Cieszę się, że moje słowa dodały Ci więcej otuchy Trafiłam do Ciebie przez przypadek, ale miło mi No znam doskonale to uczucie, ale te 3 tygodnie na SB - zmieniły mnie, był to czas w którym dużo myślałam i teraz traktuję dietkę nie jako przymus, ale jako przyjemność. Super jest budzić się rano, lekko i z nastawieniem do dalszej walki Miło jest stawać na wagę i widzieć coraz mniej kilogramów! Tak, jak iść do sklepu i poprosić o spodnie rozmiar mniejsze niż dotychczas!
Teraz wiem, że jedzenie do syta to głupota - do niczego nie prowadzi!
Lepiej jeść zdrowo, a owocki i warzywka naprawde są znakomite(doceniłam to po 2 tygodniach, kiedy byłam na SB i nie mogłam ich jeść ).
Na pewno nauczysz się mówić sobie "dość!" - to nic trudnego, ale musisz mieć silną wolę i znaleść plusy w tym co robisz - czyli dietkowaniu!
Życzę Ci tego z całego serduszka To w jakim jesteś wieku??? Ja mam prawie 18 i za rok piszę maturkę :P
Buzi :*:*:*