Wątek: Cel: czuc sie lepiej!

jak sie tą miarke umieszcza ??
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
</a>

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


ciekawe czy sie udalo

1 kg to nie duzo, wazne zeby wiecej nie przybylo.

a diete 1000 kcal tak jak Pomzie powiedziala, rowniez polecam. wiec lepiej przyjsc na tysiaka niz na ta 2 co nie jest sprawdzona.

a o tym upale to szkoda gadac.... taka meczarnia ze szok:/ ja siedze z majtakch i staniku a i tak cala sie topie i lepie:/ ciekawe czy przez takie pocenie sie bez wysilku tez sie cos chudnie?:P nie no teoretycznie powinno sie ae jak to jst?:P hm nie wiem:P pozdrawiam, zycze zeby klejny kg nie przybyl, przeciwnie zebys znow zaczela chudnac. zabieramy sie za siebie bo niedlugo wakacje!! pozdrawiam

Witaj Biedronko !!!

Przykro mi, ze nie wytrzymalas na tej diecie... Nie wiem ja znosze ja bardzo dobrze Jutro zaczynam 10 tydzien dietki - wielki przeskok z II na I faze, po raz drugi Mam nadzieje, ze waga co nie co drgnie

3mam kciuki za Twoje dietkowanie!
Z SB naprawde mozna sie zaprzyjaznic!
Buziaki :*:*:*

BIEDROŃCIA główka do góry
UDA SIĘ, WSZYSTKO SIE UDA
jestem z Tobą i mocno wierzę w sukces

każdy ma chwile słabości, przecież nie łatwo zrezygnować z przyjemnych przyzwyczajeń
Biedroneczko trzymam za Ciebie i proszę abyś Ty trzymała za mnie
RAZEM BĘDZIEMY SIE STARAĆ , BO RAZEM JEST ŁATWIEJ

Bardzo dziekuje za wsparcie, wiedzialam, ze mi pomozecie. Moze te slowa brzmia banalnie, ale to jest szczera prwada. Gdy sie czuje, ze ktos jest przy nas i wspiera w dazeniach, to cel wydaje sie bardziej osiagalny. Pomyslalam sobie o tym ostatnim tygodniu, kiedy mialam w sobie duzo energii, kiedy czulam, ze wszystko sie uda, bylam z siebie zadowolona od nie wiem jak dlugiego czasu krzywego patrzenia na siebie. To bylo tak wspaniale uczucie, usmiechalam sie do siebie i do innych. Dlaczego mialabym sie tego pozbawic? Wlasnie, stare przyzwyczajenia. Ale mozna je zmienic, trzeba tylko tego wysilku. Postaram sie go na siebie nalozyc. Po to, zeby czuc sie lepiej. Zaczelam dzisiaj, choc nie nazwalabym tego startowaniem, bo to chyba kolejny etap, po pierwszej porazce.

Duzo myslalam o tych dietach i jednak postanowilam nie obrazac sie na SB. Jeszcze raz sprobuje. W koncu jestem naocznym swiadkiem, ze mozna na niej schudnac, czuc sie lepiej. A tylko z wlasnej winy przerwalam ja. A nie wazne jaka dieta bylaby, potrzeba naprawde silnej woli. Myslalam ze przy tej diecie nie potrzeba. Bo sie dosc duzo je. A jednak. Takze uzbrajam sie w cierpliwosc, a raczej zaczynam sie jej uczyc.

Nie wiem czy ma sens zapisywanie tego co jadlam, napisze jedynie, ze przez to goraco szybciej sie nasycam. I kiedy dzis przy posilkach myslalam o tym co jem, a nie napychalam sie bez wyczerpania, szybciej poczulam sytosc i tym samym mniej jadlam. To dobry znak.

Jeszcze raz wam dziekuje za wsparcie, za to ze trwacie pomimo tego, ze ktos nie wytrwal... Jestescie wielkie!

ERIGONE Razem jest zdecydowanie lepiej! Dzieki za slowa. Rowniez mocno trzymam kciuki, choc w Twoim wypadku jestem bardziej pewna sukcesu

PAULYNA o jednak sie zaprzyjazniam powoli z SB, zobaczymy. Ona naprawde jest latwa tylko ta I faza jest strasznie rygorystyczna. Pocieszam sie tylko ze to zaledwie dwa tygodnie. Chyba lepiej sie katowac dwa tyg niz obrzerac a potem miec przez rok wyrzuty prawda?

