebie:
polecam swierze powietrze, jest rewelacyjne, szczegolnie teraz, jak robi sie coraz cieplej. Twoja skora bedzie oddychac pelna para. Juz po jednym spacerze zobaczysz roznice, na pewno! A wystarczy ze Ty poczujesz sie lepiej, to od razu ten kolega, co ma przyjsc bedzie zachwycony
Jednak, trzeba przyznac, odchudzamy sie nie tylko dla siebie, ale takze dla innych W koncu my kobiety lubimy sie podobac
Bardzo Ci dziekuje za stronke, zajrzalam, przeczytalam, ale chyba to nie dla mie, juz teraz rozumiem Twoje rozgoryczenie, kazdy by mial chwile slabosci przy takim zestawie.
Kazdy ma cos nad czym musi popracowac. Moja dzialka sa nogi. One zawsze najbardziej mi tyja. Wlasnie najmniejszy mam problem z talia. To po mamie, babci, pra itd No ale niestety, po nich tez odziedziczylam sklonnosci do tycia i wlasnie w dolnych partiach, dlatego tam musze najbardziej cwiczyc.
Ale czy niestety....? Gdybym byla idealna, nie mialabym do czego dazyc, nie cwiczylabym swojej silnej woli, nie byloby mnie tutaj i nie poznalabym tyle wspanialych dziewczyn, a to dopiero drugi dzien
pozdrawiam, milego wieczorku i w ogole
-
Witajcie ,
zazdroszcze Ci Biedroonko tego wspaniałego samopuczucia, u mnie tez nie najgorzej ale raczej dopada mnie nagle i lubi niestety dość szybko znikać.
Co do spacerów - staram się, naprawdę się staram ale jeszcze nie moge sie przemóc do naprawdę długich, chciałabym mieć psa, co by mnie zmuszał do biegania za nim .
Kurcze chciałabym się za tę "6" zabrać ale chęci i motywacji mi brakuje , może ma ktoś jakiś pomysł jak zacząć .
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej, spokojnej niedzieli.
-
Rowniez witam
a jednak, tak mowilam wczoraj i widzicie, ten nastroj dzisiaj zostal juz przycmiony. Ale nadal sie trzymam. Zaczynam widziec jakies pozytywne strony tego, ze daje rade. Nie lamie sie. Choc dzisiaj jak sie obudzilam, bylam taka zmeczona.
No tak, godzinny areobic, potem rower, a potem jeszcze nocny seans, lecial w koncu Piekny umysl, ogladalyscie? W kazdym razie poszlam spac dosc pozno, dzisiaj wstalam dosc wczesnie i sa tego skutki.
A dodatkowo czulam sie taka slaba. Nie wiem dlaczego. Wczoraj na kolacje byla ta marchewka. Nic wiecej. Myslicie ze to przez to? Zrobilam sobie ziolowa herbatke, i mysle, poczekam az zyscy w domu sie obudza lub wroca i wtedy razem zrobimy sniadanie. Lubie jesc razem z rodzinka. No, ale do tego czasu, jakas godzina, szwendalam sie, bylam potwornie slaba. Glowa mnie bolala i nogi. Myslicie, ze to przez to wczorajsze cwiczenia?
W koncu bylo to sniadanie, mama zrobila jajecznice, troche zjadlam, ze szczypiorkiem, potem sprobowalam sledzie w salatce, i jeszcze byla jedna kanapka. Stwierdzilam, ze musze jesc troche wiecej na sniadanie, zeby wytrwac do obiadu a przede wszystkim do nastepnego dnia. Nie chce byc jutro znow taka slaba. Ciesze sie, ze w czasie tego sniadania nie obzeralam sie, tylko racjonalnie pomyslalam, co zjem i tyle zjadlam. Poczulam sie troche pelna. O 12.30 zjadlam mala pomarancz, ale uwierzcie mi, musialam sie zmuszac. Jeszcze nie spalilam sniadania Jednak obiecalam sobie, ze bede jesc owoce i warzywa. Witaminki
Teaz mam tak jakos dziwnie powiekszony brzuszek. Kiedys slyszalam, ze on rosnie wlasnie po owocach. Chyba to prawda.
No, ale jak dzisiaj sie obudzilam, chociaz bylo mi slabo, od razu zauwazylam, ze brzuszek mi zszedl. Tak odrobinke. Oczywiscie na wieksze efekty trzeba jeszcze poczekac, ale co tam. Najwazniejsze sobie wmawiac, ze wszystko jest ok.