BRAQNIQ No juz sie staram zeby nie bylo wiecej. Co byscie o mnie pomyslaly gdybym tak szybko zrezygnowala prawda? Ja niestety jeszcze na same majtki i stanik sie nie moge zdecydowac, choc naprawde bardzo bym chciala, > kolejna motywacja

IGA.M Witam u mnie po raz pierwszy. Kazda z nas zadaje sobie to pytanie, dlaczego sie doprowadzilysmy do tego stanu. Odpowiedz jest chyba konieczna zeby ten stan zmienic. A jesli chodzi o twoja osobowosc, nie uwazalabym za chec rywalizacji za wade, wrecz przeciwnie. Skoro pottrzebujesz, to ja daje Ci kopniaka: MASZ NATYCHAMIAST WZIAC SIE ZA SIEBIE!!

POMZIE Ja tez sie ciesze z powrotu. Mniejmy nadzieje powrot ku lepszemu

Biedrooneczko te slowa wcale nie sa banalne. Nas tez cieszy ze Cie choc troche wsparlysmy

SB jeszczze raz? hmmm w sumie nie zaszkdzi sprubwac 2. uda sie, nie?

eh w staniku i majtach chodze tylko po domu, tu wszyscy widza moje niedoskonalosci wiec nie ma co sie wstydzic

no, zycze powodzenia, 2 poazki nie moze byc zrozumiano??!?!?!?!:P noooo to pozdrawiam

Cześć biedrooneczko

To na pewno nie sa banalne słowa, ale wazne i prawdziwe, jestesmy tu wszystkie po to zeby sie wzajemnie wspierać, to wszystkim nam jest bardzo potrzebne i daje mnóstwo korzyści . Trzymam za ciebie kciuki, bądź dzielna.

Miłego dnia
Pozdrawiam
Pomzie

Porazki nie bylo, ale to byl tak beznadziejny dzien, ze stwierdzilam, iz ta dieta nie jest dla mnie. No coz.. Wiec za Wasza namowa przechodze na 1000 kcal. Nie chce mi sie jednak wszystkiego obliczac, wiec korzystam z przygotowanego jadlospisu stworzonego przez dietetyczke. Nie obawiajcie sie, to nie jest zadna dieta cud. No dzisiaj pierwszy dzien i czuje sie dobrze. Nawet bardzo. Posilki sa takie normalne. Choc nie powiem dieta SB duzo mnie nauczyla. Uzywam tylko oliwy z oliwek, chlebek zdrowy, nie slodze, takie tam inne rzeczy. Postanowilam, ze bede takze regularnie cwiczyc. To musi sie udac.

Zaraz jade do kosmetyczki, na woskowanie nog juz nie moge sie doczekac, jak bede miala gladkie nogi na caaaaly miesiac, choc sam zabieg jest srednio przyjemny ....

wiecie, mysle, ze gdyby nie ten serwis, to bym juz dawno siedziala przed telewizorem z czyms w reku, to tak cholernie mobilizuje, bo nie traktuje was jako jakies wirtualne postacie, z ktorymi gada sie raz. Tutaj sie otwieramy i dlatego nie jestescie mi obojetne. Wielu przyjaciol zdobylam, ktorzy mnie rozumieja i ktorym moge powiedziec, ze jest zle, a wy mi powiecie cos tak fajnego, ze jest juz dobrze

ok, juz lece, do zobaczenia jutro

Witaj Biedroonko !!!

No szkoda, ze SB jednak nie przypadla Ci zbytnio do serduszka... Ale 1000 jest rowiez bardzo skuteczny Ale to, ze zmienilas kilka nawykow zywieniowych, to wielki +!
U mnie 2 dzien na I fazie, jest OK! Mam nadzieje, ze nie wymiekne i wytrwam do konca Niech wagusia chociaz troszke drgnie :P

No trzymanie kciukow bardzo sie przyda, bo to powazny egzamin... jak nie zalicze to nie pogodze sie z ta mysle, ze przepadnie tyle kasy i wysilkow...

Zycze udanego dnia
Pozdrawiam :*:*