No nie, nie jest ok, bo urosl mi ten brzuszek. Zaraz ide mamie pomoc przy obiedzie, troche polatam, moze mi przejdzie. Wiecie co? Kiedys sie balam wchodzic do kuchni, bo od razu czegos probowalam. A ostatnio nie. Po prostu gotuje, przygotowuje i nic mnie nie korci. Po takim sniadaniu))))))))))
POMZIE
Nie przejmuj sie! Do niczego sie nie zmuszaj! Jak dowiedzialam sie, co to jest ta 6 to myslalam ze spadne z krzesla. W zyciu! Dla odwaznych No, teraz Ci troche na ambicjewjechalam, wiec wiesz, moze to Cie zdoinguje) Ja jednak jestem po stronie rowerka, spacerow, a przede wszystkim swiezego powietrza. Moja cera kwitnie I bynajmniej nie radzikiem
pozdrawiam wszystkie, trzymajcie sie cieplo w swoich postanowieniach, aby czuc sie lepiej
-
ooo kurcze ale tu sie ostatnio duzo dzieje hoho
co do liczenia kalorii to przecierz na www.dieta.pl sa kalorycznosci;] najgorszej jak mamuska gotuje obiady:P ale sniadania kolacje i podwieczorki sama "konstruuje" na podstawie ilosci kalorii... da sie dosc do wprawy
-
HEJ BIEDROONKA
Jak tam nadal słaba Dziewczyno więcej snu-przez sen tez się traci kalorie a i humorek lepszy gdy ciało wypoczęte.
Co do owoców to ja jem dwa dziennie: jabłko i banan , jeden owoc jako drugie śniadanie a drugi jako deser. Z owocami trzeba uważać bo zawierają cukry, co do warzyw to wcinaj ile chcesz, zdrowe i niskokaloryczne.
U mnie dziś lepiej, wczoraj jak wróciłam ze spacerku to juz nic nie jadłam, nie miałam ochoty.
Dziś o 16:00 wypiłam kawe i zjadłam banana i do tej pory jestem syta - cieszy mnie to.
Znów czuję sie silna
POZDRAWIAM SERDECZNIE I TRZYMAM ZA CIEBIE I ZA WSZYSTKIE NASZE TOWARZYSZKI
HEJ
-
I mamy poniedzialek. Dzis wszystko mozna zaczac od nowa.
Niestety, w moim przypadku jest dokladnie jak napisalam. Od nowa Ale z drugiej strony mozna to traktowac jako ciag dalszy, w koncu porazki tez sie licza do naszej diety.
Az mi wstyd sie do tego przyznac. Ale nie bede udawac ze wszystko jest ok. Otoz wczoraj nie wytrzymalam. Trzeciego dnia!!! Ale juz przynajmniej zrozumialam, ze jak slodkie lezy mi przed oczami, to zaraz szybko musze je schowac a nie wmawiac sobie, ze moze lezyc, bo nie rusze. A jednak ruszylam! I jest mi z tego powodu bardzo zle( Wczoraj to juz w ogole bylo mi bardzo smutno. Chcialam sie pozalic tutaj, ale komputer byl zajety. Wiec w ogole zostalam sama Poszlam na rower, kolacji juz nie zjadlam, ale... to nie wszystko niestety..
Tez macie cos takiego, ze jak juz sie zlamiecie, to wtedy jak lawina, nie patrzycie, czy dieta czy nie? Ja po tym slodkim to od razu zrobilam sobie kanapki. A przeciez pisalam, ze zjadlam to wielkie sniadanie, zeby nie czuc zbytnio glodu do konca dnia. Wiec oprocz tego torcika byly kanapki, nie napisze z czym...
W kazdym razie tak sie czuje, jestem zawstydzona, bo nie wytrzymalam. Ale ...
Normalnie to juz bym dawno zrezygnowala z diety. Po pierwszej porazce. Potem sobie pomyslalam o moim celu, zeby czuc sie lepiej i o tym, co tu napisze..
Wiec wstalam dzisiaj z o wiele lepszym nastawieniem. To juz nie jest taki entuzjazm jak w sobote, ale dobrze, ze znalazlam w sobie sily. Zamierzam jeszcze dzisiaj pocwiczyc, moze po tym wogole zrobi mi sie lepiej
BraqNiq
Teraz to w ogole bedziesz mogla powiedziec, ale sie wydarzylo Wiesz, ze ja ostatnio coraz czesciej mysle, zeby przejsc na te kalorie. Sama bym sobie wszystko przygotowywala, liczyla.Z drugiej strony wtedy bym nie jadala razem z cala rodzinka, czego chyba nie zniose, bo u mnie to jemy razem i wtedy jest tak fajnie, siedzimy sobie, rozmawiamy, smiejemy sie. Jeszcze o tym pomysle!
Sprobowalam liczyc tutaj, ale to mi zabralo za duzo czasu. Nawet nie wiem dlaczego.
Erigone!
Masz racje, to przez sen. Na szczescie dzisiaj sie juz wyspalam, wczoraj sobie odpuscilam, choc obejrzalam te Igraszki losu, taki typowo babski film, romantyczny. I wiecie, ze chcialo mi sie nawet plakac, bo nagle sobie pomyslalam, ze ja nigdy nie spotkam takiego faceta No, ale dzisiaj juz jest lepiej. Moze wlasnie przez ten sen.
Co do owocow to ja tez jem tylko dwa na dzien. Brzuszek mi wtedy spadl, ale dzisiaj znow urosl, ale tym razem tylko z mojej winy, niestety.
Gratuluje wytrwalego weekendu, w koncu tyle sie martwilas I co spacer pomaga prawda??
I zycze jak najwiecej tych chwil sytosci, kiedy nic sie do lapek nie bierze
Dziekuje za zyczonka i rowniez WAM sladam jak najlepsze. Trzymajcie sie dietowo
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki